Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
dobry był człowiek - wiele wycierpiał
za to go w raju czeka nagroda
dzielnie trud życia dźwigał do dzisiaj
odszedł przedwcześnie - ogromna szkoda

lecz pamiętajmy w tej smutnej chwili
kiedy nieboszczyk kłania się niebu
że firma "trumnex" zostać raczyła
dumnym sponsorem tego pogrzebu

nadmienić trzeba że "trumnex" właśnie
na rynek produkt swój nowy wdraża:
trumna przyszłości - warto umierać!
można przymierzać z tyłu cmentarza
 
 
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O kurde, na bogato! xD Mnie by wystarczył słoik po ogórkach - wszystko mi jedno, byle tanio ;]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję.

Popatrz na to w ten sposób: więcej skremowanych zwłok na cmentarzach > bardziej oszczędna organizacja przestrzeni cmentarza (gdyby urny chować w specjalnych ścianach, a nie w grobach > więcej miejsca na Ziemi na elektrownie wiatrowe itd.  - wychodzi na zero ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wręcz nielegalne. A szkoda, nie wahałbym się ani chwili przed zapisaniem w testamencie, że życzę sobie wysypania mnie gdziekolwiek, bez stawiania grobu, nad którym prowadzone będą licytacje kto się ładniej ubrał na święto zmarłych albo kto przyniósł droższy znicz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A jeszcze gdyby kremacja była tak popularna, że piece chodziłyby na okrągło, to i jakieś niewielkie osiedle można by ogrzać zimą xD

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dawno nie byłem na cmentarzu, ale z tego, co pamiętam, to zielone płuca mojego miejskiego cmentarza są raczej wątłe :P

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Twoja teoria jest tak karkołomna, że aż nieswojo się czuję z tym, jak bardzo jest logiczna xD

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...