Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tam była wolność od pędu w ruinę
pod nazbyt cienką upchnięta skorupę
wstręt do gonienia bycia gonionym
tlił się nim przygasł pod moim butem

 

tam obojętność niosła wytchnienie
od nawoływań do szumnych bitew
by żaden trójkąt nie uszedł w koło
a ja to jednym krokiem zabiłem

 

coście zrobili mi z głową kanalie
że nie pochylam się nad ślimakiem
nie kopię grobu wycieram o trawę
brudną podeszwę i idę dalej

Opublikowano

Z tym ślimakiem to trochę nieładnie :)) Tak, oczywiście głębsze przesłanie, podoba mi się wiersz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zajmowałem się tym zawodowo:). Tak, można i ja to robię u siebie, a ślimaki wyrzucam do lasu obok, a le jak masz 500 hektarów kukurydzy, to się nie sprawdza, wierz mi. Ślimak w naszej percepcji to sympatyczny zwierzak, ale w wilgotnym lecie to szkodnik nr 1 w rolnictwie. Pozdrawiam

Opublikowano

@Marcin Niby nieładnie, ale z drugiej strony... no weź te ślimaki wszystkie omijaj i uważaj przy każdym kroku, by żadnego nie rozdeptać, paranoja :P Cieszę się, że widzisz przesłanie, dzięki!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No właśnie zależy, jak na to patrzeć. Istnieje dobra znieczulica i dobra obojętność - niewtrącanie się w życie innych, zostawienie ich w spokoju i niebombardowanie własnym światopoglądem. Tego społeczeństwu brakuje.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No mam nadzieję ;D

Skoro już wolisz przypisać ślimakom akurat taką symbolikę, to przypominam, że są miejsca na świecie, w których to my jesteśmy ślimakami ;>

Opublikowano

"coście zrobili mi z głową kanalie
że nie pochylam się nad ślimakiem" 

Cieszy mnie cierpienie,bo to znak ,że nie umarłeś na losy innych.Świat nas czasem czyni dosyć podłych,bo to jedyna nasza obrona przed chcącymi nam zgnieść skorupę. Nawet nie poczują jak nas krzywdzą. Powiedzą tylko - szkodnik.

Dziękuję za ten wiersz.

Opublikowano

@Wędrowiec.1984 Bo natura, sama w sobie, ogólnie jest bezwzględna. To my uparcie nadajemy jej względność. Interpretujemy jej działania, chcemy je dzielić na dobro i zło, a potem te podziały zwracają się przeciw nam.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja też mam wrażenie, że dochodzi tu do osobliwego paradoksu, że poczucie cierpienia stanowić może światełko nadziei w tym tunelu. Zależało mi, żeby w wierszu pokazać bezradność człowieka wobec tego, jak został mimowolnie "zaprogramowany", by nawet nie był świadomy tego, co odruchowo i bezwiednie niszczy.

Również bardzo dziękuję ;)

Opublikowano

@Gosława No cóż, musi być równowaga w przyrodzie. Muszą istnieć ludzie przewrażliwieni na punkcie losu zwierząt, by nadrobiły za tych, którzy tej empatii w sobie nie mają. Uzupełniasz braki w tej równowadze, które ja wywołuję ;>

Opublikowano

@Gosława Każdy zgniata ślimaki, Ty też. Nie widzisz wszystkiego, co masz pod stopami ;> A ja miałem na myśli, że nie jestem jednym z tych, którzy rozpaczają w kółko nad losem piesków i kotków. Przykro mi, że zwierzęta cierpią, ale nie potrafię się z tego powodu załamać, aż takiej empatii dla nich w sobie nie znajduję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...