Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

przychodzę do ciebie

ze świata którego już nie ma

ze świata w którym

psy i kury żarły z niemieckich

i ruskich hełmów

tylko polskie

były do niczego

bo jeden pęknięty a drugi

miał dziurę wielkości jednogroszówki

nie wiedzieć czemu

walały się ciągle w komórce

w szufladach kredensu

niezbędniki z gapą

ze swastyką w szponach

najlepszy otwieracz do konserw

i nóż z aluminiowym trzonkiem

bardzo dobry na grzyby

rozkładana łyżka z widelcem

zabierane w pole 

teraz niczego z tego

już nie ma

współczesność zaciera ślady

historii

 

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Sylwester_Lasota Przejrzałam dziś rano wiersze na forum i ten zdecydowanie zwrócił moją uwagę. Przede wszystkim obraz sugestywny, język, który daje szansę na podążanie za tym obrazem, a nie mozolne przebijanie się przez karkołomne, poupychane zbitki słów (czyli są proporcje między formą a treścią, jest wyczucie). Chyba mnie, czytelniczce, udało się poczuć ten trudny klimat. Pozdrawiam.

Opublikowano

Dobry.

Użyte artefakty grają na wyobraźni i są ciekawie użyte.

Chyba bym nieco podzielił, bo nie ma miejsca na zaczerpnięcie oddechu i pomyślał o puencie bardziej wyrazistej.

Tu wiersz jakby mi się urywał.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję za budujący komentarz.

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

 

Tak, wiem, urywa się jak hejnał z Wieży Mariackiej w samo południe, ale nie chciałem przeciągać. Poza tym zakładałem kontynuację :). Kolejna część już jest na forum. Zapraszam :). Zgodnie z sugestią, tę ostatnią podzieliłem na kilka przystających do siebie fragmentów (bo o zwrotkach w takiej formie raczej trudno mówić)

 

Pozdrawiam serdecznie :)

  • Sylwester_Lasota zmienił(a) tytuł na historie nie z tego świata - powojnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A kogóż tam diabli nadali wieczorową porą? „To ja, Herod, król okrutny, otwierać!” – łubudu! „Turoń niech wam tu harcuje i kłapie paszczą!” Hej, kolęda, kolęda! kolędnicy idą, winszują   I śpiewają: „daj, gospodarzu, grosika, nie dasz, To cię okradniemy z koni, owiec i baranów!” Diabeł poprawia rogi, stuka widłami i wymachuje Czarnym ogonem, a dzieciarnia zmyka do szafy.   Hej, kolęda, kolęda! dziadek przybiega z piwnicy Ze słojem ogórków kiszonych i płatem słoniny. Czym chata bogata, a i paluszki się znajdą. Sam, jako przebieraniec, okradałem TIR-y, takie hobby.   Chwali się i pierś wypina do orderu uśmiechu. „Na szczęście, na zdrowie, żeby się wam darzyło, W stodole się rodziło, w komorze nie brakowało, A w domu wesoło było – hej, kolęda, kolęda!”   Wesołych Świąt!
    • @Simon Tracy @Christine Christine czy ty szukasz nauczyciela do polskiego?
    • @Waldemar_Talar_Talar to kwestia siły wiary i psychiki, i systemu który jest okrutny jak miecz
    • @Christine Cała płyta Mayhem - "De Mysteriis Dom Sathanas" jest w tym nurcie mroku,zimna i nihilizm. Z pewnością też jedna z tych płyt z najtragiczniejszą historią powstania w tle. Choć ja jako stary wyga w tym towarzystwie metalowym w sporze między Mayhem a Burzum, zawsze bliżej mi było do Varga i Burzum.   
    • Złamany   Moje niegdyś tętniące życiem serce zostało wypłukane z człowieczeństwa. Bolą kości od ciągłego stania za spraną, spoconą bawełną koszulki.   Jarzące nadzieją światło przebiega bez iskry. Jak mam przebaczyć ludziom, gdy oni, w poliamidowych kurtkach, odłączyli mnie od własnej krwi?   Płakałem między kruchym, zziębłym tynkiem a własną biologiczną ścianą, bo zrozpaczona matka straciła syna, gdy spojrzała mu prosto w oczy.   Porwała mnie własna skóra, złamała mój drewniany podest. Więc zerwę na samym dnie, plakaty z własną podobizną. Nie chcę, by świat mnie szukał.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...