Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

księżyca okruchem zniesionym na ziemię
prysł czar dobrych wróżek i wiara w zaklęcia,
dla nauki krok w przyszłość, przed którą, jak w ciemnię,
schowali pomniejsi przeszłości, czas sędzia
wyroku nad różą był pewien i w zgodzie
z książęcym nastrojem marudził w ogrodzie

i kując godziny o kolce, drwił z płatków,
co rosły do lotu w pobliskie otchłanie,
w chaosie znaczonym frędzlami rabatów
pył myśli zawodził owadów krzątaniem,
glob czapy nie zsunął w dzień dobrym zwyczaju
trafiania w owoce z drzew skazy do raju,

ksiąg mylne rachunki złożone w minerał
do dech i żelastwa, tytanią siłaczką,
pachniały magnezem, aż sędzia zacierał
wskazówki w paragraf – z ustępów jął płatkom
zawijać przestrzenie i z kartek podszytu
sen zamknął w kryształu krztę armalkolitu.

Opublikowano

Totalnie bard z tych szlachetniejszych :) Jakby wszsytko sprowadzało sie do wędrówki Kogoś Zapalającego i Gasącego Lampy i jego obserwacji przy tym... Najwyżej tylko utwierdziłbym średnikami, gdzie zbyt lotnie od przecinków. Pozdrawiam.

Opublikowano

Wiesz, Messalinie, wcześniej pomyślałem, że dałbym klarujące średniki po "przeszłości" i "krzątaniem" - ale kiedy przeczytałem to sobie dziś głośno, zachwiały mi one równowagę melodyczną... Więc chyba dla tych względów wycofam się z propozycji. Pozdrawiam ciepło!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pozwoliłem sobie trochę zmienić, w dobrej wierze i z szacunkiem:   Już idzie, by stanąć blisko, tam gdzie Jej szukasz codziennie. Wzlot uczuć, gorąc serca, to wszystko, co wam do szczęścia potrzebne.
    • @sisy89 Dużo tu czułości, delikatności, ale też dojrzałości w spojrzeniu na relację. Nie ma tu taniego romantyzmu — zamiast tego jest refleksyjność i intymność, co czyni wiersz naprawdę wartościowym.
    • @Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...