Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        No Metalowe urny nie rozłożą się chyba nigdy.  Dziękuję, pozdrawiam A tam, takie myślątko  Pozdrawiam
    • …tempo nie może się ślimaczyć

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , bo analogicznie tempo nie może też „ pędzić”, może być ono jakieś - czyli np.ślimacze, ślimaczące się … echo rozżalenia - to nie tyle, że dopełniaczówka ( czasem sama po nie sięgam ) - ale dopełniaczówka w brzydkim, dość grafomańskim, stylu; dlatego hmmm ;)   temat jest ważny, niemal palący (zwłaszcza przy naszym systemie opieki zdrowotnej ; gdzie szarga się godność pacjenta; gdzie bardziej niż choroby boi się on czy dożyje terminu badań; na DPS - ach żerują pijawki, a nienachapani beneficjenci obskakują fuchy…)   W Niemczech, przy podziale na kasy państwowe i prywatne ( drogie, ale znakomite ) - wielu burzy się na „ dwuwarstwowe”  społeczeństwo, klasyfikujące etos wobec pacjenta (?) - według zasobności portfela,  ( znam nawet medyków , którzy postrzegają taki stan rzeczy - krytycznie), dlatego ważne, że w swoim tekście honorujesz ofiary systemu, dajesz im twarz, poetycko werbalizujesz odczucia…   ale trzeba popracować nad stylistyką…pozdrówki.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Pamięci Nelly Sachs (1891-1970)   Motylopodobna albo ciężkostopa uśmiechnięta łagodnie jak kat w czerwieni   Błędnooka wypowiada się wyjątkowo rzeczowo   Za uchem pulsuje krzykiem bądź zasklepiona ciszą i opowiada. I opisuje białych nocy smoliste księżyce   A swoim świetlnym punktem znad czoła przemieniona w migocącą gwiazdę woła samotna sobie zostawiona o miłość. Tę najzwyklejszą pod słońcem   Marzec 2016
    • Bądź sobą, Autorko! Pisz po swojemu i nie przejmuj się przegadanymi wskazówkami, które prócz wodolejstwa do niczego nie prowadzą. Oraz weź jeszcze pod uwagę to, że tak inkryminowane "inwersje" to echo krytykanctwa tzw. krytyczno literackich dziadersów sprzed lat dwudziestu z ich osławionymi inwersjami, czasownikazmi, dopełniaczówkami etc. Przedtem z nimi wojowałam, wcześniej pokornie tłumacząc się z tego lub tamtego. Później sobie odpuściłam, a jak ktoś mi teraz zanadto nadaje, to wirtualną miotłą zaganiam delikwenctwo do kąta. Gdzie mieszkają różne, nienawidzące kotów, gryzonie. Wiersz fajny. Może po upływie pewnego czasu wymaga jeszcze wygładzenia, ale to naturalna - w trakcie pisania - kolej rzeczy. Serdecznie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...