Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wybiegła z mieszkania na oszalałych obrotach.

 

Już w przedpokoju była nieźle zdyszana,

 

dystansem z kuchni,

 

ale po wyskoczeniu na ulicę,

 

zadyszka minęła i mogła biec dalej.

 

 

Czerwone, żółte, zielone.

 

Kolory nie miały dla niej znaczenia,

 

gdy śmigała na skórach zebr.

 

Z uwagi na to, że omijała podcięcia kosy,

 

w tumulcie zgrzytów hamulców

 

i wrzasków,

 

typu: durna baba, taką w kaftan zapleść,

 

zbliżała się do celu.

 

 

Znajomy wrzasnął :

 

gdzie tak biegniesz, porąbało cię,

 

lecz pytanie pozostało retorycznym,

 

pochłonięte siną dalą biegnącej.

 

 

W końcu, dzięki wytrwałej wytrwałości,

 

hartowi ducha

 

oraz wiary we własne,

 

a nie cudze siły,

 

zdążyła przed końcem.

 

tekstu.

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Fajnie napisałeś.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kilka zastrzeżeń interpunkcyjnych, jak przecinek po "wrzasków" plus literówka w "tekstu". No i ta "wytrwała wytrwałość"...

 

Wszystkiego Świątecznego.

Serdecznie, Michał.

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...