Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   Gdy Donald Trump był prezydentem USA, doskonale porozumiewał się z Władimirem. Ponieważ im obu chodziło o pokój. W przeciwieństwie do Donalda, Joe'mu chodzi o brak pokoju, i to na dużą skalę. Doskonale wie, że Rosja ma przewagę technologiczną. Co okazało się całkiem niedawno w starciu na Morzu Czarnym. Rosjanie wyłączyli elektronikę w amerykańskich i brytyjskich okrętach i bylo po wszystkim. 

   Ta wojna pokazuje, jak dążenie do konfliktu wpływa na los poszczególnych ludzi.

   Uchodźcy, o których wspominasz - i nie tylko oni - mogą "podziękować" Biddenowi i Elżbiecie II. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Można tak powiedzieć, szczególnie w odniesieniu do królowej brytyjskiej. No wiesz, wiedzy i doświadczeń ma ona znacznie więcej niż Joe Bidden. W końcu zasiadła na tronie w 1952 roku. A przygotowanie do objęcia wladzy też zajęło jej nieco czasu. Praktycznie całą młodość. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zdecydowanie nie chciałbym. Chyba, że podjęłaby decyzję o pokoju, poparłszy Władimira. Ale jestem zdania, że mentalnie tego nie potrafi. Ponieważ w jej naturze leży raczej wojna niż pokój. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   Hmm Aga, to mocne słowo. I bardzo negatywne. Mam wątpliwości, czy na nie zasługują jako społeczeństwo. Czy z Twoją pozytywną energią powinnaś go użyć??

   Każdemu społeczeństwu - obojętnie  któremu: naszemu, ukraińskiemu, rosyjskiemu czy amerykańskiemu - patrząc na przez pryzmat osób negatywnych - moglibyśmy przyfastrygować taką ocenę. 

   Wojna jest fragmentem rzeczywistości, gdzie z ludzi wychodzi to, co najgorsze. Oczywiście, są sytuacje, gdy ludzie okazują to, co w nich najlepsze. W tym bohaterstwo i solidarność. Dzieje się tak niezależnie od tak zwanej narodowości. A wszyscy teraz jesteśmy na drodze ku światłu. Dlatego tym bardziej teraz wojny nie powinno być.

   Powiedz, który polityk gorzej postępuje: ten, który prowadzi wojnę prewencyjną miejscową czy ten, który na różne sposoby usiłuje wywołać wielonarodowy konflikt? Bo jeśli już stopniujemy i oceniamy działania, to patrzmy też na powody i intencje.    Uwierz, że Władimir wcale nie miał ochoty rozpoczynać tej wojny zapobiegawczej. Ale dwu innych przywódców nie dało mu specjalnego wyboru. Ty na jego miejscu  też tak postąpiłabyś. 

   

Dobrego i spokojnego dziś

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

"Bez pokoju w umyśle żaden pokój nie jest możliwy". 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   Rozszerzmy nieco perspektywę. Pamiętaj, że ten naród ma za sobą inną niż nasz czy zachodnioeuropejskie historyczna drogę. A więc i drogę sposobu myślenia. Przez wojny, władzę carów i samowolę urzędników do rewolucji i znów władzy czerwonego cara, Józefa Stalina. 

   Władimir utrzymuje w Rosji względną demokrację, tak to nazwijmy. Biorąc pod uwagę właśnie i sposób myślenia swoich obywateli i sytuację międzynarodową. Dlatego nie sądzę, aby nastąpił społeczny bunt. Wątpię też w prawdziwość, jak już wiesz, telewizyjnej propagandy. By wiedzieć, co naprawdę tam się dzieje, trzeba byłoby tam być. Mam na myśli przebieg wojskowych działań. 

   W każdym razie na pewno nie może pozwolić Amerykanom zainstalować rakiet zbyt blisko swoich granic. Ze zrozumiałych powodów. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ...bez odwołań do klasyków – z tego miejsca oświadczam: pragnąłbym cię tak samo, gdybym był Seneką, Ezopem, miał wygląd potwora Frankensteina, czy samego Quasimodo! chciałbym, by rosnąca mi na twarzy broda Arystotelesa lśniła od twojej intymnej wilgoci, palce, którymi napisałem wszystkie starożytne teksty, baśnie braci Grimm, Pochwałę głupoty i powieści detektywistyczne, zanurzały się w twoje zagłębienia. niech moim, wnikającym w twoje piękno językiem mówią Attyla, Scypion Afrykański Młodszy i Ptolemeusz, w czujących woń twojej skóry nozdrzach klują się Tomasze z Akwinu, Markowie Aureliuszowie, a nawet sam Bernard Gui! chcę cię pieścić będąc Kantem i Wolterem, Tacytem i Magellanem, przytulać się po konfucjańsku (jakkolwiek miałoby to być). tylko ty się nie zmieniaj, nie odchodź w przeszłość. wiem! skaż mnie na dożywocie! przy sobie. nie będę czekać na wzruszenie procesu. myślowego. na zmianę decyzji. zabierz mnie stąd. na ile się da. chcę zwariować. prosto w ciebie.  
    • @ViennaP Dziękuję serdecznie i... odwagi! Nie gryzę. 
    • To miał być krotki list Lecz kto teraz listy pisze ? Dziś już nawet sny  Nie trafiają do mych skrytek   Jestem znów tylko tłem  Wypełnieniem na obrazie W ramach obcych szczęść  Stoję skromnie na regale   Jak mam uwierzyć że  Ktoś wyciągnie ku mnie dłonie  By rozgonić mgłę  Ze skroplonych zimnych wspomnień    Ref.   Przecież nie może być tak Że tylko ten jest świat  Przypadek szczęść kilku Zbiór marzeń bez szans   Bo przecież musi gdzieś być  Takie miejsce gdzie nikt Nie nosi pazurów  Nie szczerzą się kły   
    • w cieniu życie wyśnione jak sen którego nie było sterta nieprzyzwoitych myśli w których i tak nie utonę tak jak nie spadnę ze szczytu mojego ja  w nicość choroba to nie wojna raczej poligon tak dla zabawy  życie jak Ether niby coś wypełnia  a samotność to i tak pustka  w tęsknocie  a co jeśli śnię ten sam koszmar jak wymiana pingpongowa w życiu nie wszystko jest możliwe  ale kto wie może po śmierci Paddington będzie żywy w Londynie  zamalować wewnętrzny głos tak czarną farbą bym zaświecił czarnym światłem pokory przed snem kolejna noc i znowu dzień oby w łóżku  szmer życia zachichotał ze mnie  dając przed oczy fachowców tfu autorytety nawet  którzy nie znają odpowiedzi na te pytania  które samego mnie trapią w punkt  czy cień błyśnie świadomością własnej przestrzeni  i wróci na kartkę a słowo będzie  znowu tylko punktem  na koniec i tak zostanie tylko  Bóg?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ale, że tak do szpiku kości? i ślad nie pozostanie?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...