Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fajne. I inni krwawią gdy je wypowiedzieć. 

Nie jestem do końca za ostatnią strofką. Bo gdy ten ktoś zamilknie tzn. Że nadal może nosić je w sobie. Bardziej pasowałoby mi merytorycznie 'gdy zamilkną' ( te słowa), czyli znikną z wnętrza, to wtedy bardziej. Ale to moje, bo możesz widzieć to inaczej:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To też moje, Luule :) Bo wypróbowałam to sformułowanie pisząc i rzeczywiście odczucie było może bardziej zgodne, ale jakby zbyt oczywiste.., poczułam, że ta niejasność prowadzi do głębszego zastanowienia się i to mi się spodobało :) Dziękuję CI za żczliwe i wnikliwe czytanie i pozdrawiam!

 

 

Właśnie, niekonicznie zły zamiar, ale tez niezdolność znalezienia odpowiednich słów moze kogos zranić... Bardzo ciekawa myśl i cytat! Dziękuję Ci za nie i pozdrawiam :)

 

 

 

 

Tak, "kłania" bo jest raczej skromna z natury, ale pragnie tez trafić do czyjejć duszy :)

Cieszy ją Twój odbiór :) Pozdrawiam.

 

 

Jest szczęsliwa, gdy potrafi wygrać :) Dziękuje Ci za piękną refleksję i pozdrawiam ;)

 

Miło mi i równiez pozdrawiam :)

 

 

Tak, bo wtedy rani się też tego, do którego je mówisz.. Wydaje mi sie, że wtedy zawsze takie zranienie powstaje i choćby było nikłe, choćby wynikało "tylko" ze wspólodczuwania, to wymaga zaleczenia. Dziękuję Ci za zainteresowanie i miłe słowa :) Pozdrawiam!

 

 

Tak, może pozornie je "znoszą", ale mam wrażenie, że jednak ich ranią, czy "zniekształcają".., np. znieczulając sumienie... Dziękuję Ci za ciekawy i pozytywny komentarz - cieszy mnie :) Pozdrawiam!

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A może to poprzedza nasz powrót do stanu miłości, albo może nawet jest jego warunkiem..? Oczywiście, gdy to "dość" dotyczy tego wszystkiego "ostrego i szorstkiego w nas".

 

Dziękuję Ci za tę dorzuconą do przekazu myśl, zainspirowała mnie :) Pozdrawiam!

 

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@duszka Z moich obserwacji wynika, że kiedy ktoś zrobił mi krzywdę, a ja nie ubrałam tego w słowa i nie stanęłam w swojej obronie, zbierałam karmę za krzywdzącego.

 

Na razie, te moje słowa często brzmią jak krzyk, bo przez 40 lat to trochę się tego uzbierało. 

 

Piękna miniaturka. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Chyba Cię rozumiem, bo wiem też z własnego doświadczenia, ze im dłużej dopuszczałam przekraczanie moich granic, tym głośniejsza (czy bardziej rozpaczliwa) była moja pierwsza reakcja obronna... Dziekuję Ci za podzielenie się przemyśleniami i za miłe słowa :) Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to poetyckie bdsm, gdy daję tobie klapsa na goły wers. potem uśmiech. potem kolejnego.   gdy przyjemnieję od słów. jeszcze milczących lolitek, które rumienią się na samą myśl. zdominuję je,   ulegnę. przywiązana do ciebie, trytytkowo. do bólu. skruszeję w przegubach głębiej i mocniej,   lekko nierealnie.
    • @Berenika97 poruszający i mocny wiersz. Siła jego  tkwi w skrajnie sugestywnym i konsekwentnym użyciu metafory. Jest tutaj echo myśli filozoficznej  egzystencjalizmu (Sartre, Camus): człowiek uwięziony, kajdany. I Nietzschego : moralność jako coś co zatruwa życie. I Schopenhauera : świat jako cierpienie.   Bereniko. piszesz wiersze o coraz większej głębi. Te wiersze,  chociaż dotykają spraw powszechnych mają siłę zamyśleń. Chociażby to: „szarpią resztki duszy” to są elementy psychoanalizy  w duchu Freuda albo Junga.   Piszę to z podziwem dla Twojego rozumienia rzeczywistości.      
    • @violetta   Nie, powiedzieli, że moim obowiązkiem jest pilnować pup osób cywilnych, otóż to: ile razy mam powtarzać - jako były pracownik Archiwum Akt Nowych miałem szkolenie z Obrony Cywilnej, a to nic innego - jak Wojsko Cywilne, dodam: w razie wybuchu wojny osoby niepełnosprawne fizycznie, jednak: słyszące i mające fach zawodowy - też dostaną powołanie do Wojska Polskiego, sama pani widzi - Wojsko Polskie jest tolerancyjne, zabawne i można tam przeżyć przygodę, poza tym: jak widać - jestem potrzebny ze względu na kręgosłup moralny.   Łukasz Jasiński 
    • @Berenika97... onieśmielasz mnie czasami. Cieszę się z Twojego komentarza, naprawdę dziękuję za tak szerokie podejście. To wszystko, dla .. Basieńki Niechcic.. :) bo to po mistrzowsku odtworzona postać, nie umniejszając pozostałym aktorom. @iwonaroma... tytuł, dla "zmyłki".. ;) ale pasuje do treści. Dzięki za wizytę.   @Starzec... @Leszczym... @Cyjan... dziękuję Wam.   Pozdrawiam Gości.    
    • @huzarc@Migrena napisałeś wszystko. Dziękuję :) @Jacek_Suchowicz dziękuję, myślałam, że przekombinowana :) Fajnie, że zaglądasz. Miłego czasu :) @Robert Witold Gorzkowski miło Cię widzieć Robercie. I czytać... czytać Twoje komentarze to sama przyjemność. Dziękuję i pozdrawiam :) @Berenika97 oj, ale się dobraliście, poetka i fizyk... cudnie :)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie pytam, choć się domyślam :) uwielbiam Wasz komentarz i czytam go już któryś raz. Dziękuję za niego, bardzo :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...