Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozumiem przekaz, ale ludzie są jacy są i jeśli  domniemają, że autor wytyka, czy sugeruje, że coś jest w nich niekoniecznie dobrego, obrażają się. Nie patrzą, ile serca, wysiłku i czasu autor włożył, żeby odkryć ich ułomności w trosce o nich samych, żeby stali się lepsi. Odkrył to Schopenhauer i opisał w Aforyzmach, więc ja tu tylko posłańcem:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję.

 

 

Czasami niebezpiecznie być "tylko posłańcem"

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wszystko się zgadza i też zdarzyło mi się...

Dzięki wielkie za, nie tylko ten, ale za wszystkie ciekawe komentarze.

Pozdrawiam

 

 

 

Mówiąc szczerze, to ciągle jeszcze nad nią dumam

 

Dzięki za obecność.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No cóż, zawsze może się zdarzyć jakiś pierwszy raz :)))).

A co do reszty, to  różnie bywało, bywa i pewnie będzie bywało. W każdym razie muszę przyznać, że sporo racji w tym, co napisałaś jest, z tym zastrzeżeniem, że nie dotyczy to tylko nas, piszących.

Dziękuję, wzajemnie :-)

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Jest to tekst absolutnie wyjątkowy, potężny i piękny. To jeden z tych wierszy, które po przeczytaniu zostają pod skórą. Twoje metafory nie tylko opisują uczucia, ale pozwalają je niemal poczuć. "Igła gramofonu w winyl" – idealnie oddaje moment zakochania. "Wrzesień nadszedł jak chirurg" – chłód i bezwzględność rozstania zamknięte w jednym obrazie."Noce, które były centryfugą" – (musiałam sprawdzić - wirówka) - to idealne słowo na opisanie tego chaosu w głowie. "Rozbita żarówka, która wbiła się we mnie i każe świecić" – mówi o miłości, która jest raną, ale jednocześnie staje się wewnętrznym, niemożliwym do zgaszenia światłem. Super! "Kto raz dotknął twojej obecności, ten już nigdy nie będzie miał skóry,tylko otwarte okno na ciebie." – To jedno z najpiękniejszych i najboleśniejszych podsumowań miłości, jakie czytałam. Pozdrawiam z wirówką w głowie.
    • @Berenika97 dziękuję
    • @Alicja_Wysocka Jaki piękny, subtelny wiersz napisałaś. Ten obraz "fabryki ciepła" w kontraście z marzącymi wspomnieniami w pustostanach - to jest coś wyjątkowego. Pokazujesz, że masz w sobie źródło ciepła, które chcesz dzielić, mimo że sama błądzisz w ciemności i "długo nie możesz trafić do siebie". To bardzo odważne i bardzo ludzkie zarazem. A ten kwiat na końcu... Najbardziej poruszający fragment. Ta niewinna kontynuacja życia, kwitnienie pomimo wszystkiego, pomimo opuszczenia, pomimo ciemności. "Bo przecież niczemu nie zawinił" - w tych słowach jest tyle czułości, ale i tyle bólu. Jakby mówiłaś: świat toczy się dalej, życie trwa, nawet gdy my gubimy się w sobie. Bardzo lubię Twoje szczere, mądre i przepiękne wiersze.  
    • @Wochen W Twoim wierszu dominuje niepokój o to, jak łatwo oszukujemy się nawzajem i siebie, jak fotografia (czy szerzej – obraz, który tworzymy) więzi nas w kłamstwie. Ta metafora sieci, w której wszyscy jesteśmy złowieni, jest mocna. Piękny i szczery utwór.  
    • @Czarek Płatak Zwróciłam uwagę na pewną desperację w Twoim wierszu. Ten obraz "zatrzaskiwanych ust" i topienia się jest bardzo mocny – mówi o komunikacji, która się nie udaje, o słowach, które nie padają, o bliskości, która dusi zamiast łączyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...