Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Czarek Płatak na swój sposób każdy ideał się zgrywa. Pozostaje jakiś niesmak i niedosyt, jakaś zadra, czy głęboko tlumiona wątpliwość u tych, w których wiara była powołaniem ale i u tych,  którzy pełnymi garściami biorąc z życia postanowili zmienić je w karnawał ziemskich rozkoszy. Tak czytam i pozdrawiam. 

Edytowane przez huzarc (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Czarku, czekałem na taki tekst od Ciebie. podoba mi się ten dualizm puenty, bo rzeczywiście części nie ma bo te niedziele ich wykończyły, a część powróciła, jeśli jeszcze mogła, na tory do realu i o tych marzeniach zapomniała. Sama prawda w skromnej formie i dlatego tak mi leży:). Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

@Czarek Płatak Młodość ma swoje prawa, ideały, marzenia. Młody człowiek ma w sobie siłę i pęd do ich realizacji. Dobrze jak życie ułoży mu się tak, że daje radę je realizować. Inny ma szansę na realizację po części. Jeszcze inni, może nawet większość w takim, czy innym stopniu rozbijają się o ścianę rzeczywistości... to zdecydowanie nie pomaga. Niektorym definitywnie podcina skrzydła... 

Realistyczny wiersz. Podoba mi się. Pozdrawiam :)

Edytowane przez corival (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Wahałam się, czy wpisywać co myślę. Bo wiersz zapisany świetnie, ale to u Ciebie norma. Jednak w treści wyczuwam pewną tęsknotę za młodością? Ja uważam, że jeśli młodość była pełna takich iluzji i mrzonek - to dobrze, że minęła, że nas takich już nie ma. Ważne, co zrobimy z naszą dorosłością.

Jakkolwiek - wiersz do zapamiętania i przemyślenia.

Pozdrawiam :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Słusznie zauważyłeś ten dualizm. Część tam została, część się zmieniła, ale wierzę że czas tak naprawdę zmienia wszystkich bez wyjątku. Jestem przekonany, że nikt dziś nie jest tym samym człowiekiem, którym był parę lat temu. 

Dziękuję i przesyłam serdeczności 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wierzę, że każdy w jakimś tam stopniu tęskni za młodością. W takim, czy innym jej aspekcie. Choćby była okresem nie wspominanym przyjemnie. 

Dziękuję za wizytę :) 

Dokładnie. 

Z pozdrowieniem! 

Dobrze Ci się dopowiada. Mi też się tak dopowiada. Właściwie to mogłoby być jakimś słownym zlepkiem tych dwóch. Niedzieją? :) 

Celnie z poniedziałkiem. 

Tegoroczne wakacje u mnie to nieco poszarpany i rozdrobniony jak surówka temat, ale lato już jest spoko od kiedy jest i zawsze jest wakacjami. 

Dziękuję i Tobie pięknych i niosących pełen oddech i zapas powietrza na jesienio-zimę ;) 

@MIROSŁAW C., @Antoine W, @error_erros, @w kropki bordo, @Lidia Maria Concertina, @Anastazja Sokołowska, @Radosław, @Johny, @Lena

@lena2_, @Somalija, @Ewa Witek, @dot., @Leszczym

 

Serdecznie dziękuję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dziś w ogrodzie raj był tu kwiecień bywał maj   zawitał czerwiec piwonią  zapach  kradł   lipcowi  drzwi  otwiera na co  róża się dąsa   bo woli sierpień - wrzesień też się jej podoba   dziś w ogrodzie gaj zapach zgubił winien wiatr   dla mnie ten ogród to kumpel   -  to prawdziwy mych marzeń kram
    • Dziś Lubię Mgłę Z Głową w Chmurach Cały Dzień W NIebiosach I w Wodzie Nad Wodą w Lesie Bez Wiatru Wytchnienie    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Ja - chwilowe wzmożenie przestrzeni   Zapis światła w tkance  Fazy ubrane w sieci liczb Ludzki teatr geometrii  Emanacja niebytu  Przelana jak wodór w śnieg  Do twardości struktury   Świadomość przepływu Nie do utrzymania Jak każda wiedza   O matce    Kończy się obłędem  Tragizm rozpadu  Hagiografia hologramów    Dynamika bez metafizyki  W projekcji pulsu I słowa, które znaczą  Bez istnienia    Jak nuty bez muzyki
    • Moje przyjaciółki to drzewa:)
    • Wiesz - ja lu­biłem zachmurzo­ne niebo Cel­tyckie chóry przy dębo­wych stołach Gdy gar­son mil­cząc Guin­nessa na­lewał I krzepnął spokój bo świat mnie nie wołał   W ra­mionach gro­zy czy też w brzas­ku chwały To­piłem obłęd który wciąż doj­rze­wał Świat wy­dawał się być niedos­ko­nały Dla am­bicji i wewnętrznych prze­mian   Ce­niłem piękno po­nad wszelką miarę Budząc nadzieję roz­siewałem smut­ki Kar­miłem ciało i tra­ciłem wiarę Gry­wając w ba­rach za bu­telkę wódki   Słowa spłonęły wiatr roz­wiał po­pioły Spoj­rzałem w stud­nię swo­jej ciem­nej duszy Wie­czność od­kryłem w ok­ruszkach po­kory Kroplą od­wa­gi zło pragnąc wyk­rztu­sić   Dzi­siaj ro­zumiem dokąd ten świat zmie­rza Wszys­cy to wiemy lecz nikt nic nie zmieni Chcę być świadec­twem Two­jego przy­mie­rza Pa­nie coś stworzył tę prze­piękną Ziemię
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...