Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wiersz dotyczy zamierzchłych czasów, ale sądzę, że sama zasada i dzisiaj niczym się nie różni.

 


 

Klienta potrzeby 

rozeznać potrafi, 

rozmową kusi, 

sprzeda nawet piasek. 

 

Kobieta po igłę idzie: 

a może brak nici? 

Rozmowa i zna już 

najtajniejsze myśli. 

 

Mąż nie patrzy? 

Mazidło z alg zamorskich daje 

na poprawę cery, 

urodę i powab. 

 

Mężczyzna haczyk na ryby? 

Rozpoczyna gadkę:

sprzeda sieć, łódź nawet.

Godny dar wymowy.

 

Argument nieodparty: 

z wędziskiem na brzegu 

marudzenie żony 

ciągle słyszeć będzie. 

 

Na środku jeziora 

spokój, cisza błoga, 

niedościgłe pragnienie, 

małżonek znękany. 

 

Czas biegnie bystro, 

kram zwijać już pora, 

kolejna osada 

czeka za zakrętem.

Edytowane przez corival (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nie różni się absolutnie niczym! Kiedyś poszedłem do sklepu RTV/AGD po telewizor, a wyszedłem z telewizorem, bezprzewodową klawiaturą (sprzedawca nie miał racji, nie jest mi niezbędna xD ), jakimiś kablami dodatkowymi... sam nie wiem, jak to się stało, że udało mi się do tego wszystkiego nie wykupić ubezpieczenia na resztę życia, podobno też jest niezbędne :P

Opublikowano

@error_erros A widzisz, wyraźnie trafiłeś na typka z wiersza ;) Sama ostatnio przeżyłam podobną przygodę w hurtowni papierniczej dla odmiany... Pani miała taką moc przekonywania, że...

Dziękuję za interesujący, potwierdzający moją teorię komentarz :) Pozdrawiam :)

Opublikowano

Mam jeszcze mgliste co prawda już wspomnienia, kiedy obwoźny handlarz w cygańskim wozie jeździł od domostwa do domostwa. Nie pamiętam już co tam sprzedawał,ale chyba dobrze mu się żyło. Czasem szedł na wymianę. Miał tę cechę jaką opisałaś :

"Klienta potrzeby 

rozeznać potrafi "

Teraz sprzedawcy też rozpoznają potrzeby...ale z reguły już tylko własne.

Jeszcze kilkanaście lat temu w Gdyni na głównej ulicy był sklepik z zabawkami. Tam mocno starszy Pan sprzedawał... nie ,nie sprzedawał ,on sprawiał ,że ty kupowałeś.

 

Dziękuję za przeniesienie w czasie :)

Opublikowano

Chyba tak z osobna i fizycznie... w pakiecie, wirtualnie i za pomocą algorytmu aktywności lokalizacji nawyków kontaktów słów kluczy choćby i w tym komentarzu to leci na okrągło. Niekończąca się transakcja każdy z nas swoją aktywnością w sieci jest w stanie i generuje mikrotransakcje, algorytm tylko czuwa by ta liczba drastycznie nie spadała... :) 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • miłość to drzwi za nimi tak wiele kochanych chwil złamanych serc   to czas pięknych bukietów i słów gorącej krwi usmiechów  łez   to coś co nigdy nie wstydzi umie pieścić noc rozumie     miłość to świat w nim można się odnaleźć lub zagubić
    • @andrew Dziekuję za piękny komentarz!  Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! @Marek.zak1 Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jak piszę o miłości - myślę o moim małżonku. :)) Jak piszę o smutnych przeżyciach - to znaczy, że wspomnienia grasują, ale najczęściej z obserwacji , również obserwacji różnych zjawisk w relacjach międzyludzkich.  Dziękuję Markom i Jankowi za życzenia. Markowi G. życzę aby był jeszcze szczęśliwy w Polsce, Markowi Ż. - aby miał dużo radości życia i sprowadził Marka G. do Polski, Jankowi - aby zaznał stabilizacji z Moniką i doczekał się potomków - tak zdolnych jak on sam. Może będzie miał wyrzuty sumienia za wywołanie zamieszania na świecie, a przede wszystkim w UE?   Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! @Robert Witold Gorzkowski   Bardzo dziękuję! Wzajemnie, z przyjemnością delektuję się Twoimi wersami.   Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przemyślę ;) 
    • kupiłem ten budynek z myślą założenia w nim  Instytutu Radłowego (nie myślić z: Radowego).   usiłowałem wmawiać, że to nie żadna  komora gazowa na obrzeżach Krwawistanu,  ślady paznokci na  brudnych ścianach,  wydrapane smugi – to swoiste dzieło sztuki współczesnej,   a w ogóle – jesteśmy w Jęczmiennogrodzie,  największej wiosce Przenicznolandii. miło tu, choć znojnie, poczciwość w każdej z grud.   zjawiło się paru smutnistów twierdzących,  że wcześniej w tych murach mieściła się kostnica i prosektorium, a tam, gdzie ustawiłem obsypane ziemią biurka   – krojono.    nie pogorszył mi się nastrój. choć już nie chciałem  orać, wysiewać. budynek miał stać się moim domem. powiesiłem bukieciki w ramkach, zegar z wyszczerzonym cyferblatem. krzesła się ustawiło, odświeżacz został użyty, coby tak  nie wionęło cmentarzem.   przyszli następni, z jeszcze bardziej marsowymi  minami. i z krzykiem, że jestem głupi z tym swoim osiedlaniem się, próbą obłaskawienia, a pod warstwą poskrobanej farby drzemią freski,  bo przed setkami lat to miejsce było świątynią wyjątkowo parszywej sekty, a tam, gdzie stoi łóżko, składano ofiary całopalne. nie ze zwierząt.   mam to gdzieś. włączyłem media. Nickelodeon w  telewizorze, Nickelback w radiu. siedzę  uśmiechniuteńki, ciało coraz bardziej  przygotowuje się na ostrą blachę,  jeszcze nierozpalony ogień.   będzie dobrze.  
    • @bazyl_prost Ważne tematy poruszasz, ale to nie jest poezja, niestety dla mnie kiepskie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...