Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nic dodać, nic ująć. Tylko w krzaki iść :) 

Wiele pozytywnego, bo żyjątka w swoich terrariach są szczęśliwe, albo nie wiedzą, że nie są. 

Nóż, a  raczej grzech to w pewnym sensie trop trafny ;) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Haha, racja. Ja się budzę na ogół w kulminacyjnym momencie, a śnię również w kolorach. Kiedyś obił mi się o oczy artykuł, w którym jakaś badaczka kreśliła linię łączącą czarno-białe sny z takim telewizorem. Twierdząc, że ludzie oglądający kiedyś jedynie taką telewizję mieli przeważnie sny w tych barwach. Nie wiem, czy jest coś w tym rzeczywiście. Podobno większość ludzi śni bez barw. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rzeczywiście, wersja Pani Żyjątko mogłaby zawierać kilka dodatkowych wersów. 

Ten Pan Żyjątko wbrew pozorom tak zajętym nie jest. Raczej nie oddaje się zbyt wielu czynnościom ponad te, którym w swoich terrariach oddaje się większość Żyjątek. 

Właśnie, to chyba duże szczęście móc odejść w otoczeniu, które się znało i lubiło. Pa :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Można i tak. Mam na tyłach domu trochę zieleni, a sąsiedzi kury i choć za sąsiadami nie przepadam to uwielbiam odgłosy tego domowego ptactwa kiedy siedzę na mojej ławeczce. Przypominają mi lato i wakacje na wsi u babci. Działają kojąco :) 

Opublikowano

@Czarek Płatak Żyje sobie żyjątko w pewnym, ustalonym tempie. Kryje się w swoim terrarium przed tym, co uważa za zagrożenie. Można żyjątko podziwiać, za ustalenie sobie rytmu określonych czynności, ale można i współczuć zamknięcia się we własnym świecie. Zgrabnie ujęte w słowa. Pozdrawiam :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Poeta owszem, ale poetom się bywa, nie jest. No i, nie każde żyjątko poetom bywa. Większość żyjątek niestety egzystuje na zasadzie schematu praca - dom - kupka - spać - praca - dom.... 

Noga, dziękuję, lepiej, ale pewnie jeszcze trochę muszę poczekać nim wrócę do biegania :/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafili ułożyć byle zdania, zaczęli posługiwać się relatywną logiką i w sposób gładki zmieniali co popadnie. A czego nie mogli, obśmiewali. Naumieli się nowego sensu wypowiadanych słów. Odtąd styl nie mógł być kwiecisty i arabeskowy. Taki od razu wędrował na gilotynę. Ich zdezelowane sądy naraz chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Twierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy. Że trzeba być pojmowalnym bez żadnego ale, a idee głosić należy językiem obfitym w uproszczenia. Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym, nie należy używać. Ogłosili zwycięski zmierzch kwiecistych sformułowań. Zadęli w surmy zbrojne obwieszczając wieczny odpoczynek niejadalnym tekstom i przydługim zdaniom, w rezultacie czego poszczególny człowiek począł dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku. * Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...