Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na łąki kocyk opadam miękko
niczym z dmuchawca strącony puszek
póki twarz pieści trawy ździebełko
za żadne skarby się stąd nie ruszę

nie drgnę ni dłonią ni palcem stopy
aby nie mącić świata harmonii
las wyszumuje z głowy kłopoty
i ptaszek śliczny przysiadł koło mnie

wietrzyk pytaniem ucho mi ziębi:
gdzie niż na ziemi lepiej ci będzie?
- ach wiem wietrzyku - gdzie: otóż pod nią
pięć stóp poniżej - albo i głębiej

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czekałaś, czyli znasz mnie i się spodziewałaś ;D

Ja jestem takim typem ojca, że chyba nie miałbym oporów przed opowiadaniem takich rzeczy do snu xD

Rozumiem, że się spisałem xD

Z tym erotykiem to dość karkołomna interpretacja, ale ciekawa ;D

Czyj to wiersz? Umieram z ciekawości!

Czy szkoda - zależy, jak na to patrzeć ;>

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak głosi prastare słowiańskie przysłowie: wietrzyk jest wrogiem dobrego :P

Zatem może mój syn po prostu udaje, że śpi, żebym tylko przestał mu czytać i zostawił już w spokoju? ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No pewnie! Aż się chce (nie) żyć ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No...ale taki był właśnie plan na ten wiersz ;>

Opublikowano

@error_erros finisz ubawił, warto było wpaść tu na śniadanie:) mroczny żniwiarz potraktowany z typową dla Ciebie wesołkowatością. lubię u ludzi taki humor i dystans do trudnych tematów. zawsze mnie zastanawiał ten lęk przed akceptacją tego co naturalne. toż to część żywota naszego przecież;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jedno, czego nie rozumiem, nie czuję i co mnie drażni - to mówienie o śmierci z wyuczonym kulturowo patosem. Bo tak wypada. No ale kurde, w imię czego niby wypada? Jest życie, potem jest śmierć - normalna sprawa, nie trzeba tu żadnej podniosłej filozofii. Łatwiej się żyje z takim podejściem, naprawdę ;D

Dzięki, że zajrzałaś! Cieszę się, że Ci się podobało ;>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ze słonecznego popołudnia została żalu studnia i przemilczana furia A zakrzywiony obraz przeszłości to pół Ty - pół ja Spędziłem znowu pół dnia by zrozumieć cały cyrk który tu trwał Byłaś tak prawdziwa jak każde wczoraj, więc mi została tylko niepewność jutra Nieco samolubna ale życzę Ci szczytu - lub dna Lepszy pozbawiony Ciebie mój świat nawet jeśli to pryzmat rozbitego lustra Małe pożegnanie - mój ostatni wers o Tobie: Julia   Yo -an-na dodatek mam wiele notatek co między zimą, jesienią a latem smutek tych wierszy, serce jak młot wali wiem, że nie czytasz, zostawiasz w oddali mnie - i to mnie ocali - wiem Powietrze cięższe, gdy mijam nasze ulice Bezpowrotnie, żałoby gaszę już znicze Gdy czuję ból - milczę, gdy czuję znów - wilcze bilety zbieram ze wszystkich podróży - w darze Zmieniam kalendarze, za tym idzie wiek w parze Wspomnienia Twym wirażem lecz się bronie swoim stażem Gorzko wzdycham na Twoje kwaśne dwie twarze Te słodkie usta i na twym Ciele tatuaże ups.:)   Tak podobni do tego, czego nienawidzimy Tak nienawidzimy, bo to tak podobne
    • Że też takie piękne wiersze rodzą się z tak niemiłych odczuć...  Cudowny obraz, piękna, bliska mi metaforyka, uczta leksykalna.  Dziękuję za ten wiersz :) I nawet Ci go nieco zazdroszczę ;)   Pozdrawiam :)    Deo
    • dwa lata świetlne więc podróż nieduża pod drzwiami stało mleko spotkałem też stróża   cieć stróż czy dozorca domu ? to fraszka jest lekka jak się zwał tak się zwał byle dobrze zamiatał galaktyka zaiste to kopalnia srebra   wśród gwiazd platyna złoto i wszelkie są skarby do lata chodzę piechotą  jutro randka z Barbie....
    • Faktycznie - od serca.  Pełen brzydoty, osobliwego klimatu, może i nawet nieco patologicznego,  pisany lekkim językiem, ale z wielką głębią. Pełen kontrastów i piękny, właśnie przez to.  Uwielbiam.    Pozdrawiam   Deo
    • w pogubionych godzinach kilka nagich westchnień nie wstydź się usiądź przy moim ramieniu dotykaj słów które przegania wiatr są takie wiersze codzienne które jeszcze nie powstały z kolan wyobraźni
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...