Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zrozumieć kobietę


Sylwester_Lasota

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pozdrów szwagierkę, jest genialna! :) 

Postępować praw- idłowo - idziesz w górę. Idziesz na lewiznę - wpadasz w dół! :) Proste jak słońce :))

 

 

 

  

 

 

@Sylwester_Lasota 

Sylwestrze.... ale po co rozumieć. Czy nie lepiej po prostu kochać? :)

 

 

 

 

 

Edytowane przez iwonaroma (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Osobiście uważam, że jedno drugiego nie wyklucza. Moim zdaniem najlepiej człowiekowi służą rozumna miłość i kochający rozum. Cała reszta, to tylko sztuczki iluzje i oszustwo.

 

Pozdrawiam

 

 

 

:)

Dzięki za obecność :)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A ja próbowałem dokopać się do tego pierwszego wpisu na fb, ale wygląda na to, że jest to praktycznie niemożliwe. Początek Facebooka rozmywa się we mgle przeszłości niczym początek Wszechświata. Dotarcie to tego jedynego punktu wydaje się niemożliwe. :)

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Brawo ..Olo... choć prawie sobie samemu  przytyk dałeś.. a może właśnie Ty w tej grupie.. czasami.. :)

... kobiety są... słodko - skomplikowane.. że też faceci tego nie zauważają..:))

 

ps. ja poza.. nie mam tego czegoś, jak fejZbuk.. niepotrzebne mi.

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wiem. Wiem natomiast, że nie ma czegoś takiego jak kolor łososiowy - wiem to od profesora akademii plastycznej, więc chyba się nie mylił ;)

 

 

 

 

Zauważaja, zauważają

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Serdeczne pozdrowienia.

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Wróciłem na chwilę do tego tekstu, żeby zacytować, nieco niedokładnie, bo z pamięci, mema, który mi się gdzieś przewinął:

 

Mężczyzna nie powinien próbować zrozumieć kobietę, bo tylko kobiety są w stanie zrozumieć kobiety... i dlatego się wzajemnie nienawidzą.

 

                                                                                            Al Bundy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za miłe słowa. Będę pamiętał.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Powiem Ci, że ja do dzisiaj tak robię, tyle że nie dotyczy to partnerek, ale niemalże każdej osoby, z którą uda się wejść w jakiś głębszy kontakt. Szczególnie mam tu na myśli internet, bo w realu ludzie są dla mnie dużo bardziej czytelni, dzięki różnorodnym bodźcom sensorycznym jakie odbieram. W sieci to jak chodzenie w ciemnym pokoju z zawiązanymi oczami. Z tą różnicą, że dla mnie to zupełnie nie jest męczące, raczej ciekawe i po linii moich zainteresowań psychologicznych.   Owszem, a nawet dużo większe. Są tacy dla których randki były jedną z większych traum jakie im dane było w życiu doświadczyć. Generalnie osoby introwertyczne, do tego  z różnymi problemami psychicznymi i seksualnymi, z brakiem adekwatnej socjalizacji w wieku rozwojowym. Ale pomimo tego dali radę i znaleźli żonę, czy męża, lecz nigdy nie chcieliby tego doświadczenia powtarzać, co dobrze rokuje w temacie wierności i trwałości relacji. Zatem zawsze są jakieś plusy. Królowej flirtu dużo łatwiej będzie stać się niewierną żoną. Rzecz jasna nic nie sugeruje.   W sumie to takie standardy już kiedyś były. Moja prababcia wychowywała się na arystokratycznym dworze i jej romanse przebiegały według przyjętego wzoru, obowiązującego w dobrym towarzystwie. Gdy ktoś uchybił, którejś z reguł był uważany za gbura i barbarzyńce i nie miał szans u panny. A zdarzało się to nawet tym z najlepszymi nazwiskami i tytułami. Widocznie w swoim czasie nie odrobili należycie pracy domowej w szkole dobrych manier.    
    • @jan_komułzykant Dystych udany. Pozdrawiam. @poezja.tanczy Dzięki za dwuwierszowe, celne komentarze. Pozdrawiam. @andreas @andreas Różnorodność spojrzeń na problem ciekawa. Pozdrawiam.
    • @andreas U mnie wygrał Reymont. Pozdrawiam.
    • składam obrazy śladami do przodu oczywiście pokazywali w kinach   kawiarnia jak na okładkach a w niej przystojny kelner pracuje od zawsze   błądzi myślami rzecz jasna wokół stolików najbardziej siedzę przy tym z fiołkami   przechodzisz niby przypadkiem po drugiej stronie ulicy a kelner już od drzwi woła   jest wiadomość dla pana nie uśmiechasz się wcale wiem co znaczy być pod wrażeniem   jesteś bardziej przystojny niż każdy kelner z każdej kawiarni w mieście   film urywa się nagle całkiem bez komentarza więc do stolika podchodzisz   i pytasz co ja zamawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...