Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poprzeczki


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A, bo czasy teraz nie spokojne. Ruskie nam atomem wygrażają. Nigdy nie wiadomo. 

A tak zupełnie szczerze to przeszło mi przez myśl, czy nie byłoby warto opublikować tego wiersza właśnie w Ten dzień, ale doszedłem do wniosku, że byłoby to nieco pretensjonalne. 

Że długo od czasów Aleksandra, czy Petrarki? 

Faktycznie, wysoka. Do tego trzeba by mieć podobną wadę zgryzu żeby wyciągnąć takie wokale ;) 

Cieszę się, że za ten konkretnie ;) 

Odpozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Poprzeczki".... i daty, nie wszystkie do zweryfikowania, ale te bardziej współczesne,

to 20 lipiec.  Spora objętość i sporo faktów. Jest gęsto... ciekawych ludzi wmieszałeś

w wersy, najbardziej chyba żal akcji w Wilczym Szańcu, że nie wyszła, bo co by było

gdyby, ot gdybanie....
Sprawdziłam Chrisa Comell'a, nie kojarzyłam osoby i szok, tak młodo i w taki sposób...
Wiesz, że końcowe przekleństwo bardzo dodaje całości, uśmiechnęłam się w tym miejscu,

a Ty, wierzę w to,  masz swoją poprzeczkę zawieszoną w pewnym punkcie i na pewno

zdążysz ją dotknąć. Wzorce wzorcami, przez życie w ogóle cholernie ciężko brnąć,

ale podobno nic nie dzieje się bez przyczyny... czerpmy z lepszych od nas,

nie zamykajmy się na innych, ale też... nie dajmy sobie w kaszę dmuchać.

Wiersz nietuzinkowy, na pewno ważny dla Autora.

Z drobiazgów, Czarku.. znad - bez spacji i... tutaj...
   i stało się tak że ja się w ten dzień roku na ten
   padół płaczu rodziłem i z całą stanowczością

Dla wygody, czytałam... że ja w ten dzień roku na ten padół płaczu przyszedłem i... itd.

Lipiec, to ważny miesiąc dla mnie, z kilku powodów.

Trzymaj się dzielnie, tam...

 

A to 'dla Cię'

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki za czujność. 

Fakty i ludzi mogłem wmieszać w wersy zrządzeniem losu, że akurat pod tą datą przyszło się nam rodzić, czy też człowiek wylądował na Księżycu. 

Co do zamachu, szkoda. Na pewno nie straciłoby życia wielu ludzi gdyby się powiódł. Choć jeszcze bardziej szkoda, że nie udał się ten zaplanowany przez polski ruch oporu na defiladę jaką hitkerowcy urządzili w zdaje się Alejach Jerozolimskich. Wtedy bomba po prostu nie wybuchła. 

Rad jestem, że zwracasz uwagę na owo przekleństwo, które oczywiście celowo znalazło się w tym, a nie innym miejscu. No, i że się uśmiechnęłaś ;) 

Za piosenkę dziękuję i serdecznie pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ja w takim momencie przywołuję sobie tekst DESIDERATY:

 

 

DESIDERATA

 

    Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść. Jeśli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie.

     Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakakolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu.

     Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć: nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.

     Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.

     Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

 

 

Autor: Max Ehrmann

 

 

Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości.-takie motto ostatnio mam  ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie wyszło, bo historia, filozofia i dystans. Wszystkiego  najlepszego, a Ty wybierz sobie z tego co ci pasuje.

Marek

P.S. Ja się urodziłem dzień po śmierci Stalina. Dzwony biły w kościołach, nie wiadomo czy na trwogę, żałobę, a może na coś innego.  Tak czy inaczej moja mama w stresie i było przed terminem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czarek Płatak Och, tych poprzeczek jest zawsze więcej niż dostrzegamy. I myślę, tylko niektóre są w stanie nad nami zawisnąć, a zależy to od nas. Moje dziecko gra w szachy pasjami, więc dodam, że 20 lipca to także dzień szachów. Jedynie podrzucam pomysły ;) Lubię tych z lipca, jakoś mi się to sprawdza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pewnie, że wyprostowanym. Z dumą wolę ostrożnie. A z poetów jest Petrarka. Chyba nie znam innego urodzonego pod tą datą. 

Dzięki i pozdrawiam 

Stres zrozumiały, ale dzień fajny. Zapowiedź nowego :) 

Dzięki Marek 

Tak, lipiec jest spoko. Wakacje, długie dni, częste burze, które bardzo lubię. A propos - na tę datę przypadały słowiańskie obchody ku czci Peruna, jako, że ma to być dzień kiedy jest najwięcej burz.. 

 

Teraz rozumiem dlaczego tak często waliłem o coś przypadkiem głową.. 

 

Rzeczywiście to także dzień szachów, ale ze mnie mierny szachista ;) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Adaś Marek Dzięki za dobre rady Pozdrawiam:) @iwonaroma Żaden problem, po prostu stwierdzenie, dziękuję za opinię  Pozdrowienia
    • Jeśli to dla córki, to zdecydowanie jutro skrywa mgły. Po kobiecemu tak odmienia się ten czasownik.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Domysły Monika

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeżeli chodzi o tę szarość w moim wierszu "Szarość kontra wirtualna rzeczywistość, to warto zauważyć, że nasza współczesna rzeczywistość jest często "szara" i smętna pomimo różnych kolorowych "atrakcji. Ale kiedy pada internet, to rzeczywistość ta robi się jeszcze  bardziej szara i efekt jest taki, że mamy "szarość grobową". Ale ta "szarość grobowa", ten smętek jest relatywizowany przez "uśmiech strażnika".  Dla mnie szarość ma też romantyczny wymiar, co zauważam jesienią w parkach.   Jeżeli chodzi o warkocz, to nie tylko zdobi on dziewczynę, ale jest w moim odczuciu także symbolem pewnego uporządkowania, a nawet skromności, co wcale nie musi być zaprzeczeniem romantyczności... .   No ale na razie to chyba wystarczy... Mam nadzieję, że nie zabiłem twojej intuicji czytelniczej... :)     
    • Poprawnie    Łukasz Jasiński 
    • Testament Mój    Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny, Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami - A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.   Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica - Ani dla mojej lutni, ani dla imienia - Imię moje tak przeszło jako błyskawica I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.   Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie, Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode, A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie, A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...   Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny, Że płaszcz na moim duchu był niewyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.   Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą I biedne serce moje spalą w aloesie, I tej, która mi dała to serce, oddadzą - Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie...   Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę, Jeżeli będę duchem, to się im pokażę, Jeśli Bóg uwolni od męki - nie przyjdę...   Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei I przed narodem niosą oświaty kaganiec, A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!   Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę Tych, co mogli pokochać serce moje dumne, Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę.   Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi Iść w taką obojętność, jak ja, mieć dla świata? Być sternikiem duchami napełnionej łodzi, I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata?   Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, Co mi żywemu na nic! Tylko czoło zdobi, Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.   Juliusz Słowacki 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...