Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

(wyciszenie...)

 

Ludzie klepią i klepią, klepią w kółko, klepią z różnych stron, klepią systematycznie w dni powszednie, a w urodziny, imieniny i święta - klepią nawet rodzinnie. Rozsiadają się ze swoim młotkiem gotowi uderzać na oślep.

Po drugiej stronie jest milczenie. Samotne, kontemplujące, społecznie odrzucane, milczenie nie próbujące już nawet walczyć z hałasem. Mimo, że stopery ma w uszach, docierają do niego z głębi studni zniekształcone i puste mowy, powtarzane jak dźwięki katarynki, plotki wycięte z potoków gdzieś napotkanych strumieni. W tej studni siedzą ci, którzy wiedzą, bo ktoś im powiedział, bo ktoś im napisał, bo ktoś im kazał wskoczyć do studni i rozpowiadać.

Staram się być cicho, nawet wtedy, kiedy jakaś część mnie siedzi z innymi w studni. Nie wyłapuj mnie wtedy, kiedy jestem zbyt aktywna, emocjonalnie rozbrykana, rozdarta na mikro-urazy, bo mi słowa rozprowadzane wśród ludzi nadepnęły na odcisk, bo krzyczę bólem niezgody, bólem buntu i bólem bezradności. Nie! Tam, tam, ani tam nie byłam i nie wiem czy ktoś mnie nie oszukuje przynosząc ze swoich podróży pamiątki właśnie stamtąd, pamiątki które mi próbuje zamontować w umyśle. Krzyczę bo nie lubię takich zabiegów, a ty wtedy mojego krzyku nie zapamiętuj. Jeśli zapamiętasz go, to też będziesz krzyczeć, mój krzyk będziesz krzyczeć i ten krzyk siać dalej. Tłum zamknięty w studni krzyczy pierwotny lęk. Pcham się do drabinki... dziwne, że tak mało osób pcha się do wyjścia.

Okaleczone umysły, zdeformowane przez słowa z importu, słowa wykręcające ręce, wyszarpujące jelita... odmoczone i pomarszczone umysły. To nie jest studnia moich życzeń.

Wędruję w ciszę, by w końcu zebrana w całość usiąść na trawie obok studni. Każdy, kto będzie chciał zobaczyć drabinkę – zrobi to. Nie ma sensu się wydzierać, tłumu nie przekrzyczysz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
    • I bardzo słaby w sensie poligraficznym - forma danego tekstu musi zachęcać czytelnika, a nie - zniechęcać, chaos, brak estetyki i bylejakość - oczy bolą...   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      aleś dowalił!!!  Jak sobie pomyślę, że jakaś logopedka miałaby tym wierszem katować biedne dzieci - to chyba usunę:))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...