Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chcę iść na wódkę.

W szmince na ustach,
w czerwonych szpilkach,
w sukience za krótkiej.
 
Chcę iść na wódkę.
I upić smutek,
zadusić żal,
zapomnieć się na minutkę.
 
Chcę iść na wódkę.
I łapać spojrzenia dzikie,
zachłysnąć się pożądaniem,
zamknąć niewinność na kłódkę.
 
Chcę iść na wódkę.
Tańczyć do rana,
palić „Marlboro”,
wsiąść na szaleństwa łódkę.
 
Chcę iść na wódkę…
Zdjęłam czerwone szpilki
i ugotowałam obiad.
Opublikowano

@aniat. Puenta jak "Dzień Świra" - w pierwszej chwili zabawna, po zastanowieniu okropnie przygnębiająca.

Widzę tu dwa możliwe warianty presji spoczywającej na peelce. Z jednej strony - kobieta marząca o zaznaniu odrobiny tzw. wolności, jednak trwająca w silnym poczuciu obowiązków wobec domu, rodziny itd. Z drugiej strony - kobieta, która świadomie i w zgodzie z samą sobą wybrała - określę to z lekkim przekąsem - tradycyjną drogę, jednak przytłoczona medialną propagandą tłoczącą jej do głowy, że POWINNA takiego życia nie chcieć. Na dwoje babka wróżyła, i - jak mawiało się w mojej rodzinie: "jakbyś nie stał - dupa z tyłu".

Na wypadek, gdybym żadną z interpretacji nie trafił w Twój zamysł, dokładam komentarz alternatywny: świetny wiersz ;D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... niech będzie odpowiedź  " z przymrużeniem oka " w takiej formie :)   
    • @Berenika97 Stalin, Hitler, Mao. Ale taka przemiła, hołubiona rewolucja francuska zabiła dwa miliony ludzi. Krew płynęła paryskimi ulicami. Głowy ściętego Ludwika XVI i jego żony Marii Antoniny walały się po brukach Paryża jak końskie łajno. A dzisiaj parady i świętowanie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Myślę, że można tak powiedzieć. Kiedyś sporo medytowałem ( zen) , ale jakoś w cholerę nogi mnie bolały, liczyć nie dawałem rady i pojąć "klaśnięcia jednej dłoni" :) W każdym razie ,tego uczucia nie można porównać raczej z ichniejszym oświeceniem. Raczej u mnie to była pełnia samotności, kiedy wszystko celebrujesz, widzisz, nie czujesz granicy, wtapiasz się. To coś wspaniałego ...hmm jak miłość powiedzmy w szczycie formy:) Zresztą  @aniat. obiecała opisać drugą wersję :) Skoro tak daleko to zaszło, to może @Witalisa podzielisz się swoimi odczuciami? Oczywiście wspominam tylko, bez nalegania najmniejszego. pozdrowienia
    • @Łukasz Jasiński to nie oceniaj:)
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Wiem, co się dzieje w Gazie i co się dzieje w Ukrainie - przywódcy, ludzie wpływowi i społeczeństwa wygodnie żyjący mają to ... gdzieś! Przykre! Ale czy my dziś jakoś telepatycznie nie umówiłyśmy się poruszyć tragedii dziejącej się na Bliskim Wschodzie? @MigrenaMasz rację, pisaliśmy swoje odpowiedzi jednocześnie. Jeżeli poznaję się jednostkową historię, to w człowieku budzi się współczucie, chęć niesienia pomocy - takie ludzkie odruchy. Jeżeli słyszymy liczby zabitych to ... "już (jak powiedział największy zbrodniarz) statystyka."  @Robert Witold GorzkowskiBardzo dziękuję!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...