Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Introwersja


grzegorz-kot67@o2.pl

Rekomendowane odpowiedzi

@Dag Czyżbysmy szli Dag w tym samym kierunku, z tym samy bólem, dlaczego zatem chcę ludzi a ich sie boję?
 

Miłego dnia i dziękuje za miłe słowa.

@corival Widzisz Cori, Dag trafia czasami w samo sedno, podobnie Ty, kobiece doświadczenie, patrzenia z boku. Macie całkowicie inny odbiór rzeczywistości, nie wiem skąd się to bierze. Bardziej racjonalny, co tu dużo mówić bardziej ekstrawertyczny.

Wszystkiego dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dag Dag powiedz jak ich wybierasz, że pewna jesteś że to właśnie ci - rozumiem doświadczenie przy starych znajomych, ale są nowi. Czyżby na wyczucie? Najgorsze że ja już nawet do córek nie jeżdżę, wioski w której mieszkam, kiedyś nie poznałem, świat się zmienia bardziej niż moje postrzeganie jego.

 

Wszystkiego dobrego na Zielonej Wyspie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] Widzę, że samotność to nie tylko mój towarzysz. Ale muszę powiedzieć, że wstrząsnęły mną pierwsze 2 wersy! Mocne! Ta personifikacja samotności, która bije po twarz y i patrzy... = codzienne okrucieństwo uchodzące bezkarnie... Jesteś (jak sądzę) wrażliwym obserwatorem i komentatorem. Pozdrawiam:)

I "rozchełstane baśnie" - cudne sformułowanie, które przywodzi mi na myśl "Baśnie z tysiąca i jednej nocy":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] Wybiłeś tu w wielu miejscach emocje ponad słowa, wspaniale niesie... 

Wróciłam po wczorajszym czytaniu, ponieważ dwa ostatnie wiersze, to Twoje  nowe rozdanie. Gratuluję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Renata Banasiak Renato cóż ja mam dodać, rozebrałaś mnie na czynniki pierwsze, prawie na atomy.

Miłego wieczoru.

@Somalija Ago "emocje ponad słowa" - nie wiedziałem że tak można, a może odwrotnie. Dziękuje za miłe słowa... jak myślisz zasłużyłem na nie?
 

Wszystkiego Dobrego, spokojnego wieczoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija Ago z emocją czy ze słowami? Bo ta pierwsza mnie nie dotyczy... raczej. jako introwertyk zamknięty w czterech ścianach jestem bezemocjonalny.

Dzień dobry, miłego dnia.

@Antoine W Antoine do nikogo mnie nie wyciągniesz ale przestrzenie uwielbiam, co wynika z moich także wierszy.
 

Trzymaj się zdrowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] hahaha

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, nigdy nie słyszałam lepszego żartu. Introwertyk - bezemocjonalny .

 

Grzesiu, nie ma czegoś takiego. Możliwe, że  jesteś Introwertyk i to pozwala Ci ,,zamknąć się w sobie " i skupić na pisaniu. Efektu tego jesteśmy świadkami, jesteś czytany. 

 

Druga sprawa to samotność lub samotnicze życie. Samotnym można być  wśród ludzi, kiedy jesteś niekontatybilny z tłumem. 

A ja myślę że Ty jesteś samotnik z wyboru a jeśli chodzi o emocje to jesteś ich pełen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] mylisz pojęcia. Nie twierdzę, że  jesteś ekstrawertykiem, ale nie pisz że jesteś bezemocjonalny, bo to niemożliwe. Jesteś krewki, emocjonalny, impulsywny, czasem wybuchowy. 

 

Możliwe, że  nie jesteś zadowolony ze stanu swoich emocji. Chciałbyś  mieć ich inny rodzaj, np więcej radości, takiego śmiechu prosto w oczy, więcej pozycjonowanie wartościujących. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Nim słońce rozjaśnia mrok 

      Słychać ruch na skraju lasu.

      Podąża za krokiem krok, 

      Pradawny zaklinacz czasu.

      Chce uwiecznić piękne chwile,

      które wspomni kiedyś w grobie. 

      Jest malarzem - po to żyje,

      by zostawić coś po sobie. 

       

      Tutaj wielki kasztanowiec 

      Rozkłada w niebie ramiona.

      Kasztanku artyście powiedz,

      czy Twe dziecię ujrzeć zdoła?

      Ono w cieplutkim okryciu

      przetrwało wiosenne mrozy.

      Zaraz da początek życiu,

      lotem piórka wśród przestworzy.

       

      Lecz nim trafi nań spojrzenie,

      po cichu uschnie korzonek. 

      Śmiertelnie spadnie na ziemię

      bezsilny drzewa potomek.

      Zostanie tylko po nim ślad, 

      część zielonego kapturka. 

      Będzie on niesionym przez wiatr

      znakiem, że nie ma już jutra…

       

      I tak wygląda koniec tego,

      co się nigdy nie zaczęło.

      Ktoś wymarzył sobie dzieło,

      naszykował barwne plamy, 

      a to tak spadają kasztany.

      @Kordi

      Dzień dobry. Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z pisaniem wierszy. Chciałbym jednak w tym kierunku (amatorsko) rozwijać się. Dlatego mam do Państwa pytanie, jakie aspekty w moich utworach mogę poprawić? (na przykładzie tego utworu). Co można w nim jeszcze dopracować, żeby był lepszy? Każda wiadomość zwrotna będzie dla mnie cenna. 

      @Kordi Może jeszcze dodam, że w zamyśle wiersz miał mieć jedno główne przenośne znaczenie - życie (jakże inne od oczekiwań) osób młodych. Ale chciałem go napisać w ten sposób żeby nie sugerował nikomu głównego tematu, żeby każdy mógł zinterpretować wiersz po swojemu (np jako wiersz o przemijaniu, o niespełnionych marzeniach czy o poezji). Mam jednak wrażenie że trochę to się nie udało i że wiersz nie jest domknięty 

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach

  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre Tylko ten ostatni wers. I nic nadto.
    • Dla ciebie - policzek mój  płatkiem róży jesieni chłodnej za to pogodnej    Dla ciebie - z wróblej czeredy jaskółeczka - dymówka ta ptasia arystokratka   która ci kiedyś słońce zasłoniła   Dla ciebie - - dla ciebie - - -  wiośniana wiosna i maj wiosenną canzoną piejący patefon
    • Nim słońce rozjaśnia mrok  Słychać ruch na skraju lasu. Podąża za krokiem krok,  Pradawny zaklinacz czasu. Chce uwiecznić piękne chwile, które wspomni kiedyś w grobie.  Jest malarzem - po to żyje, by zostawić coś po sobie.    Tutaj wielki kasztanowiec  Rozkłada w niebie ramiona. Kasztanku artyście powiedz, czy Twe dziecię ujrzeć zdoła? Ono w cieplutkim okryciu przetrwało wiosenne mrozy. Zaraz da początek życiu, lotem piórka wśród przestworzy.   Lecz nim trafi nań spojrzenie, po cichu uschnie korzonek.  Śmiertelnie spadnie na ziemię bezsilny drzewa potomek. Zostanie tylko po nim ślad,  część zielonego kapturka.  Będzie on niesionym przez wiatr znakiem, że nie ma już jutra…   I tak wygląda koniec tego, co się nigdy nie zaczęło. Ktoś wymarzył sobie dzieło, naszykował barwne plamy,  a to tak spadają kasztany. @Kordi Dzień dobry. Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z pisaniem wierszy. Chciałbym jednak w tym kierunku (amatorsko) rozwijać się. Dlatego mam do Państwa pytanie, jakie aspekty w moich utworach mogę poprawić? (na przykładzie tego utworu). Co można w nim jeszcze dopracować, żeby był lepszy? Każda wiadomość zwrotna będzie dla mnie cenna.  @Kordi Może jeszcze dodam, że w zamyśle wiersz miał mieć jedno główne przenośne znaczenie - życie (jakże inne od oczekiwań) osób młodych. Ale chciałem go napisać w ten sposób żeby nie sugerował nikomu głównego tematu, żeby każdy mógł zinterpretować wiersz po swojemu (np jako wiersz o przemijaniu, o niespełnionych marzeniach czy o poezji). Mam jednak wrażenie że trochę to się nie udało i że wiersz nie jest domknięty 
    • List do człowieka.   I nawet kiedy milczysz i robisz to nazbyt skromnie, wiem co czujesz, co myślisz i daleko Ci do mnie. I oddaliłeś się już.   Chciałbym tak po prostu wiedzieć, czy mój świat Twoim jest wciąż. I zrobić z tym nic nie mogę. Dzieli nas boska dłoń, Ty milczysz wciąż.   Jesteśmy z jednej gliny - to przyznam i Ty wiesz. Życiowe koleiny wytarły prawdy treść. I uśmiech swój zgubiłeś. Za dużo wokół zła. Już nie umiesz byś miły. Nie chcesz. Mówisz - nie warto tak, nie wartościując. Wsłuchujesz się w marzenia, a przecież nie ma ich już. Szukasz własnego cienia i wciąż nie czujesz nic.   Zbyt wiele smutku obok. Granice zniszczył czas. Zamykasz się na ludzi. Nie lubisz wtedy nas. I milczysz.   Tylko ten kot ci wierny, choć mówią, że swoimi ścieżkami chadza wciąż. On siedzi przy twej nodze i patrzy bez refleksji. Skąd taki człowiek się wziął…miau
    • @iwonaroma Kto niby pisze wiersze na siłę? Przecież z tego tylko wychodzą gnioty.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...