Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Prośba


Rekomendowane odpowiedzi

I to jest to, na co warto czekać na tym forum. Bardzo dobry wiersz, moim zdaniem. Odbieram go jednoznacznie, jako wyraz przewiązania i miłości do wybranej osoby. I to tzw. miłości na życie i śmierć. I chociaż może to tylko trachę moja nadinterpretacja, ale zdziwiłem się mocno, że inne interpretacje są w ogóle możliwe.

Pozdrawam serdecznie Czarku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - jest to coś w tym wierszu czego oczekujemy  - nadzieja - pięknie.

                                                                                                                                     Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadzam się z tym o prozaicznych rzeczach i w tym, że śmierć nie musi dzielić. Wszyscy, których kochałem, a którzy odeszli z tego świata dla mnie odeszli jedynie w sensie fizycznym, bo przecież cały czas są przy mnie. 

Odpozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czarek Płatak

Podoba mi się :). Po pierwsze jest to super napisane. Z jednej strony jest rym, jest rytm harmonia i piękno. Z drugiej strony wszystko płynie i brzmi naturalnie i szczerze.

 

No i treść. Społeczeństwo zabija w mężczyznach wrażliwość. Mamy ukrywać swoje emocje. Tymczasem w wierszu PL swoim wyznaniem dokonuje ostatecznego odsłonięcia się. Pokazuje, że mu zależy, narażając się na odrzucenie. Pokazuje że ma swoje słabości, licząc na pomoc w troskach. Pokazuje że ma swoje lęki, na przykład przed samotnością i śmiercią. Przestaje być silnym macho i przemienia się w człowieka gotowego na bliskość. Tak to sobie czytam. Świetny tekst. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Wochna - podoba się (czczególnie "odbicie w kałuży"), ale mam zgrzyt logiczny:     ciąg zdarzeń (czyli bieg życia) pastelami  (znowu "życie"? może "obraz", "płótno") uzupełni.
    • z dwóch słów jednego nie ulepię zbyt mało danych czekałem tyle dni może podobnie jak ty czekałaś cisza mówi wiele ostatni akord nie poczeka
    • @violetta - pytanie, czy poezja jest kobietą?
    • Szczury cywilizacyjne, pozamykane w klatkach, o metrażu zadanym z wielkiego stołu, nieskończenie zaopatrzonego. Tresowane od najmłodszych lat, w grupie, społeczności... w obliczu wyzwań. Poruszające się po korytarzach z których nie ma odwrotu. Po wąskich uliczkach labiryntu skonstruowanego z chirurgiczną precyzją tak, żeby szczury nie przeszkadzały, a pchały wózek rozwoju wszystkiego co jest poza nimi. Niby nie mają na nic wpływu, a jednak... wpływają na całokształt otaczającej ich cywilizacji i bardziej niż im się wydaje, wpływają na swój los. Na pozór jest bezpiecznie, ale one nie czują się pewnie. Wietrzą podstęp – szukają kamerki za zegarem, podsłuchu pod blatem. Ich nawyki przechodzą w przyzwyczajenia, a przyzwyczajenia w ciągły brak zaufania wyniesiony tym samym dosyć wysoko w hierarchii ważności, nieważności, a jednak... na podwyższenie. Dla złagodzenia objawów stresu funkcjonalnego, dobudowano im otwarte przestrzenie zwane balkonami, tymczasem one nadal w klatkach przywierają do ścian, bojąc się wychylać. Kiedyś było inaczej, były pewne nienaruszalności swoich małych tajemnic życia rodzinnego, jednak odkąd odkryły, że cywilizacja to zdradzieckie urządzenia, które dostosowują się do warunków  i proponują im podaż, zależną od ich ciekawości... teraz nawet dom wydaje się działać niekorzystnie, wręcz zabija w nich chęci do kreowania własnych popytów. Szczury uciekają więc w kanał. Ich jedyne, naprawdę własne miejsce to sny. Ale czy na pewno? Nie koniecznie. Tam bowiem są wentylowane mikroplastikiem, karmione nim przez każdy otwór w ciele. Szczury przesiąknięte sztucznością bez przerwy obalają starych i szukają nowych przywódców, kogoś kto pokaże im jak w tym żyć, gdzie stawiać stopę żeby przetrwać. A po co? Nie wiadomo.    
    • Kwiatuszku, dziękuję za wizytę i czytanie. Miło mi spotkać się z Twoim czytelniczym uznaniem.     Pozdrawiam serdecznie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...