Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

   - Marsa? - strach w głosie dowódcy był wyraźnie słyszalny. Tak samo, jak widoczny w jego oculis, oczach. I w szybkości ruchu, kiedy dłoń odruchowo sięgnęła po miecz. 

   - Zostaw - Znający Wszystkie Myśli zareagował jeszcze szybciej. - Zostaw, bo w walce i tak nie dałbyś rady. A przede wszystkim uspokój swój mens, umysł.

   - Dlaczego? - nawykły bardziej do działania niż myślenia żołnierz zadał, nawet o tym nie wiedząc, standardowe pytanie filozofów. 

   - Dlatego - Jezus wyakcentował odpowiedź dobitniej niż dotychczas - że Mars wyczuwa wszystkie negatywne myśli. Jako twórca agresji zasiewa ją i słyszy, gdzie znajduje odzew. Rozumiesz? To jak odpowiedź na hasło. Chodzi o to, by was nie wyczuł. 

   - Ale - zaoponował jego brat, podchodząc wraz z drugim legionistą. - Domineet noster circulus magicus, a nasz magiczny krąg? Przecież miał nas chronić...

   - l chroni, bo przemieszcza się razem z wami, nawet gdy się rozdzielicie. Ale ochrony przed tym, aby Mars słyszał wasze negatywne myśli albo wyczuł niepokój, krąg nie zapewnia. Est protectionem, jest ochroną przed zagrożeniem z zewnątrz. Przed wewnętrznym musicie defendere, bronić się sami. 

   Dłuższą chwilę potrwało, nim dowódca znów się odezwał. 

   - A jednak chcę zobaczyć Marsa. Mimo strachu. 

   Uparciuch i ryzykant, pomyślał Jezus. No ale. A głośno powiedział:

   - Jeśli go nie opanujesz, zobaczysz go szybciej niż myślisz. Ale ponieważ masz przeżyć, powstrzymam ten bieg możliwości w niestandardowy sposób. A poza tym, twoi podwładni też czekają na spełnienie ich życzeń. 

   Co rzekłszy, przesunął dłonią przed oczami dziesiętnika. Szybko. 

   - Teraz już Mars cię nie usłyszy. Co da ci czas na podziwianie technologii. Zatem cóż jeszcze chciałbyś zobaczyć? 

Cdn.

 

Voorhout, 06.03.3022 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Siedzieliśmy, wpatrzeni w siebie, Na pierwszej naszej randce, nieśmiali Rozdmuchując dym kadzideł fiołkowych. Widziałem w jej oczach rubiny.   W palcach zawijała włosy anielskie. Z rękawa sypałem drętwe dowcipy, Uśmiechem litościwym już miała mnie zabić. Ani przez sekundę nie zerknąłem na biust!   Przysięgam, bez bicia, nigdy w życiu! Ona pomyślała: „a to świnia, ty chultaju!” Pod stołem łup mi w kostkę, ból zadała, Jakby pięciokilowym młotem ktoś mnie zdzielił.   Tylko przylizałem włosy z głupim uśmiechem. Skrzypek nad uchem przygrywa cygańskie nuty, Smyczkiem koło nosa mi wywija; zaraz kichnę. Ona kwiaciarkę z bukietem róż pachnących   Skinieniem przyzywa: „to dla mnie? ależ urocze!” Orkiestra wróciła z przerwy na jednego. Czarno to widzę; za rękaw schwytany, powstaję, Suniemy na parkiet lambady wywijać.   Amor z łukiem celuje do nas, ma niecne zamiary; Polowanie rozpoczęte, a schronienia wcale. „Jeśli we mnie się zakochasz, dam ci strzelić Z gumy od stanika” – szepcze panna moja...   A jak nie, to będzie w ryło? marny los mnie czeka. Ojoj! strzałą ugodzony – klękam i proszę o rękę. Wierność obiecuję: sam skarpety wypiorę, Piwa nie tknę i oglądać będę z tobą, miła, seriale.   Lepiej przytaknąć w porę, niż potem skamlać, Nie ma ucieczki, gdy panna zmarszczy brew, Gdzie żart się kończy, sam tego nie wiesz, I tak zawsze zwycięża zuchwała płeć...  
    • Koronkowe drzewa nigdy nie gubią liści.! W śnieżnej mgle, potrzebuję nieustannego czuwania.   Obiecałeś mi ciepło mroźnej nocy, w oddechu wiosny, trzymam się nagich gałęzi czasami tylko marznąc.    Zimowe zapadanie bez snów jest bolesne,  zaognione rany, i niepewny grunt wypełnia nas głęboko.   W lodowej ciszy gwiazdy spadają raczej lekko.  Przysięgałeś.! Tamtego wieczoru, przed pierwszym pocałunkiem.          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Migrena, nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, treść "krzyczy" o jej braku, stąd to nieznaczące zderzenie ciał. Tak odebrałam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...