Joanna_Brychcy Opublikowano 14 Marca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2005 dzikie jak kot chadza własnymi drogami okna szeroko otwieram by je wpuścić drzwi mam uchylone by chyłkiem mogło się wemknąć nasłuchuję wiatru w kominie czy nie przywieje cierpliwie czekam wieczność prawie a ono wciąż uparcie omija mój dom złośliwe zezowate szczęście
stanislawa zak Opublikowano 14 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2005 no cóż, dzikie jak kot nie ma wizjera. to żartem . podoba mi się jak już je złapiesz to duś jak cytrynę. trochę soku dla mnie!.
Jay Jay Kapuściński Opublikowano 14 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2005 nawet nawet, szkoda, że na końcu stoi wielka taca... ja bym ją wyrzucił albo zastąpił wcześniej jakimś innym słowem pozdr./Jay
Witold Marek Opublikowano 14 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2005 Może nawet nie dopowiadałbym tego "szczęścia"... Choć wtedy - być może - z a g r o z i ł o b y to dalszymi skojarzeniami typu miłość czy inne dzikie wartości. Pozdrawiam :)
Jego Alter Ego Opublikowano 14 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2005 a mi się podoba ze szczęściem..zezowatym:) ładny ładny:) szczęścia życzę:)
Joanna_Brychcy Opublikowano 16 Marca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2005 Dzięki za pomocne słowa. No właśnie ta końcówka która wszystko mówi wiem... może lepiej byłoby inaczej dać do zrozumienia ze chodzi o szczęście. macie racje moi drodzy musze przemyśleć. Pozdrawiam ciepło!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się