Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Moje pióro dziś poległo na jakości atramentu,

a ołówek trzasnął z hukiem, zacznę  pisać chyba palcem.

Masz długopis wierszopisie strofy będą nieco trwalsze,
lecz pamiętaj wiersze... świętość, goń najdalej od bezsensu.

O czym pisać, ot pytanie, kto odpowie dam kałamarz,
śmieszne - wskaże, to nie w modzie, pstryk w klawisze - jadę dalej.
Słowo w słowo, wers do wersu - zapachniało znów banałem,
niech ktoś za mnie to napisze, nie chcę kiczu dziś oswajać.

A co później już po kropce, pysk otworzy znów dylemat,

co mi po nim, niech zostaje, jestem snobem nie poetą.
Chciało by się przejść gdzieś obok, pytam wnętrza czy dostrzega
trwogę czasem z lewa, prawa, a co słyszę... że mnie nie ma?!
 

Żyć marzeniem co się świeci, blaskiem zorzy mrugającej,
że napiszę może dzieło co rozjaśni mroki piekieł.

Jeszcze drogę już ostatnią, daj mi Boże w ciszy przebiec,
bo choć siwy prawie cały w duszy zawsze będę... chłopcem!

 

"Niczym chłopiec: wiadomo gitara, wiersze, może żagle, może wędrówki w góry... wieczny chłopiec musi się nieustannie szukać." - Katarzyna Miller.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hahaha

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, moje największe marzenie... ponudzić się, niestety nie jest mi dane... 

Podobała Ci się piosenka, biały męski, nieokrzesany głos i rzadko spotykany w polskich piosenkach - tekst?

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Siedzieliśmy, wpatrzeni w siebie, Na pierwszej naszej randce, nieśmiali Rozdmuchując dym kadzideł fiołkowych. Widziałem w jej oczach rubiny.   W palcach zawijała włosy anielskie. Z rękawa sypałem drętwe dowcipy, Uśmiechem litościwym już miała mnie zabić. Ani przez sekundę nie zerknąłem na biust!   Przysięgam, bez bicia, nigdy w życiu! Ona pomyślała: „a to świnia, ty chultaju!” Pod stołem łup mi w kostkę, ból zadała, Jakby pięciokilowym młotem ktoś mnie zdzielił.   Tylko przylizałem włosy z głupim uśmiechem. Skrzypek nad uchem przygrywa cygańskie nuty, Smyczkiem koło nosa mi wywija; zaraz kichnę. Ona kwiaciarkę z bukietem róż pachnących   Skinieniem przyzywa: „to dla mnie? ależ urocze!” Orkiestra wróciła z przerwy na jednego. Czarno to widzę; za rękaw schwytany, powstaję, Suniemy na parkiet lambady wywijać.   Amor z łukiem celuje do nas, ma niecne zamiary; Polowanie rozpoczęte, a schronienia wcale. „Jeśli we mnie się zakochasz, dam ci strzelić Z gumy od stanika” – szepcze panna moja...   A jak nie, to będzie w ryło? marny los mnie czeka. Ojoj! strzałą ugodzony – klękam i proszę o rękę. Wierność obiecuję: sam skarpety wypiorę, Piwa nie tknę i oglądać będę z tobą, miła, seriale.   Lepiej przytaknąć w porę, niż potem skamlać, Nie ma ucieczki, gdy panna zmarszczy brew, Gdzie żart się kończy, sam tego nie wiesz, I tak zawsze zwycięża zuchwała płeć...  
    • Koronkowe drzewa nigdy nie gubią liści.! W śnieżnej mgle, potrzebuję nieustannego czuwania.   Obiecałeś mi ciepło mroźnej nocy, w oddechu wiosny, trzymam się nagich gałęzi czasami tylko marznąc.    Zimowe zapadanie bez snów jest bolesne,  zaognione rany, i niepewny grunt wypełnia nas głęboko.   W lodowej ciszy gwiazdy spadają raczej lekko.  Przysięgałeś.! Tamtego wieczoru, przed pierwszym pocałunkiem.          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Migrena, nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, treść "krzyczy" o jej braku, stąd to nieznaczące zderzenie ciał. Tak odebrałam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...