Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jak ja ciebie kurna nie znoszę 
chyba kupię sobie kalosze 
w gumiakach wygodniej mi będzie 
łajno zmyję gdy do mnie przylegnie 

 

obwiniając mnie o tornada
bekasz sobie powraca ci zgaga
te pożary powodzie-to ja 
nawet covid prze ze mnie-a jak

 

już się z tobą w dysputy nie wdaję 
po co na co dlaczego i ale 
chciał czy nie chciał ty zawsze masz rację
nic nie zmienią rozmowy kolacje 

 

milczę teraz i wzrokiem wodzę 
może zmienisz się kiedyś-być może 
szczerze pisząc to raczej w wątpię
szybciej zgaśnie nad nami słońce 

Edytowane przez OloBolo (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:) 

 

nie ma co się oszukiwać skoro jesteśmy wciąż oszukiwani 

 

 

 

nadzieja  gdzieś w nas ciągle tkwi ;)

bądźmy jak Puzzle nie dajmy się tak do końca pozakładać 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

łał..... ale mi dopiekłaś...pójdę przez to pewnie do piekła  ;)

.... podziwiam Was lecz Wam nie zazdroszczę ....nigdy nie chciałem być kobietą .... te fochy bez przyczyny , menopałzy .... jak babcię Bronię kocham ... strach się bać 

Opublikowano

@OloBolo W krajach gdzie rządzą kobiety, bycie mężczyzną zupełnie się nie udaje

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Tylko teściowa z żoną zmierzą takiego wzrokiem, to już powietrze uchodzi... Nie musisz się źle czuć, jesteś usprawiedliwiony . 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        kap kap kapie deszczyk fajnie uroczo na wdzianku szeleści    za kołnierzem kolejna kropla tak ich wiele że aż sucha nitka zmokła    a słoneczko nie może wyjrzeć biedne przez śliczne chmurki no gdzie tam ciemne      chociaż czasami promienie złotawe lśnią wokół ślicznie ogrzeją nawet    wirują liście z drzew oderwane szybują na ziemię no niezbyt chętnie     a jednak szeleszczą że kiedyś powrócą te same lecz nowe jeszcze piękniejsze      lecz jeszcze trochę jeszcze w nich chwilka tego ich życia popłynie w żyłkach       roześmiany w deszczu wciąż moknę wtem liść mnie walnął w ciemię okropnie    tak szaro buro uroczo przepięknie aż zobaczyłem gwiazdy jesienne     e tam co z tego chociaż mam guza to na przyrodę jaźni nie wkurzam   no może trochę gdy błota do izby niebawem naniosę     ciekawie wokół złotawa i plucha strumyczki piorą skarpetki w butach     no nie inaczej ładna ojczyzna cud widoczkami umysł użyźnia       jesień szara złota    co za różnica    patrzę chłonę gębę zachwycam      
    • @Simon Tracy   :((( proszę nie myśl tak !    świetnie piszesz ! A to już bardzo wiele ! 
    • Wszystko płynie i się rusza  a ja stoję i się wzruszam na myśl o tym co było  nostalgicznie wspomninam minone chwilę  i zamiast biec ze światem  siedzie i myślę  może to mi się wszystko śni  a jednak tu jestem i to jest dziwne i piękne 
    • pomiędzy nami spina się czasem lodowaty wiatr z delikatnym szronem na młodych liściach wtedy szukamy okrężnej drogi którą można wrócić do siebie rozniecać nowe ogniska zapalne
    • @KOBIETA   wiem.   każdy musi spać w nocy.   cherubinki też.   a niech Okruszek szczęściem  do gwiazd sięga !!!!!   niech jego śmiech będzie zwiastunem piękna większego niż ono samo.   bo ma Ciebie !!!!!!      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...