Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Betelgeza


Blask Pożogi

Rekomendowane odpowiedzi

Mroczne noce mi zdobily gwiezdne wozy i latarnie,
Ciepło zapewniały głuche, cienie były nienaganne,
Żywe ciepło biło obok, z najjaśniejszej gwiazdy świata,
Jednak wkrótce ona zgasła, pyły wzniosła nieporadna.

 

Czerń otula plecy moje, głowę zdobią zimne skronie,
Kot nachyla się do ręki, cicho nucę mu piosenki,
Twarz przemyka po ukradku, cisza kwitnie bez ustanku,
Chylę sie ku upadkowi...
Betelgeza... 

 

Zgasły gwiazdy, nastał mrok, chłodny wiatr zamraża krew,
Ławka, która niegdyś pełna, dzisiaj straszy pustym tłem
Gdy w jej cieniu twarz mi zdobi księżycowy, biały szal
Gdzieś w oddali, po kryjomu, nowej gwiazdy kwitnie blask. 

 

Czerń otula plecy moje, głowę zdobią zimne skronie,
Kot przytula się do ręki, kończę nucić cne piosenki,
Z innej ławki błyska człowiek, szloch wypełnia sine dłonie,
Chylę sie ku upadkowi...
Supernowa... 

 

Chylę się...
Powstaję...
Mgławica...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...