Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Inspirowane wierszem usłyszanym w filmie. Nie jestem pewna, rozpaczliwie błagam o opinie!

 

Powroty do domu są ciężkie. 

Wychodzisz,

wsiadasz do auta, 

wiesz, że będziesz musiał wrócić.

 

Nocą przewija się w twoim życiu więcej ludzi niż przez resztę dnia. 

Musisz pozwolić im odejść. 

Przestań już krzyczeć, otrzyj łzy. 

 

Powroty do domu niosą ze sobą dużo smutku. 

W nocy, kiedy sygnalizacja świetlna przestaje działać, ufasz kierowcom. 

To jedyny czas, kiedy ufasz komukolwiek.

Jest ci łatwiej, bo oni też wracają. 

 

Powroty są ciężkie.

Czujesz się wyjątkowo samotny, gdy wracasz. 

W klatce piersiowej narasta ogromne uczucie pustki. 

Wracasz dłuższą drogą. 

Ciągnie się za tobą ból, 

nie wnoś brudów do domu. 

Edytowane przez julia2537 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ja nie jestem jakimś poetą, ale jak prosisz, to napiszę, co myślę.

Trochę to bardziej proza niż wiersz.

Dlaczego nie w pierwszej osobie?

Spróbuje zaraz coś napisać

 

@julia2537

Nie rozumiem tytułu, bo jak wsiada do auta, musi zaufać, to prowadzi samochód?

Nie wiem, co chcesz przekazać, co masz na myśli, więc ciężko tu nawet pomóc.

Opublikowano

@Marcin panie Marcinie, poeta przekazuje uniwersalność, tworzy przestrzeń interpretacyjną, nikt nie musi tłumaczyć się z procesu myślenia, nieodpowiednie jest narzucanie sposobu interpretacji, aczkolwiek jak pisałam myślałam o taksówkarzu, który mieszka sam, jest samotny, życie samemu jest trudne i smutne, pracuje na nocne zmiany w taksówce, przewija się w nocy w jego życiu wiele ludzi- których przewozi, powroty do domu są ciężkie, bo wraca do pustego domu, po całej nocy spędzonej z obcymi, wraca sam i już dla nikogo nic nie znaczy;

Opublikowano

@julia2537 To bardzo słabe, ale jest bardziej wierszowane, bardziej emocjonalne, połącz to jakoś. Marcin mam na imię :)

Ciężkie powroty

 pełne smutku

łzy z twarzy ocieram

za dnia tylu ludzi

 

 

Kolejna noc samotna.

Widzę tylko reflektory

rozmazane, oślepiające
inaczej niż Twoje oczy
 
 

 Wybieram dłuższą drogę

nie chcę do domu

         nie patrzę
wszystko mi obojętne
 
przywitasz mnie
blaskiem swoim
cudownym uśmiechem
dotykiem czułym
 
Nóż wbiłaś w serce
duszę wyprałaś
powieki zlepiłaś
nadzieję zabrałaś
 
Całkowita pustka
bez ciebie, bez dzieci
jedno tylko pozostało
moja taksówka
Opublikowano

@julia2537 Oczywiście, że można pozostawić niedopowiedzenie, po prostu musiałem wiedzieć, co chcesz przekazać, żeby pomóc. Od tego tu jesteśmy nie od krytyki, szczególnie jak ktoś prosi :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Spróbuj... a się przekonasz jaki będzie efekt.   Pozdrawiam :)
    • Ta pora już nadchodzi, Niebo pokrywają gęste chmury, Widoczność się pogarsza, Ciemność powoli zapada, Wspomnienia zaczynają się rozmazywać,  Zaczynam panikować,  Straszliwie panikować...   Teraz nadeszła nasza kolej,  Znów zbudziliśmy się do życia, Hamować się wcale nie musimy,  Potworami zwykle nas nazywają,  Ale nas to nie obchodzi,  Zabawmy się do białego rana!   Imprezowanie do upadłego,  Motto nasze jest każdemu znane, Kochamy to co robimy,  Głębszych kilka wypijemy, I na miasto dziś wyruszamy,  No to jazda!   Wreszcie się przejaśniło, Niestety nie na długo, Miło zostać opatulony tym słońcem,  Wykorzystać dobrze czas, W łóżku z kubkiem herbaty w ręku, Ot takie jest moje życie,  Spokojne i zadowalające...   Czasami pewien niepokój czuję,  Jakby miało się coś wydarzyć,  Albo już miało miejsce, Opisać tego nie umiem, Trzęsę się od środka,  Uczucie takie paskudne,  Że nie da rady napawać się chwilą...   I znów nastała noc, Pozytywną energię ślemy, Chodźcie wszyscy razem, Tańczyć w wesołym gronie, Kieliszki niechaj idą w ruch, Toast za lepsze życie!   My tak codziennie możemy, Zabawa niechaj wiecznie trwa, Nudziarzy tu nie chcemy, Życie pełne akcji, To właśnie uwielbiamy, Słońce nam niepotrzebne!   Znowu to samo, Ból głowy jest okropny,  Samopoczucie mam do niczego,  Niekończące się poczucie winy, Tysiące myśli spokoju mi nie dają,  Dlaczego to się dzieje, Dlaczego ja nic nie pamiętam?        
    • jutro drzwi nie otworze będę żył swoim światem przytulę się do ciszy   przypomnę sobie to co było porozmawiam z obrazem nie będę się żalił   jutro drzwi nie otworzę nie będę płakał tylko marzył   nie pozwolę by smutek kaleczył mi twarz sensowi podam dłoń   jutro drzwi nie otworzę nie pozwolę kłamstwu z prawdy się śmiać   tak moi drodzy jutro wybaczę sobie każdy nie udany krok  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo mnie zdziwił fakt, że jest to dla Ciebie smutny tekst. Tym bardziej, że finalnie pojawiają się "łzy szczęścia", bo jakiś efekt pozytywnie zaskoczył. Myślę, że podchodzenie do tematu "spotkań" w kategoriach oczekiwań, to nie jest dobry sposób... jak to się teraz ładnie pisze "nie polecam" takiego myślenia. Zawsze jest coś za coś. Nie ma nic za darmo. W odróżnieniu do "przypadkowych" spotkań, w tych umówionych stawka jest wyższa.    Dziękuję za to, że mogłam poznać Twój punkt widzenia. Pozdrawiam :)        
    • @Annna2 bardzo dziękuję Aniu @Leszczym nie jest to bardzo gorzko jeśli to są buziaki na ślubie? @Maciek.J Dzięki 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...