Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Jacek_K Jacku oczywiście że "Boży" - napisałem tak jak nas mama uczyła pacierza, zajrzałem w modlitewnik a tu masz... niespodzianka. Jednak przyznaję że rozumiem mamę. Większość ludzi wymawia - "Aniele Boże" - przyrównując niejako anioła do Boga.
Co do drugiego, zobacz z treści wynika, że chciałbym z Bogiem porozmawiać a nie mogę, więc uznałem go za "niemowę".
Leonardo da Vinci powiedział kiedyś: "Natura nie łamie swych praw". Więc skoro coś złego dzieje się w naturze, to powiedz czyja to wina, najchętniej powiedziałbym - wynaturzona naturalność człowieka.
 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Dobry wiersz, a szanuję podejmowanie ważnych, fundamentalnych tematów. Ten przekaz niemowy bardzo mi pasuje, a i puenta, pozornie nielogiczna, czy dyskusyjna, a jednak może być prawdziwa.  W temacie też niedawno napisałem, że jakakolwiek ingerencja Boga i aktywne opowiedzenie się po czyjejś stronie byłaby w sprzeczności z zasadą wolnej woli, danej przez Niego. Pozdrawiam

Opublikowano

@aff Ja Boga widzę wszędzie, jak zamknę oczy jeszcze bardziej. A najbardziej wtedy jak rosyjski żołnierz gwałci i zabija ukraińskie dziecko. Jak ktoś na rogu siedzi z kapeluszem i zbiera na chleb. Nawet wtedy jak dewotka w kościele trajkocze "Zdrowaśki".


Pozdrawiam.

@Jacek_K Matka całe życie mi mówiła... o Bogu synu nie mów źle. Tylko nam poetom wolno nieco więcej, możemy nawet Jemu nawtykać, niech wie, bo On może wszystko. Więc sobie pozwoliłem, że chciałbym z nim pogadać, chciałem go wkurzyć... może się odezwie. Na razie milczy, chyba że piszesz w Jego imieniu?

Pozdrawiam Jacku.

Opublikowano (edytowane)

@Waldemar_Talar_Talar Waldku lubię prawdziwą, rzetelną historię opartą na podstawach naukowych, jak wiesz religia chrześcijańska oparta jest na określonej doktrynie wiary. Nie czytam czegoś czego nie rozumiem, chociaż czasami zaglądam, jak piszę określony wiersz.


Pozdrawiam.

@Nata_Kruk Nato kto nie ma wątpliwości w jakiejkolwiek sprawie, jest wewnętrznie pusty, powiem więcej - jest po prostu głupi. No może nieco przesadziłem, bo są sprawy zapięte na ostatni guzik, ale czy guzika nie brakuje?
 

Pozdrawiam, dziękuje że zajrzałaś w taką pogodę uff!

Edytowane przez [email protected] (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ludzie szukają różnymi sposobami... A są tacy którzy na tym swoje biznesy budują. Akurat w pracy mamy na tapecie realizacje zlecenia na 1500 nowenn, zaraz kolejne 500. Widać ktoś i tędy zmierza, bo kupuje. A ja tak sobie czasami przeglądam ich wnętrza i zdecydowanie "nie rozumiem" dlaczego w taki sposób?

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] ale jednak z nim rozmawiasz. A nie myślałeś czasem o tym, że mówi tylko większa większość go nie słyszy, lub nie chce słyszeć, bądź słyszy ale nie rozumie. 

Mówią że Go nie widać, a jak widać, jak stoi przed oczami? Ale nie tak jak my ludzie sobie to wymyśliliśmy? Pozdrawiam

Edytowane przez A-typowa-b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@A-typowa-b Skoro mówi to przyjmuję to za pewnik, dowiedziony naukowo, tylko czy jak ja go słyszę to nie jest czasami mój własny głos. Rozmowa z Bogiem, rozmowa ze sobą - nie widzę różnicy, tylko w dalszym postępowaniu trzeba z tej rozmowy wyciągać wnioski. Jakie... zapytasz - ano zapytaj Boga?


Pozdrawiam Anno.

Opublikowano

@Rolek Widzisz chyba musisz, dlatego że Biblię trzeba znać nie tylko literacko  - litera po literze, ale także jaka istnieje współzależność między Starym a Nowym Testamentem. Ich wzajemne relacje... czy w ogóle istnieją, na czym polegają.

Na razie jestem noga w tym zakresie.
 

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Rolek No właśnie, znajdź mi takie miejsca, to nie jest rozprawa naukowa pt: Jak żyć. To jest geneza wiary chrześcijańskiej która już na wstępie rozdwaja się na dwoje, natomiast później w trakcie reformacji powstaje kompletny strudel owocowy, czego - wybacz, ja kompletnie nie rozumiem.


Miłego wieczoru.

Opublikowano

@[email protected]

Nie chcę komplikować. Wydaję mi się, że przesłanie zawarte w "wierze chrześcijańskiej", przy odrobinie wiary właśnie, jest raczej proste.

Schizma i protestantyzm to tylko walka o tacę. Tak czy inaczej, tutaj bez pół litra nie rozbieriosz.

Pozdrawiam, miłych snów o Górach Sowich.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nieustannie jestem w szoku ile życia wiosną wokół, każdy liść się pcha do nieba,  wszystkim ciepła, słońca trzeba. Drugi bieg włącza przyroda. Spokój, cisza - niech się schowa. Na zielono wszem się mieni, na wyścigi się zieleni. Rozgadały się ptasiory, każdy w swoim tonie troli. Było pusto - ledwie chwilę, gdzie nie spojrzysz - dzisiaj żyje.   Choć nie lubię mówić "każdy" i mam ciarki na to "wszystko" - to tym razem nie wypada ograniczać życia wiosną.  
    • witaj Królu na krzyż z Nim któż tak krzyczy   to my każdego dnia krzyżujemy kogoś słowem podają go na tacy   a my my nie próbujmy pomyśleć... kto to   tak było z Jezusem zobacz kim jest zanim ... ukrzyżujesz nie rzucaj nawet kamieniem   4.2025 andrew Wielki Piątek,Wspomnienie ukrzyżowania Jezusa
    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...