Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przynoszę Ci

 

 

Przynoszę Ci o północy

gwiaździsty dzban

mojej uległości:

 

Ty nie chcesz z niego pić.

 

Przynoszę naręcze

herbacianej niewinności:

 

odrzucasz, bo taka biała, zimna

i zmęczona.

 

Przynoszę gorzki nektar

płochego zetknięcia naskórków:

 

wymykasz się,

nie potrzebujesz świtu

z moich dłoni.

 

Przynoszę znoszoną, wykorzystaną

przez krwistą czerń księżyca

duszę:

 

za dużo w niej dziur, przepaści

i bólu.

 

Cóż…

 

Cóż mam Ci podać, żebyś spotkał mnie

raz w słonej martwocie snu?

 

Cóż uczynić, kiedy Twoje tętno

szepce w przeciwnym kierunku?

 

Cóż sprawić, żeby Twoje łzy

choć raz były moje?

Opublikowano

@Koziorowska

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pisać te piękne wiersze, pustorak może to usłyszy, nawet jeśli jest głęboko pod wodą. Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...