Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dnia pewnego do mistrza zaszedł człowiek młody:                   

"Poznałem wczoraj pannę wybitnej urody,

lecz jej się nie podobam, co mam czynić teraz?"

Mistrz na to; "Niech cię, synu, nadto nie uwiera

jej obojętność - panien ci u nas dostatek:

bacz jeno, byś nie latał ty z kwiatka na kwiatek!

Szukaj szczerze - a ciebie nie minie nagroda:

panna, u której rozum jest i jest uroda."

Opublikowano

No przyznam się, że trochę nie rozumiem. Jak to obwinić? O co? I co to ma dać w efekcie?

Mógłbyś coś rozjaśnić...?

 

Opublikowano

@Marek.zak1

 

No ok, ale czy to wzbudzi pożądany (nomen omen) skutek? I dlaczego ów młodzieniec miałby kłamać?

Coś mi tu nie sztymuje...

Opublikowano

Kobiety nie gęsi☺ też swój rozum mają i 6zmysł czy jak Kto woli intuicję☺ 

Jak facet nie pasuje to nic na siłę☺

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Eee tam, chyba misiem poezji. A kalendarz, mam jakieś wewnętrzne opory z wydawaniem samego siebie. Może spróbuję to wysłać w kilka miejsc, ale szczerze powątpiewam , że ktoś się może tym w formie kalendarza zainteresować. Może jakby wstawić gołe.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W mojej już byłej firmie kilka lat temu zrezygnowano z papierowych i wysyłają elektroniczne. Jak ktoś chce może sobie wydrukować. Twoje miesiące są rewelacyjne  i naprawdę warto. M

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I już po deszczu, a w oknie meteo cały dzień deszcz, a zaraz po deszczu najbliżej, sam wiesz do śmiechu razem z winniczkiem na stopie, na plaży muszelki białej na potem, kwiatuszka, który się zbudził dopiero, kolegi, co z włosów mu kapie w stereo, do słoneczka z dzbankiem zsiadłego mleka, gadania o szczęściu niebotycznego i o tym, że czas nie ucieka...           autor aff(*)    
    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę            
    • Wyglądamy, a zatem rozglądamy się za prawdziwymi urokami reala. Uroda ma zawsze znaczenie, zawsze miała. Zadajesz tylko czasem sobie pytanie – która uroda? Nie przegadasz, ani nie ustalisz, ani nie dojdziesz, gdzie zaplątane, czy naplątane, a gdzie rozplątane. To odwieczny urok warkoczy. Życie jak życie natomiast i tak się potoczy i tak się przetoczy, a widok jak widok i tak się roztoczy.   Warszawa – Stegny, 13.07.2025r.
    • Tak imponujące dziedzictwo, to prawdziwy przywilej ale i zobowiązanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , w necie przeczytałam z jak olbrzymią świtą Pański Przodek wyruszył na obrady soborowe (250- u członków drużyny), przy czym podejmował swych gości na srebrnych i złotych naczyniach, co przyćmiło innych władców, jak o tym, że „swoje głosy” oddał dla przyszłego Papieża Marcina V ( za Długoszem), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...