Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zawsze jest coś do zrobienia
I nieważne to, w co grasz
Mimo że Ci brak wytchnienia
Bezlitośnie mija czas


I choć zrobiłeś to i tamto
Wciąż na Twej głowie wiele więcej
Wiesz, że dałbyś sobie jakoś z tym radę
Gdyby tylko Ci się chciało tak, jak Ci się nie chce

 

 


Rzadko masz spokoju chwilę
Stres rozstrojem grozić śmie
Pracy sam już nie wiesz ile
Relaks Ci należy się


Bo choć zrobiłeś to i tamto
Wciąż na Twej głowie wiele więcej
Wiesz, że dałbyś sobie jakoś z tym radę
Gdyby tylko Ci się chciało tak, jak Ci się nie chce

 

 


Chciałbyś tak poleżeć chwilę
Nie robiąc po prostu nic
Wiem, co czujesz, mówiąc szczerze
To nie grzech; odpocząć idź


Bo choć zrobiłeś to i tamto
Wciąż na Twej głowie wiele więcej
Wiesz, że dałbyś sobie jakoś z tym radę
Gdyby tylko Ci się chciało tak, jak Ci się nie chce
Ja też zrobiłem to i tamto
A na mej głowie wiele więcej
Wiem, że dałbym sobie jakoś z tym radę
Gdyby tylko mi się chciało tak, jak mi się nie chce
Gdyby tylko mi się chciało tak, jak mi się nie chce

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym   Rzucasz rękawicę Orłom. Więc już milczę. :)))
    • Wszystkie wiersze, co z ciebie swój wzięły początek, chcę ci kiedyś pokazać bez wstydu i szczerze, jak się baśń czyta dziecku, nim noc wejdzie oknem.   Ja ci słowa zbłąkane codziennie przynoszę, drżąc, łagodną nadzieją wzruszony, bo wiem, że nowe wiersze niebawem z nich wezmą początek.   To dla ciebie rozbijam geody gorące, w których gwiazdy ukryte zmieniają śpiew w lśnienie, niczym w baśni najprostszej, gdy noc wchodzi oknem.   Jutro nasze uśmiechy w blask jeden połączę; wówczas każdym oddechem dziękować ci będę za te wiersze co z ciebie swój wzięły początek.   Może powiem coś jeszcze i złożę ci w dłonie tę ostatnią geodę, gdzie moje śpi serce; dla mnie w baśń się przemienisz, a noc wejdzie oknem.   Teraz stoję w półmroku i czekam spokojnie, aż mi słodko zaufasz, by rozstać się z lękiem. Niech te wiersze, co z ciebie swój wzięły początek baśnią ciebie otulą, nim noc wejdzie oknem.
    • Chyba @Wędrowiec.1984jest najbliższy prawdy. Nie ma w tym wierszu mrocznych fajerwerków, jest zapis powoli gasnącej radości życia, która nie wynika z niczego konkretnego, po  prostu nieoczekiwanie przesłania psychikę cieniem Tak właśnie rozwija się depresja, powoli, ale nieubłaganie. Niczym nie można się cieszyć, choć przecież świat się nie zmienia, ani ludzie wokół. Zmienia się jego percepcja przez peela (peelkę). Poczucie pustki, braku sensu, powrót do mrocznych wspomnień - skutecznie odbierają możliwość realnej oceny. Ten wiersz jest bardzo przekonujący. Większość wierszy w tej tematyce pokazuje upadek psychiczny człowieka, i jednocześnie towarzyszy jej postrzegania świata i ludzi jako wrogiego, brzydkiego, destrukcyjnego otoczenia. Tymczasem tutaj jest świadomość, że szara mgła, deformująca obraz rzeczywistości, pochodzi z wewnątrz, a nie z zewnątrz. Dlatego ten utwór odbieram, jako bardzo trafny.
    • @Radosław Bardzo dziękuję !   @Czarek Płatak Serdecznie dziękuję! 
    • @Czarek Płatak Drogi Panie - za słowa tak piękne, za szczery ukłon - serdecznie dziękuję! :)))) Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...