Przenikanie

[jazzkółka]

 

słońce wytrącone ze snu 
wraca z tamtego świata

kalecząc

 

blaskiem
dziergasz ból z powietrza 

 

a ja 

 

chciałabym 
ukołysać cię jak fale

 

zmieniając szorstkość
w miękką

 

bezbrzeż

Edytowane 2 Stycznia 2021 przez opal (wyświetl historię edycji)

[Moondog]

@opal już dawno nic tak na mnie nie zrobiło wrażenia 

dzięki i pozdrawiam

 

[Waldemar_Talar_Talar]

Witam - jest zgrabnie - 

                                       Pozdr.

[huzarc]

Pobudka często, gdy jawę trudno zaakceptować z jej okropnymi kształtami demaskowanymi przez święcące słońce. Dobry wiersz, pozostawiający w duszy miękką a zarazem szorstką strunę światła. Pozdrawiam:)

[Gość Franek K]

Bezbrzeż

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[jazzkółka]

@Moondog91 Jakoś ciepło zrobiło się na ekranie od Twoich słów

Bardzo Ci dziękuję. 

Pozdrawiam nie dzielnie :-)

 

@Waldemar_Talar_Talar Zgrabnie dziękuję. Pozdrawiam. :-)

 

@huzarc  Dziękuję za poetycki komentarz :-) Pozdrawiam.

 

@Franek K  Bezbrzeżne dzięki za serduszka na twarzy:-) Pozdrawiam niedzielnie. :-)

 

 

 

[Czarek Płatak]

Miękka bezbrzeż - poproszę o koc z tego materiału :) 

[violetta]

ładne, plastyczne

[Wątpiciel]

@opal Coś pięknego! Uchwycono w słowa coś nieuchwytnego :)

[tetu]

@opalŁadny liryk. Bardzo dużo tutaj subtelności. Podoba mi się. Pozdrawiam.