Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Brzoza listki wypuściła,
Srebrne listki, drobne takie.
Wiatru tchnienie uchwyciła,
Zaśpiewała z rannym ptakiem.

Swe gałązki rozpostarła
By przywitać słońca promień,
Lecz jemioła, ta uparta
Bólu w korze wzbudza płomień.

Szepce brzózka - przyjdź aniele,
Zdejmnij z ciała ciężar wielki.
Bym poczuła w całym ciele,
Że świat piękny a Bóg wielki.

Bym jej żywić nie musiała
Bo mych soków brak już dla mnie.
Tak szeleścić już bym chciała
Tylko ptakom, kwiatom na dnie.

Kora moja srebrem błyszczy,
Niepotrzebny rak w mym ciele,
Który urok drzewa niszczy.
Więc cię proszę - PRZYJDŹ ANIELE!!!

Opublikowano

Czytam i czytam, i ciągle nasycić się nie mogę Pana słowami. Wiersz jest niesamowity. Zaczarował mnie. Czar jego polega na tym, że ja widzę w nim modlitwę o śmierć. Ostatnie wezwanie o pomoc do Boga. Może się mylę, ale jest po prostu... wspaniały
Pozdrawiam bardzo serdecznie

Opublikowano

Bardzo ujmujące
Pięknie zobrazowane za pomocą tak często spotykanego zjawiska jak jemioła pasożytująca na drzewach
To faktycznie podobne do raka w organizmie ludzkim, z którym często walczyć nie jesteśmy w stanie ...
Poza treścią podoba się forma i styl bardzo pasujący mi do tak przedstawionego tematu

  • 19 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...