Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Urodzenie

Urodzilam sie specjalnie we wrzesniu
zeby moc odpoczac senna jesienia
przed trudami zaistnienia.
Daremnie.
Nie udalo mi sie niczego zaprojektowac.
Nawet malej mapki na skrawku swiadomosci.
Trzeba bylo zyc.Od zaraz.
Podobno mialam czas na planowanie wczesniej
i podobno wszystko bylo ustalone.
Odgornie.Z oczywistych powodow.
Tak jak dla kazdego.
Mysle, ze to nieprawda.
Bo skad ten balagan jesli doskonalosc sie nie myli?
A mialo byc bezblednie, to pamietam....
O tym przeciez spiewaly anioly kapiac moje serce w milosci.


Wiosna2005

Wiersz został przeniesiony do działu „Poezja – Forum dla początkujących poetów, ponieważ nie spełnia kryteriów określonych dla działu "Z"
MODERATOR

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Odnoszę wrażenie, że wiersz jest w stylu:

"urodziłem się specjalnie" w maju
żeby móc się opalić
"daremnie"
słońce mnie olało zimnym deszczem
nawet nie pozwoliło się zarumienić
trzeba było wysmarować się samoopalaczem
albo iść do solarium hodować raka skóry
podobno w nowootwartym była promocja
i podobno zniżki aż o połowę
"odgórnie z oczywistych powodów"
chwyt reklamowy
itd., itp.

Rozumiesz co mam na myśli? Tekst przegadany, nic nie wnoszący, pełen żalu do świata o własne "nieszczęścia". Peelka "urodziła się specjalnie" (nawet nieważne kiedy) żeby dopiąć swojego celu, a tu bach rozczarowanie, przeciwności losu nie pozwoliły jej dokonać zamierzenia.
Druga sprawa: wersyfikacja i interpunkcja bez sensu. Jeszcze jedna rzecz: początek tekstu pisany jest w pierwszej osobie ( pewnie dlatego, żeby zaznaczyć wyłączność peelki w doznawaniu przykrych kolei losu {przecież to ona urodziła się "specjalnie we wrześniu", bo tylko ona zaplanowała sobie przebieg całego życia}) a nagle czytam wtrącenie "tak jak dla każdego" - niekonsekwencja myśli.
Tekst ciągnie się jakby bez końca, chociaż jest krótki, i już w połowie czytania tracę wątek i nie wiem o czym jest.
Acha i gdzie są polskie znaki?
Wiersz nie powiniem być umieszczony w tym dziale, proponuję warsztat.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...