Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Ty. 

Jesteś tak daleko.

Glob wiruje bez celu. 

Proszący głos wielu

Ledwo zahaczy chmur mleko. 

Nawet mój krzyk. 

 

Dlatego milczę. 

Oni skaczą po żebrach, 

Kopią w głowę, brzuch. 

Taki w nich bojowy duch, 

A wyobraźnia taka biedna. 

Nie ma sensu krzyczeć. 

 

Pamiętasz te gwiazdy 

Z dachu na wyspie? 

Metaliczny smak księżyca, 

Ciepło na naszych policzkach. 

Te dotknięcia wszystkie. 

Pamiętam smak Twój każdy. 

 

Zabito mi Ciebie. 

Zadziobano najpiękniejszy uśmiech. 

Złamano kręgosłup, strzaskano czaszkę,

Wrzucono do serca słowa nieważkie. 

Nie czekali aż uśniesz. 

Jad był nawet w chlebie. 

 

Mam wciąż okruch naszej planety. 

Znalazłem w śmietniku. 

Czar zmienił mnie w perłopława, 

Już nieważny widok i strawa.

Nie szukam wyników. 

Ich wiara to perła, niestety. 

 

Bądź naprawdę. Proszę. 

Bez prawdy nawet liść nie opada 

W wietrznym chłodzie listopada. 

Bez niej różaniec zamienia się w proszek. 

Dlatego ich nie znoszę. 


Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...