Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spytano się bosmana

co on zwykł pijać z rana

on myślał nad tym, ale

nie odpowiedział wcale.

 

Nie odpowiedział słowem

a to, dlatego, bowiem

ten bosman był niemową

więc tylko skinął głową.

 

By podać nam, co pije

palcami w swoją szyję

raz po raz się uderzył

i tak to nam się zwierzył.

 

On zawsze nie odmiennie

więc czyli, że codziennie

inaczej mówiąc w sumie

bosman się pławi w rumie.

 

Taki to, więc napitek

spożywa bosman Witek

by z rana być na bani

- czy tylko nas cygani?

Opublikowano

W paru miejscach można by poprawić to i owo, na przykład wydaje mi się, że "nieodmiennie" powinno zapisywać się łącznie itd. Ale ogólnie wierszyk jak zawsze spoko ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten bosman Witek

to nie przypadek

kiedyś bosmanem

był mój pradziadek.

 

Nie pijał rumu

lecz żłopał brandy

a później wszczynał

karczemne grandy.

 

Bimberkiem także

zwykł się on raczyć

a po nim lubił

na świat sobaczyć.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gdyby jeszcze owe ciało

mnie na żywo całowało

to by był dopiero cud

przy nim nawet słodki miód

 

byłby tylko cukrowany

ja bym pisał im peany

i mą radość zawarł w słowie

a co ciało na to powie?

 

Pozdrawiam :)

He Ja

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre dzięki. Będę Ci w tym biegu towarzyszył. Tak wirtualnie tylko. Niestety. Dziękuję pięknie.       @Jacek_Suchowicz oczywiście. Dziękuję. Chociaż cisza wokół mnie.  Tylko skowronki.....
    • @Migrena Ważne dostrzec bo dotknąć nie sposób...zbyt płocha jest i tajemnicza ta nasza CISZA W NAS......ona jest bazą i tylko wrażliwy człowiek tak pięknie i lekko opisze JĄ........Tobie to wyszło i gratuluję.Ja muszę biec ...zabiorę obraz ciszy z sobą...pozdrowienia. @Jacek_Suchowicz .....hej obserwatorze trafiony komentarz.Jak zwykle zresztą...''głową z uznaniem pokręcilłam'' Jacku............
    • jak zwykle obrazy - ciekawe ale   miłość dźwięków potrzebuje słów i wyznań i czułosći seks namiętność fizys czuje bo ulega swej "wolności"   pozdrawiam
    • jak chcę widzieć oczy piwne no to spojrzę do lusterka ja uwielbiam błękit w oczach zieleń kocią czerń niewielką   sił nikomu nie brakuje w czasie figli z jakąś kotką satysfakcję mas niemałą "już dość proszęęę' słyszy słodko :)))
    • Wieczór. Jezioro zapina horyzont ostatnim promieniem światła. Słońce – spóźniony kochanek – tonie w jedwabnej, szepczącej trzcinie. Cisza. Nie pusta. To język pragnienia natury. W niej każde ich tchnienie. Woda milczy Ale to milczenie drży – jak skóra świata przed pieszczotą dłoni. Oni. Bez imion. Miłość nie potrzebuje dźwięku. Spleceni, jakby czas tkany był z ich oddechów, jakby każdy gest, każda ścieżka - prowadziła do tej chwili, czekał zapisany w niebie. A jednak – w ich spojrzeniach cień. Dotyk losu. Świat szepcze kruchą pieśń przemijania. Ich pocałunki – ciepło ciał i drżenie warg, symfonia żywiołów: ogień i wilgoć, wieczny alfabet istnienia. Nie całują się. Oni się stwarzają. Jezioro patrzy: nieme. Wierne. Rozświetlone – bez końca Brzeg milczy, lecz to milczenie kłania się Przedwieczności – ciszą bezmierną.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...