Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

autorka j.w.

 

W wielkim pustym domu

wielka dźwięcząca cisza

 

Nie ma nikogo

I nie ma tu nic 

 

Pomiędzy jego ścianami

czas gra z przestrzenią

 

Nikt nie zapukał

nikt nie pamięta

 

Drzwi wejściowe dawno

zatrzaśnięte... na głucho

 

Nikt nie nadchodzi

nie słychać kroków

 

Rozgwieżdżona mgławica

przesłoniła horyzontalnie

 

Do tego pustostanu

nie znajdziesz drogi

 

Wokoło... szumią drzewa

rozkołysane przez wiatr

 

 

 

 

 

 

fot: autorka

 

 

Edytowane przez Marianna_Katarzyna (wyświetl historię edycji)
  • _M_arianna_ zmienił(a) tytuł na MGŁAWICOWOŚĆ
Opublikowano (edytowane)

@Waldemar_Talar_Talar

 

Dziękuję.

 

To taki listopadowy wątek -

 pada, wieje, i pandemia

- przyniesiony przez 

VT4 2020;

zupełnie nie z tej Ziemi.

 

Udanego wieczoru.

Wzajemnie pozdrawiam.

 

 

@Magdalena_Blu

 

Interpretacja... dowolna.

Dziękuję za wgląd, i komentarz.

 

Dodam od siebie, że każde słowo, w każdym wersie jest na swoim miejscu.

Dokładnie.

 

Pozdrawiam.

 

 

@Radek78

 

Dzięki za wgląd.

 

Rzecz dzieje się daleko stąd,

właśnie gdzieś za tą rozgwieżdżoną mgławicą. 

Szumiące wokół drzewa w puencie sprowadzają - tylko -wątek na Ziemię.

 

Pozdrawiam.

 

 

 

Edytowane przez _Marianna, (wyświetl historię edycji)
  • _M_arianna_ zmienił(a) tytuł na Piórkiem w kosmosie pisane.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...