Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kiedy byłam dzikim mustangiem


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś był taki czas,

że nikt nie mógł mnie zatrzymać.
Na swoim grzbiecie czułam lekkość przestrzeni
 i oddech spełnienia.
 
Kiedyś był taki czas,
że wiatr szarpał moją grzywę
i wdmuchiwał w chrapy wszystkie zapachy wolności.
Rozpędzał moje kopyta i gnał przed siebie.
 
Kiedyś był taki czas,
że gasiłam żar słonecznego promienia wodą ze strumienia,
a nocą okrywałam się gwiezdnym granatem.
 
Kiedyś był taki czas,
że tarzałam się w ciszy niezmąconej ludzkością
i zastygałam w bezruchu nasłuchując niczego.
 
Kiedyś był taki czas,
że nikt nie mógł mnie skrzywdzić.
Byłam szczęśliwa w swojej samotności.
Byłam wolna w swojej szczęśliwości.
 
Kiedyś był taki czas...
A teraz jestem człowiekiem...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fajnie Ci. Ja, gdybym wierzył w reinkarnację, podejrzewałbym siebie o coś powolnego, brzydkiego i żyjącego w cieniu. Chyba pasowałaby ta taka zębata ryba z żarówką wyrastającą z czoła, ciągająca brzuchem po dnie morza ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aniat. dzikim mustangiem, mówisz? to ta płyta tego zespołu (ten utwór) chyba pasuje do wykreowanej przez ciebie scenerii, dzikiej, nieokiełznanej... rozsłonecznionej przestrzeni środkowych stanów ameryki... w oddali słychać tętent dzikich koni... unosi się nad nimi chmura kurzu... nie dowidzę, ponieważ oślepia mnie słońce... ocieram rękawem koszuli pot z czoła... 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając sytuację rodzinną z poprzedniego wiersza, Ty jako ten mustang był szczęśliwy i wolny, teraz z siedmiorgiem dzieci masz miliony obowiązków i jesteś człowiekiem potwornie zapracowanym, co wzbudza we mnie ogromny podziw i szacunek dla Ciebie. Nie dziwie się, że wspominasz to, co było, jako okres beztroski. To, co mnie niepokoi, to wspomnienie, że dawniej nikt nie mógł Cię skrzywdzić. 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aniat. Czuć w wierszu ten wiatr w grzywie, rozległe pastwiska, pęd... wspaniałe wolność i przestrzeń. Bardzo podoba mi sie ten klimat swobody :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oj mógł, mógł skrzywdzić. Nawet w stadzie, a tym bardziej samotnego. Drapieżników wszędzie było pełno... za czasów człowieka i przed tymi czasami ;) Szczęście polegało na tym, że akurat tego mustanga (Ciebie) to nie trafiło.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Aż tak do serca sobie tego nie bierz. Ja podchodzę do wszystkiego bardzo emocjonalnie i moje wiersze pewnie są też trochę przerysowane. Całe szczęście jestem niepoprawną optymistką i zawsze widzę dobre strony całej sytuacji. A jeśli chodzi o wiersz, to tak... brakuje mi tej beztroski i wolności, ale jestem szczęśliwa.... chyba;)

@corival dokładnie, patrz na odpowiedź powyżej do Marka.zak1. Nie jest źle z tym szczęściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aniat.  dobry, ciekawy wiersz nawiązujący do reinkarnacji, tęsknoty za wolnością... Przypomniałaś mi mój wiersz o czarnym mustangu, którego schwytano i "udomowiono".  O ile dobrze pamiętam końcówka brzmiała:

 

siodło mu założyli

wpletli w grzywę czerwoną wstążkę

zabili

 

Czyli odebrano wolność, o której i Ty piszesz. Pozdrawiam :)

@error_erros nawet ta niezbyt miła dla oka i drapieżna rybka z żarówką wabikiem na głowie jest niepowtarzalnym cudem życia ;) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aniat. Ciekawie :-)

W czytaniu przeszkadzały mi trochę powtórzenia ("Kiedyś był taki czas"), które mz zbyt mało wnoszą do tekstu, ale to tylko moje odczucie. 

I jeszcze - w tytule masz pleonazm, bo wg słownika "mustang" to właśnie - "dziki, zdziczały koń".

Pozdrawiam:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Oni spławili wał, psino.      
    • @UtratabezStraty Dzięki wielkie za te opinie, rozumiem twój punkt widzenia. Aczkolwiek nie zgadzam się z tym co mówisz, tym wierszem chciałem niejako zmusić czytelnika do zastanowienia się nad sytuacją która panuje na świecie, i początek mojego wiersza "Polaku! Żołnierzu!" jest skierowana właściwie do każdego kto byłby w stanie oddać swoje życie za nasz kraj. Wszelkie przejaskrawienia itd. użyłem po to aby przyciągnęło to czytelnika. Mimo wszystko dziękuje za odzew i przeczytanie :)
    • Jak kryształki lodu odbijasz to co utracone, Twoja uroda jest osobliwa wśród ludzkości wzbudzasz odrazę i spokój, strach  Fascynujesz mnie, twoja postać mnie ciekawi  Wzbudzasz we mnie skrajne emocje  O starości wzbudzasz we mnie strach, spokój, tęsknotę  Prowadzisz nas za rękę do objęć śmierci  Ale dlaczego? Dlaczego prowadzisz nas przez ten ciemny tunel uśmiechając się do nas, Wszyscy wiedzą gdzie ich prowadzisz, Ale ty utrzymujesz nas w niepewności  Nie mówisz nam dokąd nas prowadzisz, Przez drogę nie wspominasz słowem o śmierci  Dlaczego nie możesz żyć z nami w zgodzie? Czy dostajesz coś od niej za kolejne duszę, które  Osobiście do niej zaprowadzasz? Czy wściekasz się gdy Anioł śmierci zabiera do Edenu młode osoby niedotknięte twoja ręką? Czy wściekasz się gdy młodość przejmuje twoja rolę i to ona zaprowadza swoje duszę przed oblicze Ozyrysa? O starości odpowiedz mi, Odpowiedz na te pytania  Kochana starości...
    • @Radosław zniknie razem z jajecznicą:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie wiem, czy większość, aczkolwiek bardzo popularnym poglądem wśród naukowców jest, wspomniana przeze mnie, gwiazda Plancka.    Oczywiście, że tak. Nie można wydostać się z ośrodka, z którego prędkość ucieczki jest większa od prękości światła, a jak wiadomo, jeśli coś posiada masę, takowej prędkości fizycznie nie jest w stanie osiągnąć. Ludzkość raczej nigdy nie dowie się w praktyce, co znajduje się pod horyzontem zdarzeń. Tutaj niezbędna jest fizyka teoretyczna, aczkowiek fizyka relatywistyczna nie daje pełnej odpowiedzi.   Tak, ale oparte na sprawdzonych w świecie fizyki rozwiązaniach, których poprawności wielokrotnie dowiedziono, ot, chciażby teoria względności. Do tego, by zbadać, co tak naprawdę znajduje się pod horyzontem zdarzeń (konkretnie chodzi o to, czym jest osobliwość), potrzebna jest kwantowa teoria grawitacji, czyli teoria spinająca fizykę relatywistyczną z mechaniką kwantową. Takowej jeszcze nie odkryto, choć istnieją kandydaci, jak chociażby teoria strun. Wszystko, co w praktyce wiadomo na temat czarnych dziur obecnie, pokrywa się z równaniami, które wyprowadzono, nawet jeszcze na poczatku XX wieku. Matematyka jest fundamentem, którego podważyć zwyczajnie nie sposób.    Kwantowej teorii grawitacji pewnie się nie doczekam, a szkoda.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...