Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

posciel skrecona niczym nahaj


uderza mnie wspomnieniem...


wysysam spod fald przescieradla


resztki twego ciepla...


przekladajac je na migowy jezyk


wzwodu




swiadectwo porzuconych wlosow


pod paznokciami ulozone rowno


kartoteki naskorka..




tak pewny siebie jeszcze przed chwila


teraz wytaczam ci proces...

Opublikowano

Swietne. Niech dowodem bedzie fakt, iz sprawdzilem w slowniku wyrazow obcych czym jest nahaj :D, bo musze przyznac, ze nie mialem pojecia.
Podoba mi sie klimat. Takie pomieszanie milosci fizycznej ze zbrodnia. Jak w zyciu :/
Te kartoteki i proces.
Aha, zamiast nahaja dalbym sznur, bardziej mi sie kojarzy ze zbrodnia, ale jej pojmowanie moze byc troszke wypaczone, bo kiedys ukradlem pieczarke w sklepie tak dla zabawy co by adrenalina skoczyla w gore :D
Pewne rzeczy jednak pozostaja dla mnie niejasne, ale jak to w poezji. Sporo zwykle niedomowien i tysiące interpretacji... Meczy mnie za co ten proces :>, teraz pol dnia bede chodzil zly przez to slowko :D
Szkoda, ze brakuje polskich znakow :/ Nie wiem czy to styl pisania, czy roztargnienie. W odbiorze mnie nie przeszkadza, ale znajda sie tacy, z ust ktorych splynie za brak ogonkow krytyka.
Pozdrawiam

Opublikowano

huh a i jeszcze zaluje, ze dalem za malo punktow, powiniennem byl dodac conajmniej ze 3 albo 4. Dopisz sobie :D
A co do tej pieczarki to sie troche chaotycznie wypowiedzialem. Chodzi o to, ze to byla jedna z najwiekszych zbrodni w mym zyciu, jesli jako kodeks wezmiemy 10 przykazan :D.
Zapomnialbym... Gdzie jest tytul ?? Szkoda... wielka szkoda :/
Dobra ide bo zaczynam belkotac.
Jeszcze raz pozdrawiam
[sub]Tekst był edytowany przez chmura dnia 15-09-2003 15:28.[/sub]

Opublikowano

Ten wiersz rzucił na mnie jakiś urok...poczułam sie czytając go jakbyś nagle uderzyła mnie tym nahajem wspomnień..jest całkowicie w moim typie...genialny:))"kartoteka naskórka"-super określenie..Gratuluje..niewielu udaje sie mnie poruszyc do głębi:):)a ty mnie nawet przeszyłaś:):)do głębi..oby tak dalej:))

Opublikowano

Ten wiersz rzucił na mnie jakiś urok...poczułam sie czytając go jakbyś nagle uderzyła mnie tym nahajem wspomnień..jest całkowicie w moim typie...genialny:))"kartoteka naskórka"-super określenie..Gratuluje..niewielu udaje sie mnie poruszyc do głębi:):)a ty mnie nawet przeszyłaś:):)do głębi..oby tak dalej:))

Opublikowano

..ech... Sewerko..:)... tego niestety nie potrafie wytlumaczyc...
..przykro mi...ja jakos ...hmm... swoja kobiecos...ech...
.. po prostu mam ja i juz..:)...

.."nieudacznico"... hihihihi...nawet podwojnie Cie powalil..:)..
..hehs..i dobrze ...bardzo dobrze ...:)...
...pozdrawiam ...gorace..i serdecznie...
..Wszystkich ...bez wyjatku...
...
qrcze... tylko dlapociemu Pana "oyeya"..:P;).. nie ma jesio u mnie??..hmm???..:)

Opublikowano


Wiersz bardzo dobry..Piekne metafory, zero doslownosci..Tylko rymow troche brak( bo jestem ich wielka fanka)..Pokazuje kunszt pisarski autorki..Jak dla mnie bomba..To polaczenie milosnych uniesien ze zbrodnia- bardzo oryginalne.Ten wiersz mimo iz troszke niesmaczny dla mnie i troche zbyt wulgarny ( jakbyniebylo bardzo delikatna ze mnie istotka)zostanie napewno przezemnie zapamietany..Mimo iz tak jak Seweryna czuje troszke niesmak na spodku mej kobiecej duszyczki..

Wiersz jak dla mnie nadaje sie do zaawansowanych
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława To bardzo mocne zakończenie — krótkie, nagłe, jak oddech urwany zimnym powietrzem. Po całej serii fizycznych obrazów przychodzi abstrakcyjne zdanie, które dopiero odsłania emocjonalny sens sceny. Anna nietrwała jak śnieg. Zima jako metafora braku wsparcia. Piękno krajobrazu nie daje pocieszenia. To moment, w którym czytelnik dopiero rozumie, że cały wiersz opowiada nie tyle o zimie, co o stanie psychicznym. Największy atut: zmysłowa konkretność, która prowadzi do metafizycznej konkluzji. To poezja subtelna, oparta na sugestii, a nie dopowiedzeniu.  
    • Stylistycznie widzę tu Leśmiana i Herberta, ciekawa mieszanka. Ta historia jest podszyta mitologią, symbolem fatamorgany i tragizmem romantycznym. Ja to kupuję
    • @KOBIETA To piękny, melancholijny wiersz o niemożliwej bliskości i paradoksie związku, który istnieje, ale nie może się spełnić.  
    • Bardzo wysoki poziom. Wiersz jest spójny, gęsty znaczeniowo, emocjonalnie dojrzały i przede wszystkim — szczery. Najlepsze elementy: -świetna metaforyka (konkretna i oryginalna), -mocna pointa, -piękny rytm wolnego wiersza, -bardzo dobra praca z symboliką światła, -język prosty, ale nośny. Gdyby ten tekst znalazł się w tomiku współczesnej poezji, nie odstawałby jakością. Proste, mocne, deklaratywne. Cała kompozycja dąży do tego jednego słowa: Tożsamość. Widzialność. Istnienie.
    • @Whisper of loves rain Twój gniew jest słuszny i potrzebny. Twój wiersz nie "opowiada o problemie", ale krzyczy - to dobrze, bo mowa o krzywdzie dzieci w cyfrowym świecie. Pokazujesz, że za statystykami i raportami są konkretne, żywe dzieci, które tracą dzieciństwo, bezpieczeństwo, niewinność. Dobrze, że nie poprzestałeś na potępieniu oprawców - sięgnąłeś głębiej: "A ci, co patrzą, milczą, czasem sami uwikłani". To sumienie społeczne, które również obudzasz. Jeśli mogę coś zasugerować - trochę za dużo "Niech".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...