Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Okupowałem fotel
bujając się wczorajszym
czasem zakwitały skowronki
radio cicho kwiliło
czując robaka mo_jej
głowie było mało
senne muchy na parapecie
tańczyły pierwszy seks
czy to się śniło
nieciągłość denerwując
migotała gałki oczne
wychodzą na zewnątrz
ślimaka bez skorupy.

Opublikowano

wiesz jaki jest szczyt pijaństwa ?
upić ślimaka tak aby nie trafił do domu
to tak a'propos ostatnich wersów wierszyka ,
a ty nie byłeś chyba zbytnio trzeźwy kiedy to pisałeś ;-)))

Mi się wierszyk podoba. Natomiast dobijają mnie psychicznie komentarze Pana Kris o Poranku (albo Pani - bo to nigdy nie wiadomo). Dobijają albo raczej porażają brakiem wyczucia. Jeśli kogoś bawią żarty o ślimakach albo sugerowanie komuś pijaństwa, to ja polecam forum o Britney S. czy jakieś inne tematyczne Ciao Darwin, ale ty się już chyba nie musisz z niczym zegnać, prawda??? W wierszu jeśli można coś zasugerować "tańczyły pierwszy seks" w połączeniu z całością brzmi pospolicie. Ja bym to ubrał w inne słowa. Natomiast całość bardzo mi się podoba. Wyraża pełnię nastroju. Tak mi się wydaje.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może jakieś argumenty??
dlaczego??
* *

dla mnie wiersz się podoba, początek jest bardzo dobry,
muchy tańczące pierwszy seks również.

Można byłoby trochę ten wiersz dopracować żeby był bardziej przejrzysty, bo tak wszystko jednym tchem na jednym ruszcie nie za bardzo przynajmniej dla mnie.

ogólnie wrażenia miłe, bardzo ciekawe sformułowania
++
pozdr.
/j
Opublikowano

klikając w tytuł myślałem, że to będzie następny wiersz typu „ ad rem: moim zdaniem ogólnie dobrze, mam pretensje do:
„mo_jej głowie było mało”, po pierwsze nie wiem, co robi znak „_” tutaj, jaką ma funkcję? poza tym to jakoś bardzo prosto z mostu, nie pasuje do „pokręconych” skojarzeń
„czy to się śniło” - rwie rytm, źle się czyta i wygląda jakby autor tutaj nie miał koncepcji, niepewność co do wrażeń jest wystarczająco widoczna w wierszu, nie trzeba sygnalizować, zwłaszcza że mało wiarygodne jest, aby człowiek w chwili podobnej chwili jak opisywana, zadawał sobie filozoficzne pytania
trzecia pretensja moja dotyczy tytułu - nie pasuje nijak do tekstu, rozumiem że to mogło być przewrotnie tak nazwane, ale treść nie za bardzo jest przewrotna, raczej dekadencka;)
pozdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pewnie że się nie żegnam , ponieważ jestem ateistą , tak samo zresztą nie odmawiam - paciorka i Johny Walkera ;-)
a po drugie to nadymasz sie tak strasznie swoją powagą a stań z boku i popatrz czasami co się tuytaj dzieje , to teksty britney są czasem okazem kunsztu przy tym co tutaj się zamieszcza , i co tylko dla tego że w tytule portalu jest poezja to mam paść na kolana i zadumać sie nad każdym bzdetem który się tu pojawi ( nie dotyczy to tego wiersza akurat ) bo pan Michał sie czuje załamany psychicznie moimi komentarzami , to niech pan Michał wyjedzie do wód podleczyć psyche

kop
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może jakieś argumenty??
dlaczego??
* *

dla mnie wiersz się podoba, początek jest bardzo dobry,
muchy tańczące pierwszy seks również.

Można byłoby trochę ten wiersz dopracować żeby był bardziej przejrzysty, bo tak wszystko jednym tchem na jednym ruszcie nie za bardzo przynajmniej dla mnie.

ogólnie wrażenia miłe, bardzo ciekawe sformułowania
++
pozdr.
/j




argumenty na co ?
mnie tem wiersz podobał się
chłopaki zamiast czyatć wiersz ( całkiem całkiem zresztą ) czepiają sie mnie , ale ja nawet wiem dla czego - ponieważ myślicie schematami i brak wam wyobraźni :-))

co robię muchy na parapecie ? bzzzzykają - bzykają się
zupełnie fajnie więc brzmi że uprawiają pierwszy seks , a może sex - cholera wie , załamanym psychicznie polecam jako dobry srodek na poprawe nastroju ( no chyba że nie mogą ) wtedy tylko wódka zostaje ;-)))

bujając się wczorajszym
czasem
mam nadzieje ze to przeniesienie coś znaczy a jeśli tak - to określenie " być wczorajszy " lub jak tutaj "bujać się wczorajszym czasem " nasuwa pewne skojażenia

i gałki oczne wychodzące z powiek czyli ślimaków bez skorupy też mam nadzieje coś znaczą , bo jeśli takie odniesienia sie stosuje to mam nadzieje że nie przypadkiem

i to że mojej głowie było mało i

i ta niepewność jawy czy snu , wszystko jakos tak układa się w logiczną całość

i oczywiście moje skojażenia mogą być całkowicie błędne ( choć prawde powiedziawszy jestem prawie pewiem że mam racje )

a czy ja do kogoś mam pretensje że sobie coś napisze mając lekkiego kaczorka , albo żebym zarzucał komuś pijaństwo ?????
ludzie nie bądźcie tacy nadęci , spuście troche pary i stańcie na ziemi

kop
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





po to bozia dała deklinacje i koniugacje aby je stosować , powinieneś więc napisać " nie będę pokazywał palcem " , jak piszesz "pokazywać" to nie wiadomo czyś ty on , ona , czy ono i nie wiadomo czy jesteś w liczbie pojedynczej czy może się naradzacie i piszecie grupowo ?

kop
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może jakieś argumenty??
dlaczego??
* *

dla mnie wiersz się podoba, początek jest bardzo dobry,
muchy tańczące pierwszy seks również.

Można byłoby trochę ten wiersz dopracować żeby był bardziej przejrzysty, bo tak wszystko jednym tchem na jednym ruszcie nie za bardzo przynajmniej dla mnie.

ogólnie wrażenia miłe, bardzo ciekawe sformułowania
++
pozdr.
/j




argumenty na co ?
mnie tem wiersz podobał się
chłopaki zamiast czyatć wiersz ( całkiem całkiem zresztą ) czepiają sie mnie , ale ja nawet wiem dla czego - ponieważ myślicie schematami i brak wam wyobraźni :-))

a czy ja do kogoś mam pretensje że sobie coś napisze mając lekkiego kaczorka , albo żebym zarzucał komuś pijaństwo ?????
ludzie nie bądźcie tacy nadęci , spuście troche pary i stańcie na ziemi

kop

i kto to mówi, pewnie na drzwiach do swojego domu powiesiłeś skórę dzika z napisem : 'kto zaprzeczy że Julia jest najcnotliwszą i najpiękniejszą dziewuszką z tym stanę w szranki na miecze lub kopie (długie, krótkie)''

haha
żegnam ozięble
(Castus wybacz że pod Twoim wierszem ta dyskusja ale rozumiesz:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.






argumenty na co ?
mnie tem wiersz podobał się
chłopaki zamiast czyatć wiersz ( całkiem całkiem zresztą ) czepiają sie mnie , ale ja nawet wiem dla czego - ponieważ myślicie schematami i brak wam wyobraźni :-))

a czy ja do kogoś mam pretensje że sobie coś napisze mając lekkiego kaczorka , albo żebym zarzucał komuś pijaństwo ?????
ludzie nie bądźcie tacy nadęci , spuście troche pary i stańcie na ziemi

kop

i kto to mówi, pewnie na drzwiach do swojego domu powiesiłeś skórę dzika z napisem : 'kto zaprzeczy że Julia jest najcnotliwszą i najpiękniejszą dziewuszką z tym stanę w szranki na miecze lub kopie (długie, krótkie)''

haha
żegnam ozięble
(Castus wybacz że pod Twoim wierszem ta dyskusja ale rozumiesz:))


z tobą panie sałatko , mogę stawac na ubitej ziemi o każdej porze dnia lub nocy
a jak sie boisz to przyprowadź kolegów .
a tak a'propos , widzę że ci się argumenty skończyły .

kop
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tego się spodziewałem, więc wogóle nie jestem zdziwiony

kop

nie wiem skąd się biorą tacy ludzie jak Ty, zgrywasz jakiegoś cwaniaczka na forum, a w rzeczywistości pewnie jesteś dzieciakiem który poza internetem boi się otworzyć usta.


po prostu dobrze sie bawię , prowadząc taką dyskusje , ja nie boje się konfrontacji ( po prosyu wiem że mam racje ) , ty natomist nagminnie motasz się w zeznaniach - najpierw piszesz ze jestem prymitywem który by chciał zaraz kogoś bić , chwile po tem domyślasz sie że jestem dzieciakiem , skąd ta niekonsekwencja , niby ambitnie nie chcesz przyznać sie do porażki a z drugiej strony nie wiesz jak
a może po prostu brak ci hmmmm......... ikry ??

a tak po za tym to wiersz coraz bardziej mi sie podoba , im częściej go czytam tym bardziej mi się podoba

kop
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem skąd się biorą tacy ludzie jak Ty, zgrywasz jakiegoś cwaniaczka na forum, a w rzeczywistości pewnie jesteś dzieciakiem który poza internetem boi się otworzyć usta.


po prostu dobrze sie bawię , prowadząc taką dyskusje , ja nie boje się konfrontacji ( po prosyu wiem że mam racje ) , ty natomist nagminnie motasz się w zeznaniach - najpierw piszesz ze jestem prymitywem który by chciał zaraz kogoś bić , chwile po tem domyślasz sie że jestem dzieciakiem , skąd ta niekonsekwencja , niby ambitnie nie chcesz przyznać sie do porażki a z drugiej strony nie wiesz jak
a może po prostu brak ci hmmmm......... ikry ??

a tak po za tym to wiersz coraz bardziej mi sie podoba , im częściej go czytam tym bardziej mi się podoba

kop

to widać w każdej twojej wypowiedzi, że wiesz, że masz rację
tylko że nie uzasadniasz jej w ogólnie akceptowany sposób, lecz za pomocą inwektyw i osobistych wycieczek
dla człowieka kulturalnego coś takiego nie jest dyskusją, tylko pyskówką spod bloku
naprawdę, przypomina to łudząco „pojedynki słowne” jakie się zdarzają w podstawówce
wszystko opada włącznie z rękami
k.a.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




po prostu dobrze sie bawię , prowadząc taką dyskusje , ja nie boje się konfrontacji ( po prosyu wiem że mam racje ) , ty natomist nagminnie motasz się w zeznaniach - najpierw piszesz ze jestem prymitywem który by chciał zaraz kogoś bić , chwile po tem domyślasz sie że jestem dzieciakiem , skąd ta niekonsekwencja , niby ambitnie nie chcesz przyznać sie do porażki a z drugiej strony nie wiesz jak
a może po prostu brak ci hmmmm......... ikry ??

a tak po za tym to wiersz coraz bardziej mi sie podoba , im częściej go czytam tym bardziej mi się podoba

kop

to widać w każdej twojej wypowiedzi, że wiesz, że masz rację
tylko że nie uzasadniasz jej w ogólnie akceptowany sposób, lecz za pomocą inwektyw i osobistych wycieczek
dla człowieka kulturalnego coś takiego nie jest dyskusją, tylko pyskówką spod bloku
naprawdę, przypomina to łudząco „pojedynki słowne” jakie się zdarzają w podstawówce
wszystko opada włącznie z rękami
k.a.


przyganiał kocioł garnkowi he he he he
ty swoje opinie tak uzasadniasz że buty spadają
i wogóle nie stosujesz wycieczek osobistych
weź chłopie odszukaj jakiś mój wiersz i zamieś pod nim miażdżąca krytykę ( oczywiście jak na kulturalnego człowieka przystało , sensownie ją uzasadnij ), watpię czy potrafisz ale przynajmniej postaraj się , tutaj nie masz już czego szukać bo nic nowego do dyskusji nie wniesiesz a wpisujesz się tutaj jedynie dla tego że nieprzychylnie wypowiedziałem sie na temat twojego wierszyka .........
no i to by było na tyle panie o b i e k t y w n y

bbłłłaaahahahaa

kop

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka  Waldemarze, Twoje teksty poznałabym, nawet gdybyś się nie podpisał, a ten zupełnie do do Ciebie niepodobny i jeszcze to ha...ha... Ot, napisałam, co pomyślałam :)
    • @otja I to się nazywa 'wiersz liofilizowany'.
    • Spróbowałem nieco zredagować:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Przynajmniej zmiana tematu i klimatu, ja to nawet kupię.   Mógłby kończyć się tutaj:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ostatnia cząstka to już postscriptum dla mniej kumatych.
    • @Manek Jak piszę komentarze, to chyba nie ulega wątpliwości, że zamieszczam w nich to, co JA uważam za słuszne (z wyjątkiem cytatów).  Co tu 'w odpowiedni sposób' wyjaśniać?   Sądząc po Twoich wierszach i dorobku, to powinieneś widzieć, na jakim poziomie jest jakieś 85% twórczości amatorskiej w internecie, i nie mówię tu o żadnym konkretnym forum, tylko o zjawisku społecznym. Kiedyś istniała zacna instytucja szuflady, do której trafiała nasza pisanina. Obecnie rolę szuflady przejęły portale, gdzie można wrzucać płody swojej weny w ilościach zasadniczo nieograniczonych, a jeszcze ludzie przeczytają, pochwalą, dadzą lajka.   Większość tekstów nie wymaga nie wiadomo jak dogłębnej analizy. Są proste jak budowa cepa, oparte na kalkach i komunałach, napisane ułomnym językiem, naśladujące autorów z repertuaru lektur w szkole średniej (i poza tę stylistykę wielu piszących nie wychodzi, bo nic innego już nie czytają), a mnie interesuje nie treść (niech sobie piszą o czym chcą), tylko sposób, w jaki język został użyty, żeby tę treść przekazać. Jedna z tutejszych autorek użyła bardzo ciekawego określenia - że tworzy czując wibracje słów. Najwybitniejsi twórcy umieli jeszcze do tego dodać żelazną, bezlitosną logikę. Jeśli - zacytuję teraz p. S. Płatka, żeby nie było, że kogoś personalnie obrażam - w jakimś tekście sensu jest tyle, co w delirium naćpanego kocura,  bo autor kompletnie nie kontroluje ani swojej wyobraźni, ani swojego gadulstwa, to o czym my w ogóle mówimy?   Istnieją kategorie takie jak kicz, banał, patos, dosłowność, wodolejstwo, infantylność, które wymagają nie tyle wiedzy leksykonowej, co przede wszystkim intuicji, oczytania i nie wytłumaczysz nawet dziesięciostronicowym wykładem, co i w jaki sposób zabija wiersz. Jeśli w kolejnym erotyku czytam 'otulona wiatrem twojego szeptu dotykam cię czułymi słowami', to jak konstruktywnie i merytorycznie udowodnisz, że to jest jeden z wielu pozostających w masowym obiegu liczmanów - i to komuś, kto zapewne jest jeszcze na etapie 'pisania czuciem' i oczekiwania, że czytelnik spojrzy na  utwór z tej samej perspektywy?   Czy Twoim zdaniem, powinienem zamieścić na forum CV z wykształceniem, dorobkiem, a może  jeszcze skan dowodu osobistego, żeby nie było wątpliwości, że ja, to ja, wygłosić serię wykładów z literaturoznawstwa, lingwistyki, socjologii sztuki, semiotyki, poetyki, to może wtedy będę miał prawo nieśmiało zasugerować,że jakiś wiersz 'no, może nie jest doskonały, ale tak troszeczkę, troszunio mógłby być lepszy (...)'?   Co masz na myśli twierdząc, że można kogoś popchnąć w złym kierunku? Przecież my nie dyskutujemy na poziomie programowym, tylko rudymentarnym.  Ktoś wrzuca tekst koślawy językowo, z częstochowskimi rymami (bo jak do rymu, to już wielka poezja jest), miałkim, epigońskim, naiwnym przekazem, niedopracowany rytmicznie (takich czytuję najwięcej).  Jaki należy mu wobec tego dać mu feedback, skoro namawianie, żeby przemyślał swoje pisanie i douczył się fachu poetyckiego jest wielkim faux pas?   Ktoś inny wrzuca codziennie na forum wiersze w różnych działach i codziennie prezentuje w nich takie same treści, przemielone już wielokrotnie przy pomocy tych samych słów i obrazów. Co nagannego jest w zasugerowaniu, że do rozwoju potrzebny jest pewien dystans do własnej bazgraniny, spojrzenie na nią z perspektywy czasu, niekiedy zatrzymanie się w gorączce pisania, żeby zdobyć nowe doświadczenia oraz inspiracje, poszerzyć horyzonty, a może coś udoskonalić? I ostatnie pytanie - ile razy można tej samej osobie coś klarować?  W dziesiątym komentarzu, skonfrontowany z czyjąś niereformowalnością, oczywiście, że się nie rozpisuję, bo i po co?   Zasadniczo postawiłem sobie tylko jedną granicę, którą uważam za nieprzekraczalną. Nigdy nie piszę nikomu, że nie ma talentu.  Nie zgadzam się z przekonaniem, że 'poetą trzeba się urodzić', czy też że 'albo się to ma, albo nie'. Jest to podejście które obiektywnie może zniechęcić i realnie sfrustrować, bo przekreśla możliwość jakiegokolwiek rozwoju, sugerując nieosiągalność celu pomimo starań i brak sprawczości wobec czegoś, na co nie ma się wpływu. Autorytarne, rzucane w twarz negowanie czyjegoś potencjału jest bezsprzecznie nierzetelne. Jeśli ktoś mnie na tym złapie, posypię łeb popiołem.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...