Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uśmiech

Powoli na usta człowieka wypływa
Kiedy się w szarym narodzi półmroku
A z ust na świat szeroki wydobywa
By blaskiem obdarzyć wszystkich wokół

Zrodzony z chwili szczęścia ulotnej
Jak promień słońca co błyska o świcie
Na skrzydłach myśli podobłocznych
Prowadzi przez labirynty życia

I w głębi oczu czeka przyczajony
Gdy się w nich światło poranka odbija
By się wydostać rozpromieniony
I mrok rozjaśnić chociaż na chwilę

Mały skurcz ust i błysk lekki w oku
Namalowany jasną farbą szczęścia
Pędzlem radości wydobyty z mroku
By swoim blaskiem świat upiększać
D.G.

Opublikowano

@Daniel Głowacki  A Ty wydobyłeś go z jego "normalności" i uświadomiłeś jego wielkie znaczenie, a także to, że jest czymś niezwykłym i cudownym w naszym wszechświecie. Czuję w tym też pochwałę człowieka, którą tak rzadko znajduję w poezji, a przeciez też jest ważna :). Pozdrawiam :)

Opublikowano

kiedy wypływa  na usta powoli

wyrachowany bo w końcu wypada

zewnętrzny grymas potrafi zaboleć

o takim chyba to lepiej nie gadać

 

lecz najwspanialszy to ten spontaniczny

który facecja  urodzi w dialogu

szczery i zdrowy obecnie nieliczny

który przybliża ludzi ku Bogu

 

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja wolę błogą samotność i palenie za sobą mostów. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie.   Pozdrawiam. 
    • Rosarium- wieniec z róż. Prostota powtarzania, pewien rytm. Wyrównuje oddech, pozwala odetchnąć od codzienności. Maryi Mateńce, tak bliskiej, tej co doświadczyła ból i cierpienie tak bardzo człowiecze. I kapelki łustoziane Matulce, to w októłbrze różaniec. A niebo to łod warnijsko farba est. Kożdan ziy że od lnu modre je, i doczamu takyie est. My na Warniji niebo zawdy mowamy. Jeśli mam trzy słowa, Bóg Ojciec Syn Boży i Duch Święty, to nie spróbuję nic dodać. Bo wiem , że to miłość. Jeśli mam dwa słowa, Maryja Mateńka, to nie potrzeba nic dodać. Bo w Niej jest bezpieczeństwo.                       októłber- październik kapelki- kapliczki farba- kolor doczamu- dlatego zawdy- zawsze mowamy- mamy  
    • bawimy się w nietzschego  spacerującego pruskim parkiem a ten park w park pruski wszystko przecież mogło być innym zamykamy spacerem stare  platońskie rozważania  ale w ten sposób otwieramy serca  dla nowych okruchów bytu   w lesie  może być tchaikovsky który ukłoni przed utrzymanką  bycie odmieńcem  husserl zawiesi je  w trakcie pauzy pomiędzy  jego graniem na pianinie  na sznurku zapomnienia historii gdzieś nad rzeką  gdzie żyjesz z młodą wybranką i zawsze masz na śniadanie spokój  oraz jej piegi na nosie    to są tematy ze stodoły leśmiana  bo kto stodolił moje stodoły  na nierealnych wioskach odorzył odory moich gnojów  kto szumiał szumy starych miast  gdy wracałem do domu    w śmiełowie ośmieliłem  się bawić w mickiewicza  wejść do ogródka zosi konstantynopol był za rogiem  z opcją bohaterskiej cholery tylko jakie jeszcze miasto  bawi się w to miasto  i czy ktoś się już bawi w nas
    • @Alicja_Wysocka Alicjo mi tego nie obiecuj :) Pisz do woli, zwłaszcza gdy wychodzi :) Ja już też nie lubię porannego wstawania, to takie wyczerpujące, a w połączeniu z jakimś totalnie za nudnym korpo układem to aż odechciewa się żyć czasem :// To ja już w wolę jak poetka mnie w wierszu oględnie mówiąc nie doceni :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...