Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

piszę list, gniotę kartkę, wyrzucam
później umieram w pośpiechu
i robię od nowa to samo - trzykrotnie
nikogo nie ma - nie muszę się tłumaczyć

nikogo - prócz mężczyzny mieszkającego pode mną
jest stary, w dłoni trzyma płótno, czyści
złotawy abażur, poleruje sztućce
i umiera w pośpiechu
(tak jak jego żona tydzień temu - zaskakujące)

nie rozumiem tego, co się wydarza
lecz nie należy mieć wątpliwości
że śmierć jest tak łatwa
jak zabawa lusterkiem kieszonkowym
i równie bałwochwalcza -
pozwala opiewać własną osobowość
opowiadać o człowieku jako o źdźbłu trawy
bądź tym podobnej słabości

nie wiem, co myśli o tym mężczyzna z dołu
za późno, żeby zapytać
a jednak (odgłosy na to wskazują)-
on znalazł podobną przyjemność

był historykiem czy astronomem
ja nie byłam nikim - a jednak byliśmy podobni
(powtórzę to jeszcze pięciokrotnie)

Opublikowano

Nie jest to banał - a to już dobrze. Nie piszesz o niczym, mieścisz się w temacie. Piszesz technicznie, tzn. polegasz na formie i trzymasz tematu - to wszystko! Ale to nie wystarczy. Przydałoby się nieco klimatu. Jak dla mnie nie dajesz się ponieść emocjom. Tutaj w tym wierszu jest ich stanowczo za mało. Rozmyślania, nie wystarczą. Brakuje mi tła, odpowiedniego, żeby móc wyobrazić sobie te sceny. Fakty można zachować na interpretację, ale tutaj potrzeba fantazji.

Pointa na granicy banału. Radzę z tym uważać ;)

Pozdrawiam świątecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz @Jacek_Suchowicz masz rację.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nigdy w to nie wątpiłam :) i do tego dążę, żeby moje wiersze jak najlepiej się czytało. Trzeba się rozwijać i myślę, że sami sobie nawzajem jesteśmy w stanie sobie w tym pomagać. Ja jestem wdzięczna za każdy konstruktywny komentarz, bo każdy w jakimś tam stopniu otwiera mi oczy. Do podejścia Roberta jest mi bardzo blisko, bo Dobrego dnia :)
    • ona przyszła jakby pamiętała to miejsce z innego życia   brzeg podnosił się i opadał jakby oddychał razem z nią morze nie miało wody tylko senną mgłę   on czekał jak czekają ci którzy już raz utracili miłość   nie było imion nie było słów tylko pamięć ciała nie całowali się rytuał nie zna pośpiechu ich oczy nie szukały cudu one nimi były   stali się kochankami spóźnionymi o jedno życie   potem odeszła nie w gniewie nie w żalu jakby ktoś przywołał ją z innego brzegu horyzont wchłonął jej sylwetkę łagodnie jakby czas zrezygnował z istnienia   on został i czekał z nadzieją że kiedyś znów przyjdzie  
    • @Berenika97 dziękuję @[email protected] Nie trzeba podziwiać, ale dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...