Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeśli raz jeszcze dla ciebie zapłaczę
choć jedną łzą ku tobie popłynę
wyłup mi oczy i spluń w powieki
słowo pogardy przytwierdź na ślinę

a jeśli po męsku zęby zacisnę
grdyka mi zadrży pod suchym łkaniem
wspomnij mnie kiedyś jako człowieka
co bohatersko przetrwał kochanie

 

 

Opublikowano

To są zewnętrzne tylko objawy, albo pozory. Jak jesteś wewnętrznie silny, łzy ci nie zaszkodzą, a jak słaby, to możesz zaciskać sobie zęby i ci to nie pomoże. One nas prześwietlają i przeważnie szybko wiedzą, jak to jest naprawdę. Pozdrawiam

Opublikowano

Pewnie przyczyna płaczu ma też coś na rzeczy. Jeśli facet płacze,  bo ukochana ma zajęty weekend...to beksa ewidentna :) Ale jeśli szlocha,  bo ukochana umiera...nic to nie ujmuje jego męskości.

Podałam krańcowe przykłady, w bardziej środkowych trudniej o klasyfikację :) 

Opublikowano

@iwonaroma Bardzo ciekawa uwaga! Trzeba jednak brać pod uwagę, że ciężar, jaki przypisujemy "tragediom życiowym" to bardzo indywidualna sprawa. Nie mówię, że uważam to "normalne", ale zapewne są chłopcy, dla których ten zajęty weekend może być końcem świata ;P I nie znam się na tym, ale podejrzewam, że za skłonność do płaczu mogą być również jakieś uwarunkowania biologiczne, które powodują, że niektórzy płaczą ciągle i z byle powodu, a niektórym nawet łezka nie spłynie, gdy wspomniana ukochana umiera. Jeju, to faktycznie temat na długie dyskusje, co ja znowu narobiłem... xD

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale też przekonanie, że pozory często mylą:).  To też wieloletnia praca w szwajcarskiej firmie i ze Szwajcarami. Nie rozpoznasz po ubraniu, samochodach i innych gadżetach, kto kim jest i ile kasy ma w banku. Takie pokazywanie jest źle widziane i naraża na ryzyko.   

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cudowny cytat xD

Pozdrawiam również!

Opublikowano

@OloBolo Odnoszę wrażenie, że na tym forum każdy temat jest kontrowersyjny :P Skoro już nawet z żartów o fryzjerach robi się gównoburza, to nie wiem, o świecącym słoneczku mi zostało pisać albo o tym, że deszczyk pada ;>

Opublikowano

@error_erros nie przesadzaj, pisz i zamieszczaj to co lubisz. ja tam lubię Ciebie czytać :)

nie zawsze trafiają się konstruktywne komentarze, a gdy już się nawet pojawią, nie zawsze są po naszej myśli. 

 

@OloBolo obiecuję z ręką na sercu już więcej nie żartować pod Twoimi wierszami  ;) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu, już nie można pisać konstruktywnych komentarzy, a przynajmniej mi się odechciewa.

Należy tylko piać z zachwytu albo wstawiać urocze buźki. Nawet mała subiektywna uwaga dotycząca tekstu, powoduje brak odpowiedzi na komentarz. Autor najwyraźniej czuje się obrażony z tego powodu i nie zamierza nic odpowiadać. Dla mnie świadczy to niestety o poziomie, przede wszystkim kulturalnym, samego autora.

Opublikowano

@hopeless O, to bardzo ciekawe stwierdzenie. Chyba nawet prawdziwe.

@Annie Wybujałe i nadrważliwe ego to niestety często spotykana przypadłość u ludzi piszących wiersze. Osobiście wychodzę z założenia, że jeśli ktoś zamieści komentarz pod czymś mojego autorstwa, to zachodzi relacja gospodarz - gość i jaki by ten komentarz nie był, wypada na niego odpowiedzieć. Choć niektórzy są tu naprawdę trudnymi partnerami do dyskusji.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Żartuj ile wlezie! Mam już w głowie jakiś tam obraz Twojej osoby, chyba na tyle prawdziwy, że nie obawiam się z Tobą żartować ;>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mnie się to nawet podobało bo jest w tym dużo młodości, mnie się już nie chce tyle myśleć i tragizowac przy czy po kieliszku i jakoś tak mi się kojarzy z prozą Bukowskiego( Henryka zresztą że też sobie pozwolę na nawias, chociaż tylko jeden) Kredens pozdrawia 
    • @viola arvensis Serce nie zawsze idzie jednym torem - czasem wystarczy cierpienie, by zmieniło drogę. Jedni wtedy przestają mówić, inni zaczynają pisać wiersze.
    • To w sumie pierwsza noc, kiedy nie śniły mi się planety i nie odtańczyłam walca W opustoszałej Anatevce ...  Miłości! Głód! We wszystkich cukierniach - zakalce. Nie śmiem cię prosić znowu o ogień Mścisz się: "nie kocham literatury." I piszesz same komedie W tragediach spisujesz na straty ''co dzień'' Cóż - każdy cierpi Jaki to dzień dziś? Trudny czy targowy? Nie chcesz spaceru? - wybiegnij po rozum. Do głowy. Nie do mojej. Zajęta. W łóżku z Gruzinem, mową w Kilonii, sercem w Mombasie, głową w kosmosie ... Igra  ... Na basie. Całuję kukułki w starych zegarach, nie chcę poznawać wejścia do matni,  chcę na balkonach, gdzieś w Anatevie,  samotność wieść skromnie, ale - dostatnio ... 
    • Nigdy nie oburzę się na dziecko, które zwinnie ukryło batonik przemykając obok kasy - zdaję sobie sprawę, że rodzice sami mogą ''nie mieć co do gara włożyć.'' Rozumiem, że jeśli doniosę i zacznę oburzać się w tonie: ''gdzie są rodzice'' itp., to za kilka lat mogę dowiedzieć się z różnych www.pl, że to właśnie moja interwencja miała, kluczowy wpływ na życiorys najgroźniejszego  młodocianego zabójcy. Zabójcy też w pewnym sensie mnie nie oburzają. Boleję i płaczę nad ofiarami, to naprawdę rani mi serce, ale jednocześnie jestem w stanie zrozumieć motywy moderców. Nawet za tymi najbardziej ''bezsensownymi'' zbrodniami. Bo każdy MOTYW da się zrozumieć. Czy wybaczyć - to już inna kwestia. Rozważanie jej może doprowadzić do kolejnego morderstwa. Dotychczasowego  oprawcy. Czy to, że mały piesek na mnie nie szczeka oznacza, że jestem dobrym człowiekiem? Nawet jeśli, to nic mi o tym nie wiadomo: nikomu nie pomagam, nie utrzymuję żadnych kontaktów towarzyskich, nie poświęcam się w żadnej relacji ... Może jakieś dobro przejawia się poprzez sam fakt, że nikogo nie zabijam?  Nie wiem. Kasnodzieja z prywatnego kościoła z pewnością rozgrzeszy każdego. Wystarczy powtórzyć jednozdaniową afirmację. To nie dla mnie. Tak właściwie każdy człowiek prowadzi swój domowy kosciół. Bezpłatnie i często bez dachu nad głową, bywa też, że w tych domach wiary stoją wielkie donice, w których nie ma nawet ziemi ... na ziarnko wiary. Mam swoje cele: muszę znowu schudnąć, zrobić jakieś studia i kurs językowy, polecieć wreszcie samolotem do jakiegokolwiek miasta i zacząć lubić ludzi... Niewielki osiedlowy sklep. Przyglądam się półce z batonikami. Mija już chyba kwadrans. Jeszcze nie wiem, który ukradnę ...    
    • @Jan Rodan dla mnie to za mądre  Kredens pozdrawia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...