Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

uważam, że każdy powinien pomieszkać sobie w lesie [bo chyba nie piszesz o samotnym świerku], wystarczyłoby parę dni !
nie wiem, czy nie "zgrzyta" pierwsza fraza i "pogłębia" [w haiku], ale jak dla mnie, obraz jest jasny,rozumiem znaczenie słowa "pogłębia"... no i, podoba mi się !
pozdr. aneta

Opublikowano

Dzięki za opinię.

Rzeczywiście jest las, do tego zimowy ale niestety tego nie udało mi się zamieścić w tym utworze. Wystąpiłoby za dużo elementów składowych odwracając uwagę od esencji.
Pogłębia - słowo rozumiane dwojako - dzięcioł "robiący" dziury w świerku - pogłębiający otwory, a także pogłębia ciszę - zwłaszcza gdy jest to jedyny odgłos słyszany w lesie; zwielokrotniony echem, powraca dając poczucie ogromu ciszy w której tylko ptak - jako przyczyna jedynego hałasu w wielkiej ciszy i ja jako odbiorca sterczący pod olbrzymim świerkiem w samotności, uczestniczymy...


pozdrawiam
Piotr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Czy aby "spokój" i "pustka" to nie są pana komentarze rzeczywistości?
odczucia duchowe? ;o)

Las - to nie pustka.
Spokój - czyj? Zjadanych robaków??
Czy zmęczonego stukaniem dzięcioła?
A może dziurawionego drzewa?
Czemu - "tylko"?

Reszta ok.
L.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Czy aby "spokój" i "pustka" to nie są pana komentarze rzeczywistości?
odczucia duchowe? ;o)

Las - to nie pustka.
Spokój - czyj? Zjadanych robaków??
Czy zmęczonego stukaniem dzięcioła?
A może dziurawionego drzewa?
Czemu - "tylko"?

Reszta ok.
L.

Jeżeli w lesie nie ma innego zwierza prócz dzięcioła na drzewie to raczej jest to pustka.
Skąd Pani wie że jest zmęczony i że zjada robaki? Może jeszcze nie znalazł?
Spokój drzewa? :)

Tylko podkreśla stan w którym w lesie prócz spokoju i pustki jest dzięcioł stukający w pień drzewa. Kazdy kto słyszał dzięcioła raz w życiu, wie, że ów ptak nie robi tego jak karabin maszynowy - wystepują w jego stukaniach przerwy - w takich przerwach pogłębiana jest cisza bowiem dolatujące echo przynosi nam jedynie odgłos jego pracy.

Reszty nie ma.

PM
Opublikowano

Ja to widzę inaczej.
Stukanie to dla dzięcioła po prostu praca, nawet dosyć ciężka,
tak słyszałam w programie przyrodniczym.
Ale ponieważ to pana obraz i pana odczucia -
nie wypada mi się sprzeczać.
I też nie o sprzeczanie się tu chodzi ale o różne spojrzenia.

Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

wiedziałam [i znowu się chwalę i słodzę], że Twoja "pustka" przeszkadza. przeszkadza, bo pewnie jest metaforą[?] : "reszty nie ma", poza trrrrr... dzięcioła[albo dzik,jego...hrhr w blocie czy śniegu, a nawet głos kukułki], jego echem, poza drzewami, poza śniegiem czy słońcem. mimo to, uważam, że las, to "spokój i pustka" !

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...