hewka Opublikowano 31 Stycznia 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2005 Poznalam ja przez przypadek, znienacka jak z wyroczni. W srodku lasu ogrod nieogrod, zamiast furtki grusza pustelnica, wsrod dalii wskazywala droge do domu Ainy. Ona umie sluchac, od natury taka. Prostolicowa z krotkimi wlosami, przyslonila oczy kepsem. Niebieskie jak blekit paryski, zapraszaja na herbate z cukrem. Bezglosnie nakrywa do prostego stolu, jakby dla siebie wyciaga ciasto z pieca. Nie ploszy glosu.Czeka, z cicha sie usmiecha. Jutro nowy dzien.Spojrz, slonce na rozowo zaciaga sie w noc. Znajdziesz tyle sily w sobie. Przetrwasz, to tylko wiatr szumi w tobie. (przepraszam, nie mam polskich znakow) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman Bezet Opublikowano 31 Stycznia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2005 Poprawiam z polskimi, proszę sobie przekopiować i w edycji wstawić do wiersza Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman Bezet Opublikowano 31 Stycznia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2005 Komentarz :) Teraz można czytać ;) Serio: ja bym skrócił, a już zakończenie obowiązkowo. "Mów mów" - to już jest potok słów. Słońce na różowo zaciąga się w noc. Przetrwasz to tylko wiatr szumi w tobie. tyle bym zostawił z końcówki. Ogólnie: ciekawa opowieść. pzdr. b Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się