Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Napisz o tym, to mógłby być na pewno piękny wiersz :) Dziękuję Ci za podzielenie się tym przeżyciem i również życzę wszystkiego dobrego :)

 

 

Chyba wiem, co masz na myśli - że wszyscy mamy to jedno wspólne źródlo... Jednak chciałam w tym wierszu odnieść sie do tego, co jest we mnie, do sięgającej mnie "odnogi" tego źródła, o tą osobistą pochodzącą od niego cząstkę...

 

Cieszę się, że reszta jest ok :) Dziekuję Ci i pozdrawiam!

 

@huzarc @Ewa Witek Pięknie Wam dziękuję i pozdrawiam! :) :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A ja Ci dziekuję uśmiechem, Waldemarze :) I pozdrawiam.

 

 

Pożegnanie wszystkiego, co bliskie - za życia na chwilę, żeby zaczerpnąć ze źródła, a kiedyś bezpowrotnie... Dziękuję Ci i pozdrawiam :)

Gość Radosław
Opublikowano

@duszka Czytam to jako kwintesencję wyzbycia się swojego ego. Nie wiem, czy dobrze rozumiem przekaz utworu. Na pewno jest intymnie ;) 

 

Pozdrawiam. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Trafiłeś w sedno, Radosławie :) Tą wypowiedź odniosłam do wszystkiego, co zagłusza moją najgłębsza prawdę (tozsamość?), moje duchowe złączenie z nią. To może być "rozkrzyczany świat", inny człowiek, albo też mój własny lęk...

 

Dziękuję Ci za komentarz :)

Gość Radosław
Opublikowano

@duszka troszkę zbierałem się do tego wiersza. Nie mogłem wyłuskać przekazu. Może z uwagi na zakończenie. Po kolejnym podejściu. Zobaczyłem przekaz inaczej. Ale wiersze wymagają namysłu, ciszy i skupienia. 

 

Przekaz nie jest wcale taki oczywisty. 

 

Bądź pozdrowiona Duszko. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Vilanella... kiedyś Ci chyba pisałam, nigdy nie próbowałam, bo wydaje mi się trudna. Anno... takim układem wersów wspominasz Mamę... byłaby bardzo zadowolona (ja jestem), gdyby mogła poczytać... :) Pozdrawiam.
    • Kiedajszo... to były rynki i jakże inne od obecnych. Ładnie połączyłaś dwa języki, wstęp... :) czytany więcej niz raz oraz pozostała treść. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ten fragmencik piękny, szczególnie dwa wersy kończące.. szara kobieta.. bywa, że z szarości właśnie można wiele zaczerpnąć, tym bardziej, jeśli to ktoś bliski. Tak, niezwykle trudno pochować smaki i zapachy, żyją w nas i na szczęście wspomnień, nikt nie zdoła nam zabrać. Są nasze, są w nas. Ode mnie, plus.  
    • Odszedłem. Słowo ostatnie, niczym klątwa, padło, stając się ciałem. Losu przekorność — że innych rzeczy prosząc, doczekać się ich niemożność, a to, co najgłupszym pragnieniem było, z dnia na dzień się ziściło. Odmiany mimo wszystko nie oczekuję. Nigdy tego nie przeczytasz. Jednak wiedz, że tylko jednej, tej jednej prośby szczerze żałuję.  
    • @huzarc dziękuję bardzo za jak zwykle ciekawy komentarz.
    • @Amber... duży skrót myślowy, ale do odczytania, wg mnie. Obserwator jest świadkiem tragicznego zdarzenia, a ów krzyk, może długo jeszcze świdrować głowę.. wykrzyknikami. Od razu staje mi w wyobraźni.. krzyk.. Munch'a.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...