Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@iwonaroma Witaj -:)

Tytuł mi się podoba, bo koegzystuje ze słowem " szczuplejsza", jak ze słowem " wieczorem"

Kwintesencją tego jest to , że  to, co wykluwa się ranem, w kolejne rano przed wieczorem, staje się większe, niż to mniejsze, na początku! To jest proces tworzenia.

Podzielność  tu nieistnieje. Tylko etap, w kolejny etap.

Mnie się to podoba.

Pozdrawiam!

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

:) Pewnie człowiek to co innego... :) Poranny człowiek nie ma jeszcze tego doświadczenia co po przeżyciu całego dnia. Choć można pewnie rozpatrywć z różnych punktów widzenia. Chińczycy np.mają powiedzenie "bądź jak słońce w południe" co jest bardzo mądre w rozumieniu: bądź w pełni świadomy, bez cienia.

Dzięki :) Również pozdrawiam 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

:) Uuu, a teraz jak wieje ... I ma jeszcze mocniej od 9... Może wieczorem ten wiatr nabierze mądrości i zelżeje :);)

Przychodzi przychodzi do Ciebie też :)

Dzięki, też pozdrawiam 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Oj ... nie demaskuj mej iluzji o szczupłości - choćby tylko z rana ;) (żart oczywiście, iluzje należy zrzucać! :))

No tak... ranki czasem bywają bolesne, gdy wieczory mniej mądre ;)

Dzięki i również zdrówka

 

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Myślę, że czasami lepiej nie szukać sensu, potrafi on zaskoczyć bezsensem nawet sensownym. Wiem, brzmi to nielogicznie. :-))))
    • @Annna2 prawda Aniu, ale ten dom jest w naszych sercach. U nas też gospodarstwo zostało sprzedane. Nie ma już niczego nowi gospodarze obmurowali dom zrobili kanalizację mają lodówkę i elektryczność ale to nam nie przeszkadza jak tylko siostry zjadą się z zagranicy w lecie jedziemy tam spojrzeć na pole które się nie zmieniło na górkę którą kiedyś przemierzałem konno lub na motorze w drodze do Parzymiech lub Napoleona do sklepu. Kłaniamy się grobom Potockich i naszym przodkom, grobom powstańców styczniowych i rodzinom szlacheckim i hrabiowskim które tutaj spoczywają, ludziom których kiedyś znaliśmy leśniczemu i oberżyście księdzu proboszczowi oni wszyscy tu są nigdzie nie wyjechali i te miasteczko też jest i ten kościółek przy którym w niedzielę odbywały się targi odpustowe gdzie można było kupić kogutka obraz święty czy lizaka większego od głowy. Tylko że ta ulica jakby się skurczyła a wszędzie zrobiło się tak blisko i do stawu i do byłych już sklepów w domach umiejscowionych i nawet do cukierni która jest ale już jej nie ma. A my trzymamy się za ręce i idziemy wdychając zapach naszego świata i nikt nam tego nie odbierze. Na koniec jeszcze na mszę do kościółka do proboszcza który naszych przodków nawet już nie kojarzy ale zawsze dostaje na mszę i modlitwę za wszystkie dusze. Myślę że nawet z sentymentu nasze dzieci będą tam jeździły.
    • @Leszczym Ogólnie myślę, że człowiek jako jednostka ma ograniczony wybór i Hiob jest dobrym tego przykładem.
    • @infelia Udało Ci się uchwycić moment który zawsze ilekroć przez chwilę jest ze mną niesie nadzieję................brawo.
    • @andrew Widziało niejedną śmierć i zalewało się łzami wzburzone że przecież mieli jeszcze całe życie przed sobą.Najpiękniejsze wspomnienia o tych co odejść im przyszło ukryli na dnie......................pozdrawiam Andrzeju.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...