Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Relacja matka-syn jest bardzo specyficzna, a matka kocha go, w przeciwieństwie do innych kobiet,  bezwarunkowo, bezinteresownie i do końca. Jako jedynak przerabiałem, więc znam temat.  

Świetny, poruszający do głębi wiersz, tak po prostu. 

Pozdrawiam z podziwem.  Marek

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] Po co te emocje?! Zupełnie niepotrzebne! Zastanów się i przeproś.

 

@Czarek Płatak Pięknie wyprowadzasz w pole, pięknie budujesz kontrasty i alegorie, mylisz tropy, gubisz i wyprowadzasz na manowce niezbyt czujnego czytelnika. Tak poezja to nie czytanie po łebkach, to nie cheesburger z okienka. Wyszło arcyciekawie!

 

ps. Sam tytuł już wzburza, w co poniektórych krew! ;)

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@[email protected] Paskudny, zły, usunąć - kto tu mentorzy i nie wie jak się zachować?! Poprawniacy i cenzorzy zaczynają grasować, wielcy strażnicy obyczajowości. Otóż nie widzę powodów dla Twoich argumentów, emocji i słownej napaści i jeszcze to dobitne "nie pozdrawiam"  "sciągnij maskę" a weź się człowieku w język ugryź i sprawdź w lustrze czy równo puchnie.

 

Ja wciąż pozdrawiam

Pan Ropuch

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zdecydowałeś się podzielić z nami tym ciężarem... Choć nie było mi łatwo się do niego zblizyć i go poczuć, to jednak mam nadzieję, że dzięki temu będzie Ci / podmiotowi lirycznemu go odrobinę łatwiej nieść... Pozdrawiam Cię.

.

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Czarek, szacun na odważną treść wiersza. Zagęściłeś obraz(y), wtrącając inne,

na pewno ważne dla peela epizody, które dały wówczas poczucie zagubienia, ale teraz,

już w dorosłym człowieku sporo z minionego drga nadal w duszy. 

Pozdrawiam.

ps. jedno mnie intryguje... "przy mnie kładła się naga"... nie traktuj tego jako pytanie.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy To bardzo sugestywny i gęsty od mrocznej, gotyckiej atmosfery wiersz. Od pierwszych wersów ("Wyszedłem właśnie z grobowca") wiem, że mam do czynienia z kimś "nieumarłym", kimś przeklętym, kto patrzy na świat żywych (i umarłych) z zupełnie innej perspektywy. Świetny jest dla mnie kontrast i wewnętrzne rozdarcie tej postaci. Z jednej strony mamy potwora: kogoś, kto rozkoszuje się "słodkim zapachem ludzkiej krwi", kogo nęci "swąd zletniałych trupów". Z drugiej strony, ten potwór ma ludzką przeszłość i wciąż żywe wspomnienia. Cała jego wypowiedź jest monologiem skierowanym do utraconej "Miłej". To rozdarcie między tym, czym się stał ("Widzisz czym się stałem"), a tym, kim był, jest to sedno tego utworu. Wspomnienie "małżeńskiego łoża" i czułego gładzenia "czerni hebanowej" włosów ukochanej jest niezwykle poruszające w zestawieniu z obecnym głodem i okrucieństwem jego egzystencji. Bardzo podoba mi się też ta ambiwalencja w jego stosunku do "Miłej". Mówi jej, by go nie szukała. Jednocześnie dokładnie wskazuje jej, gdzie go znaleźć. Na koniec zdaje sobie sprawę, że nawet jeśli go znajdzie, ich spotkanie jest niemożliwe ("Zabierze mnie z Twoich ramion wiatr"). Ostatnia prośba ("Nie przywołuj mnie więcej , modlitwą ani czarem") brzmi jak ostateczna kapitulacja i próba ochrony ukochanej przed swoim przekleństwem. Podobają mi się również obrazy związane z naturą - jej mroczne, ludowe wydanie - mokradła, ogniki, chochoły, zżęte pola, mleczny opar zaświatów. To wszystko buduje niesamowity, posępny klimat. Wiersz jest bardzo dobry!       
    • @Annna2 To piękny, przejmujący i bardzo ludzki wiersz, o intonacji delikatnej elegii. 
    • @Migrena bardzo mnie cieszy, że je lubisz. Mimo tego, że są jakie są. Ostatnio każdy z nich jest zapisem chwili. Można powiedzieć, że wierszem nieprzemyślanym. Piszę je, by mi nie uciekły i tyle.   Dziękuję za Twoją obecność :)
    • @Berenika97 A wałek do ciasta zawsze budził strach...
    • Piękna z mamą rozmowa :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...