Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Miałem się zabrać za karty do gry. Grzały moje ręce. Krzyknąłem – do dzieła! Miałem je przetasować, poukładać i postawić bezchmurnego pasjansa pełnego nadziei.

 

Tymczasem karty wypadły mi z ręki i lądując na podłodze przemieniły się w czyste, prostokątne i niezapisane kartki formatu A4. Rozsypały się w niepoukładanie. Usiłowały coś – oby tylko ważnego - nam zasygnalizować.

 

Cóż to ma znaczyć? Jak jeden mąż wszyscy sobie pomyśleliśmy. Tutaj jak wszędzie i jak zawsze nie ma łatwych odpowiedzi. Jest natomiast całe mnóstwo pobieżności.

 

Wyszła sztuczka. Sztuczka taka. Sztuczka magiczka.

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@iwonaroma Hej, powieści? To fakt, że na najbliższe lata zamierzam się trochę migać i pomyślę czasem o sadze o chrabąszczu, ale myślę tak raczej pół żartem pół serio. No nic, chce się, czy się nie chce, trzeba pisać:) Jutro odwiedzam Wasze wiersze :)

Opublikowano

@Corleone 11 Zwrot "Cóż to ma znaczyć" chciałbym zostawić i jest wyrazem mojego dwuznacznego spojrzenia na związki frazeologiczne. Tutaj w znaczeniu - co jest do cholery oraz co to w ogóle oznacza :) Druga uwaga jest słuszna, dzięki, już poprawiam. Fajnie, Cię u mnie widzieć.

 

Również pozdrawiam ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności, w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku, ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna , rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.   Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.   Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb, mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca, uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego, jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.    
    • @Alicja_Wysocka Cześć. Tak, chyba masz rację. Cóż, uczymy się na błędach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na swoją obronę muszę dodać, że kilka lat później miałem okazję być nad Atlantykiem i wówczas cały zanurzyłem się w tych wodach, a przecież Morze Bałtyckie  ma połączenie z Oceanem Atlantyckim, a więc to prawie tak jakbym kąpał się w morzu Bałtyckim.   P.S. Ludzi można podzielić na dwie grupy: podróżnicy i domownicy. Jak się zapewne domyślacie to należę do tej drugiej, ale, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu, gdy nadarzy się okazja i zachęcenie to ruszę cztery litery z ciepłych pieleszy domowych, czyli jestem taki okazyjny podróżnik.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violetta Fajna morska miniaturka! W 2017 byłem pierwszy raz nad polskim Bałtykiem, ale zamoczyłem tylko dłonie. Mój brat namawiał mnie do ściągnięcia butów i skarpetek, aby pochodzić po wodzie.  Teraz trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Bądź człowieku mądry i zrozum sam siebie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                  Pozdrawiam.
    • Et, ta lawa kotleta: na tel. to kawa latte.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...