Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Uwaga - waga - Aga


Rekomendowane odpowiedzi

Mówią, że diabeł karty rozdaje

a pani Aga wciąż na nie czeka

lecz chyba diabeł tu brak pewności

nie widzi w owej pani człowieka.

 

Z kolei pani też nie jest święta

i to jest prawdą bez podważenia

bo skoro pani wejdzie na wagę

to nawet święty pada z wrażenia.

 

Ja tylko mogę zadać pytanie

takie bez sensu i idiotyczne

- Po ca ta pani włazi na wagę,

czy chce doznania mieć erotyczne?

 

Czy na stojąco czy na leżąco

pozycja nie ma tutaj znaczenia

albowiem waga i tu uwaga

służy i służyć ma do ważenia.

 

Uniknąć stresów raczej się nie da

bo nie pomoże spódniczka kusa

tu trzeba podjąć stanowczo dietę

- a waga? Waga precz do lamusa.

 

Karty zaś zacząć samej tasować

tak jak magicy albo szulerzy

znaczoną kartę łatwo odszukać

szast - prast i proszę na stole leży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija

Załóż na oczy czarną opaskę

to istne cudo na zbicie wagi

a z drugiej strony dwa kilogramy

to taki drobiazg niewart uwagi.

 

W moim przypadku tych kilogramów

przybyło trochę więcej niż trochę

i chociaż jestem mocno kulisty

z tego powodu też mam radochę.

 

Szczególnie latem a także zimą

krągłość stanowi udogodnienie

zbyteczne narty, zbyteczne sanki

bo z góry zjeżdżam poprzez toczenie.

 

pozdrawiam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dagmara Gądek

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Samotność - szczególnie Wy kobiety odczuwacie boleśnie a jeszcze tzw. samotność we dwoje (ktoś już ten temat poruszył). Las ma swoje "zabawki" i jest mu łatwiej. Pozdrawiam
    • Moja śmierć jest moją śmiercią i obchodzi mnie tylko odkąd zdechł pies. Jak odbicie w szybie, gdzie deszcz marszczy szyję, zgina kark. Mój bunt jest bez znaczenia. Moja modlitwa to zjełczały orzech przesypany z torebki do puszki, obok herbat, kawy i oleju. Marynat na sklepowych półkach. Moja śmierć buja się na hamaku, moknie na ulicach, zagląda tu i tam – do was!, przymierza czarny płaszcz w markecie, czyści buty po wdepnięciu w kałużę, ostrzy nóż – cierpliwie, kosę Bałut lub Chojen. Każdy ma swoją Lorelei Lee (graną przez Merilyn Monroe - przypis) z opowieścią o ekshumowanym szpaku, każdy głupiec – cytat z siostry Miłość. Dokąd trafiają ptaki po śmierci, czy jest ptasi raj? Czy jest raj w ogóle? Dereistyczne myślenie potakuje głową w koszyku. Moja śmierć umiera ze strachu - nie obchodzę nikogo, płacze. przed pająkiem. Gasi światło do snu.     
    • obtoknąć - opłukać gwara SJP słowo gwarowe odmieniano różnie  - już poznałaś :)
    • wzięło mnie. niewidzialne ręce wyciągnęły  na przykre w skutkach Zapalenie Żołądka Party.   fajny event, nie ma co: parę godzin nocnego zwijania się w kłębek, z bólu. przez otwarte okno sączył się przyjemny chłód. słychać było nawoływania łańcuchowców. południowoszczek zlewał się z zachodniowyciem, po czym wpadał w głąb nieba jako gardłowy i futrzasty,  przepełniony goryczą lament.   myślałem o Nieokiełznywalnej, która każdej doby, gdy tylko słońce zajdzie, przebiega wieś, figlara, strąca mech z omszałości, rysuje różkami węgła.   siedząc na wyrze boleści wyobrażałem sobie, że jest, złapałem bisurmankę, drżącymi z podniecenia dłońmi ściągam spodenki w czarno-czerwoną kratę, zdejmuję posrebrzany napierśnik, okulary z betonu.   no chodź, w głąb tego, co się jątrzy. nie, w to drugie, wyraźniejsze – mówiłem. niespodziewanie posmutniała.  
    • @agfka Dziękuję serdecznie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...