Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Łamiecie dziewczynki regulamin!!!!
;)
Serio - tu należy tylko w języku Reja pisać.
A ten wiersz jest do kitu (i nie chodzi o zboczenie wyobraźni - tylko o to, że nic z tego nie wynika - to mówi wam stary zgred, a wy zróbcie z tym co chcecie ;)
pzdr. b

Opublikowano

kenichewa...

ale Szanowna Pani pojechała :)

a poważniej:
nie wiem czy dobrze ze mną, ale mimo wszystko nie skojarzyłem z tym z czym winno się chyba kojarzyć tekścidło... tak sobie pokojarzyłem...


ktotam dziękować za ciekawą chwilę

Opublikowano

Odpowiedź na 'nic z tego nie wynika' Pana Romana:


Język matematyczny to też nie rejowski, więc znowu pokuszę się o małe naruszenie zasad***
(to jest właśnie szkielet-)

Niedojrzałość
+
Lewa ręka jako znak niezgody na Niesprawiedliwość
+
Fałsz (ze względu na niezdecydowanie)
=
Prawda (gdyż fałsz sam w sobie jest prawdziwy)

***skoro ciąża trwała wiecznie to nie mogło się nic narodzić, dlatego znowu (o dziwo!) jest wynik:

=

Paradoks


(Nawias odnosi się do twórczości Salvadora Dali, a co za tym idzie mnóstwo interpretacji, skojarzeń i odlotów/)

Pozdrawia Vague

Opublikowano

A z czym winno (dziwne skojarzenie po napisaniu 'z czym winno'-nieważne:) PAnie Ktotamie? (hmm?) Wiesz, że 'musieć' nie kojarzy mi się pozytywnie/

***

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak sobie właśnie pomyślałem, że te "odloty" są tu najważniejsze i może mój ciężar właściwy (czyli własny obrost tłuszczem) odebrał mi tę możliwość ;)
Z góry zaznaczam, że nie chcę się kłócić; zrzędzę, bo taką mam ochotę - najwyżej możecie użyć: stoperów, różowych okularów lub przycisku reset.
Język matematyki nie jest obcy (mi), a możecie gadać, co wam ślina (mnie to..., w końcu jest jakaś moderacja od pilnowania ;).
W sprawie konstrukcji: dziękuję za wytłumaczenie, rzeczywiście chyba wyszedłem na głupa nie pisząć, że rozumiem wiersz, tylko nie uważam go za wart głębszego zastanowienia? Trudno, czasami człowiek się musi ośmieszyć.
Ale zdania nie zmieniam. Zaprzeczenie zaprzeczenia zaprzeczenia w logice daje przeczenie, a nie paradoks.
Może następny wiersz oprzeć na rachunku różniczkowym? :)))
pzdr. b
PS. Wolę Panią bez tej maski (czytałem te 'normalne' komentarze) - nie wałkujmy więc dłużej pustosłowia i popisu - ok?
Opublikowano

Wydaje mi sie ze Pan troche przesadził--do przesady...moze w inny sposób wyrazić to?:> bo niezniecheca do czytania ...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...