Nowe rozdanie

[Henryk_Jakowiec]

Z nową siłą z nową werwą

będę pisał jak przed przerwą

pan poeta deklarował

lecz obietnic nie dochował.

 

Przerwa owszem się odbyła

lecz poetę przemieniła

bo z pracusia stał się leniem

to za weny przyzwoleniem.

 

Wiersz napisze lubi on to

wstawi nawet słowo pronto

co w potocznej znaczy mowie

szybko zanim ktoś się dowie.

 

Tak też czyni zakłamaniec

bo już schował się za szaniec

usypany z niemożności

by tkwić nadal w bezczynności.

[Henryk_Jakowiec]

@dot.

Poganiany niekoniecznie

bo nie cierpi świstu bata

ale grzecznie ugłaskany

a do tego jest zapłata

 

jakiś baton albo Milka

to nie jeden, ale kilka

stworzy wierszy, bo jest łasy

na głaskanie i frykasy.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

[Henryk_Jakowiec]

@dot.

Brany pieniądz to łapówka

ale słodycz, miłe słówka

nigdy nie są zakazane

gdy z wdzięcznością są dawane.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

[Gość]

@Henryk_Jakowiec Znam to. To się nazywa uzależnienie ;>

[Henryk_Jakowiec]

@error_erros

Jakby nie patrzeć to w obie strony

poeta bywa uzależniony

bo raz brak chęci i pomyślunku

nawet w oparach przedniego trunku

 

innym zaś razem jak wieszcz natchniony

pisze te swoje śmieszne androny

i oczekuje pochwał, zachwytu

i żeby wiersz miał cechy popytu.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

[corival]

@Henryk_Jakowiec Bardzo pouczająca dyskusja :)

[Gość]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla mnie uzależniające jest rymowanie. Podejrzewam, że gdybym pisywał wiersze bez rymów, byłoby ich dużo mniej. Ale myślenie nad rymami jest ogromnie wciągające.

A głaski - zawsze miłe, ale czy mogą uzależnić? To nie coś, co można sobie tak po prostu wziąć i "dać w kanał". To coś zależnego od drugiego człowieka ;>

[Henryk_Jakowiec]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Na tym cała gra polega

by dyskusja się toczyła

różnych ocen i konkluzji

lecz od sztampy się różniła

 

bronić tego co jest moje

można ale na początek

potem kiedy się ścierają racje

to pierwszeństwo ma rozsądek.

 

Pozdrawiam :)

He Ja